Nadchodzi nowy Lumix dla vlogerów. System Mikro Cztery Trzecie aż się o to prosi
Już za kilka dni, 24 czerwca, Panasonic pokaże nowy aparat stworzony z myślą o vlogerach. Japońska firma zaprasza na wirtualną premierę na swojej stronie. Czy zobaczymy nowy aparat z matrycą 4/3 lub pełną klatką? A może to początek zupełnie nowego systemu APS-C?
Pierwszy Lumix z matrycą APS-C?
Oficjalna grafika za wiele nie zdradza. Widać, że ma to być aparat do vlogowania, ale to już wiemy. Hasło zdradza, że będzie to bezlusterkowiec.
Niektórzy sugerują natomiast, że będzie to pierwszy aparat tego producenta z matrycą APS-C. Skąd taki pomysł? Wczoraj pisałem, że wraz z premierą teleobiektywu Sigma 100-400 mm F5-6.3 DG DN OS, japońska firma pokazała trzy obiektywy: 16 mm f/1.4 DC DN, 30 mm f/1.4 DC DN i 56 mm f/1.4 DC DN w wersjach z mocowaniem L-mount. Mocowanie to występuje nie tylko w aparatach Leica, ale również pełnoklatkowych bezlusterkowcach z serii Panasonic Lumix S. Tymczasem te trzy szkła to konstrukcje pod matryce APS-C. Obecnie jedynymi aparatami w systemie z takimi sensorami są modele Leica CL oraz Leica TL2. Może to zatem oznaczać, że Panasonic niebawem pokaże nowy korpus (korpusy) z matrycą APS-C. Premiera tych szkieł byłaby solidną podstawą pod nowy system.
Wielu twórców by się ucieszyło, ale takie rozwiązanie ma średni sens
Panasonic produkuje obecnie aparaty systemowe z matrycami Cztery Trzecie Lumix G oraz pełnoklatkowymi Lumix S. Mamy zatem aparaty mały, lekkie, z kompaktowym zestawem szkieł oraz większe, cięższe, ale oferując bezkompromisową jakość obrazu bezlusterkowca z pełną klatką. Podobną drogą podąża Fujifilm, tyle że tam mamy do wyboru aparat z matrycami APS-C oraz średnioformatowymi. Canon, Nikon i Sony też utrzymują systemy z dwoma wielkościami matryc: APS-C oraz 35 mm. Panasonic byłby tu zupełnym wyjątkiem na rynku.
Yosuke Yamane, prezes działu obrazowania w firmie Panasonic, już w kwietniu zapowiedział, że japońska firma nie planuje otwarcie nowej linii aparatów APS-C zbudowanych wokół bagnetu L. Nie jest to wcale dziwne.
Wejście w nowy system w obecnym, bardzo trudnym momencie, jest ogromnym ryzykiem i kosztem. Taka premiera to przecież nie tylko sam korpus, ale też nowe obiektywy dedykowane pod APS-C. Trzy stałoogniskowe Sigmy, jak świetne by nie były, nie wystarczą. Wprawdzie są inne, pełnoklatkowe szkła, ale one są wielkie i ciężkie. Bezlusterkowy system APS-C ma sens tylko wtedy, jeśli ma sporo małych, lekkich, dedykowanych obiektywów. Rezygnacja z linii APS-C pozwoli producentowi w pełni skupić się na rozwoju pełnoklatkowych aparatów.
W tym samym wywiadzie Yosuke Yamane zdradził też, że Panasonic pokaże pełnoklatkowego bezlusterkowca z niższej półki. Jak pisał w swoim tekście Marcin:
„W wywiadzie pierwszy raz pojawia się oficjalna zapowiedź nowego aparatu z półki entry-level, wyposażonego w bagnet L, tak jak starsi bracia S1 i S1H. Miałby to być aparat, który „pozwoliłby cieszyć się systemem L jak największej liczbie osób”. Musiałby zatem być sporo tańszy od swoich poprzedników”.
Marcin Połowianiuk
To informacja z początku kwietnia, co sugeruje, że nowy Lumix dla vlogerów będzie właśnie tym tańszym, pełonklatkowym aparatem. Jest jednak także inna opcja. Wspomniany model będzie po prostu kolejnym Lumixem z serii S, a osobno Japończycy pokażą osoby model do vlogowania.
Mikro Cztery Trzecie to idealny system dla vlogerów
Panasonic prezentuje nowe Lumixy z systemu Mikro Cztery Trzecie co roku w okolicach maja i czerwca. Wiele wskazuje zatem na to, że nowy aparat będzie kolejnym korpusem z matrycą 4/3. I takie rozwiązanie ma ogromny sens.
Sensory systemu Mikro Cztery Trzecie dają wystarczająco dobry obrazek, aby zadowolić nawet wymagających vlogerów. Są przy tym dużo mniejsze niż pełna klatka czy APS-C, co niesie za sobą masę zalet. Przede wszystkim sam korpus może być mniejszy i lżejszy, dzięki czemu łatwiej jest nagrywać z ręki. Mniejsza matryca to także mniejsze i lżejsze obiektywy. W systemie Mikro Cztery Trzecie mamy już ponad 60 wysokiej jakości malutkich obiektywów, więc jest w czym wybierać. Mniejszą matrycę łatwiej ustabilizować. Topowe aparaty tego systemu oferują skuteczność systemu IS nawet do 7,5 EV. W praktyce zatem można nimi vlogować i mieć stabilny obraz bez żadnego dodatkowego gimbala. Do tego aparaty z takimi matrycami słyną z bardzo dobrego systemu AF (no, może poza Lumixami GH). Czego chcieć więcej?
Nowy Lumix do vlogowania będzie moim zdaniem niedużym, ale zaawansowanym pod względem filmowym aparatem systemu Mikro Cztery Trzecie. Ten system aż prosi się właśnie o takie korpusy. Jak będzie naprawdę? Przekonamy się już 24 czerwca o godz. 11:00.