REKLAMA

Składana Motorola Razr przestanie się składać po roku. Zawias nie wytrzymał 27 tys. zamknięć

Duża część redakcji Spider’s Web z dużym entuzjazmem wita technologię elastycznych telefonów. Na razie jednak trudno rekomendować ich zakup, skoro nawet sprawiająca wrażenie dość wytrzymałej Motorola Razr zepsuje się dość szybko.

Motorola-razr-2020-opinie-37
REKLAMA
REKLAMA

Nie wiem jak wy, ale gdy ja zobaczyłem po raz pierwszy Galaxy Folda od Samsunga – od razu się w nim zakochałem, mimo tego, że z urody zupełnie mi się on nie podoba. Możliwość złożenia tabletu na pół i schowania go do kieszeni wydaje mi się oczywistą korzyścią. Podobny entuzjazm czuję do pomysłu na Motorolę Razr, która co prawda nie konwertuje się w tablet, ale również zapewnia po rozłożeniu dużo miejsca na treści.

Problem w tym, że technologia elastycznych wyświetlaczy jest jeszcze bardzo młoda. Po doświadczeniach wielu testerów z Galaxy Foldem wiemy, że urządzenia z takimi wyświetlaczami są nie tylko bardzo drogie, ale również bardzo nietrwałe. Jeżeli ktoś łudził się, że z Motorolą Razr będzie inaczej, to mamy złe wieści. Redakcja CNET już sprawdziła wytrzymałość tego telefonu. Jest źle.

CNET chciał sprawdzić co się stanie, jak otworzymy i zamkniemy klapkę Motoroli Razr 100 tys. razy. Telefon popsuł się znacznie szybciej.

Redakcja CNET-u pozyskała już Razra i zdecydowała się umieścić telefon w specjalnym robocie, który miał delikatnie, choć bez przerwy otwierać i zamykać klapkę telefonu. Plan był prosty: robot miał otworzyć i zamknąć telefon 100 tys. razy. Test trzeba było przerwać już po 27 tys. otwarć i zamknięć klapki. To wynik o wiele gorszy od Galaxy Folda, który popsuł się po 120 tys. podobnych czynności.

No dobrze, ale co właściwie oznacza wartość 27 tys.? Według badań na amerykańskich konsumentach z 2017 r., typowy użytkownik telefonu sprawdza go średnio 80 razy dziennie. To oznacza, że Razr powinien się popsuć już po roku od zakupu. A przecież mówimy o skomplikowanym zawiasie pozwalającym Razrowi rozkwitnąć w naszych dłoniach, test w ogóle nie badał samego wyświetlacza, który najprawdopodobniej również do najtrwalszych nie należy.

Motorola Razr jest już w sprzedaży w Polsce. Bardzo mi się podoba forma tego telefonu i patrząc tylko na nią – chciałbym ją mieć. Trudno jednak mi uzasadnić wydatek ponad siedmiu tysięcy złotych na sprzęt, który po roku nadawać się będzie tylko do naprawy. No chyba że dopłacimy kolejną kwotę do rozszerzonego ubezpieczenia tegoż urządzenia.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA