REKLAMA

Sony nie odpuszcza walki na średniej półce. Nadchodzi Xperia 20

Sony miało odważny pomysł – zaprojektować smartfony z nowatorskimi proporcjami ekranu 2:1 i wypuścić je na rynek w dobrej cenie, by zobaczyć, jak się przyjmą. Xperia 10 ma jednak poważny problem, który może naprawić jej następca, Sony Xperia 20.

Sony nie odpuszcza walki na średniej półce. Nadchodzi Xperia 20
REKLAMA
REKLAMA

Koncepcja Xperii 10 i 10 Plus była jak najbardziej trafiona. Design topowej Xperii 1, w tym nietypowe proporcje ekranu, przeniesione do znacznie tańszego urządzenia, nastawionego na sprzedaż ilościową.

Wszystko pięknie, tylko że Sony Xperia 10 i 10 Plus już na starcie były na straconej pozycji, z prostego powodu – specyfikacji technicznej.

„Duża” Xperia 10 Plus napędzana jest zaledwie Snapdragonem 636, wspieranym przez 4 GB RAM-u i 64 GB pamięci na dane. „Mała” Xperia 10 zaś ma pod maską Snapdragona 630 i zaledwie 3 GB RAM-u.

sony xperia 10 xperia 10 plus

Teoretycznie jest to wystarczająca specyfikacja do codziennych zastosowań, ale jeśli spojrzymy na krajobraz smartfonów odpowiednio za 1700 i 1200 zł, zobaczymy, że absolutnie każdy rywal oferuje więcej. Albo lepszy procesor, albo więcej RAM-u, albo wręcz więcej wszystkiego. Cóż po wielkim, pięknym ekranie o nietypowych proporcjach, skoro napędzające go podzespoły są obiektywnie najsłabsze ze wszystkich urządzeń na danej półce cenowej?

Tę bolączkę może naprawić Sony Xperia 20

Jak donosi popularny leaker @onleaks, w którego doniesienia zazwyczaj można wierzyć bez cienia wątpliwości, wielkimi krokami zbliża się debiut nowej Xperii 20. Wizualnie nie ma tu wielkiej różnicy – na pierwszy rzut oka są nią tylko błyszczące szklane plecki, co może oznaczać, że Xperia 20 będzie ładowana bezprzewodowo. Nadal patrzymy na ten sam, rozciągnięty do formatu 2:1 wyświetlacz i niemal identyczną obudowę; jedyną różnicą poza pleckami jest czytnik linii papilarnych, który tutaj został zintegrowany z przyciskiem blokady ekranu.

Sony Xperia 20

Najważniejsza zmiana zaszła pod maską. Zamiast przeciętnego Snapdragona 630, zastosowano znacznie mocniejszy układ Qualcomm Snapdragon 710, wspierany nie przez 3, ale przez 4 lub 6 GB RAM-u i 64 lub 128 GB pamięci na dane, choć… osobiście obstawiam, że te wyższe wartości będą zarezerwowane dla wersji z „plusem”.

Sony Xperia 20

Jednak nawet mała Xperia 20, wyposażona w nowy procesor i więcej pamięci operacyjnej, będzie milowym skokiem na tle obecnej generacji rozciągniętego średniaka Sony.

Sony Xperia 20 – kiedy premiera?

Tego na razie nie wiadomo. Nie wiadomo nawet, czy w ogóle zobaczymy Xperię 20 na starym kontynencie, gdyż informacje podane przez GizChina pozwalają domniemywać, iż jest to wariant przeznaczony wyłącznie na rynek japoński.

Osobiście obstawiam jednak premierę już za 2 miesiące, na targach IFA 2019 w Berlinie. Sony konsekwentnie trzyma się swojego kalendarza premier, sypiąc nowościami dwa razy do roku, toteż nie spodziewam się zmian – jeśli mamy zobaczyć Xperię 20 w tym roku, to zobaczymy ją w Berlinie, zapewne wespół z Xperią 1 Premium i (jeśli wierzyć plotkom) Xperią 1 Compact.

REKLAMA

Szkoda tylko, że Sony potrzebowało aż dwóch iteracji, by zaprezentować średniaka, który mógłby powalczyć z najlepszymi graczami w stawce. Obawiam się do tego, że Xperia 20 to nadal próżny trud – Chińczycy rozwijają swoje smartfony ze średniej półki w takim tempie, że gdy Xperia 20 ze swoim Snapdragonem 710 i 4 GB RAM-u trafi na sklepowe półki, standardem w tej klasie może być 6 GB RAM-u i jeszcze mocniejszy procesor.

I Sony, zamiast nawiązać równą walkę z Xiaomi, Huawei czy Motorolą, znów wyląduje poza peletonem.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA