REKLAMA

Sigma pokazała swoje pierwsze obiektywy zaprojektowane pod profesjonalne bezlusterkowce. Jest świetnie

Sigma coraz mocniej rozpycha się na rynku obiektywów do bezlusterkowców. Właśnie miała miejsce premiera trzech modeli, które są pierwszymi obiektywami zaprojektowanymi specjalnie pod pełnoklatkowe bezlusterkowce.

sigma 45mm
REKLAMA
REKLAMA

Firma Sigma ma mój niesamowity szacunek za potężną transformację, którą przeszła na przestrzeni lat. Od producenta tanich, plastikowych i przeciętnych optycznie obiektywów firma przekształciła się w synonim najwyższej jakości. Dziś obiektywy Sigmy są tak dobre, że stają się często punktem odniesienia dla natywnych szkieł Sony, Canona, czy Nikona. Do tego na ogół Sigmy są sporo tańsze od natywnych obiektywów.

Mogłoby się wydawać, że Sigma jest obecna już od dawna w segmencie pełnoklatkowych bezlusterkowców, ale firma stała tam tylko jedną nogą. Wszystkie dotychczasowe obiektywy były tak naprawdę przerobionymi wersjami obiektywów od lustrzanek. Wiązało się to z niepotrzebnym powiększaniem wymiarów już i tak bardzo dużych szkieł.

Segment APS-C pokazuje, jak małe mogą być dobre obiektywy projektowane z myślą o bezlusterkowcach. Sigma może się pochwalić kapitalną trójcą ze światłem f/1.4 i ogniskowymi 16, 30 i 56 mm. Są to jednak konstrukcje przeznaczone dla mniejszych matryc.

Teraz czas na nowy etap: pierwsze obiektywy zaprojektowane z myślą o bagnetach Sony FE i Panasonic/Leica L.

Pierwsza nowość to Sigma 14–24mm F2.8 DG DN

sigma 14-24 2.9 class="wp-image-969205"
 class="wp-image-969208"

Obiektyw ma 11 kołowych listków przysłony, a na konstrukcję optyczną składa się 18 elementów w 13 grupach, w tym trzy soczewki asferyczna. Konstrukcja przedniej soczewki uniemożliwia nakręcenie tradycyjnych filtrów, ale przy części bagnetowej znalazł się uchwyt na filtry żelowe, montowane od środka. Obiektyw jest uszczelniany i waży 795 g.

sigma 14-24 2.9 class="wp-image-969202"

Sprzęt trafi na półki sklepowe w sierpniu w cenie 6490 zł. Na rynku bezlusterkowców nie ma zbyt wielu rywali, ale jeśli odniesiemy cenę do rynku lustrzanek, jest ona bardzo konkurencyjna.

Druga nowość to bardzo jasna Sigma 35mm F1.2 DG DN

Sigma 35mm F1.2 DG DN class="wp-image-969217"

Ogniskowa 35 mm i światło f/1.2 brzmi jak kapitalne połączenie. Tak jasnych obiektywów nie ma na rynku zbyt wiele. Rozmiar przypomina konstrukcje 35 mm ze światłem f/1.4, ale waga dla wielu będzie odstraszająca, bowiem obiektyw waży prawie 1,1 kg.

Sigma 35mm F1.2 DG DN class="wp-image-969220"

Konstrukcja obiektywu to 17 elementów w 12 grupach, a minimalna odległość ostrzenia wynosi 30 cm. Średnica filtra to 82 mm, czyli naprawdę dużo. Sprzęt trafi na półki sklepowe w sierpniu w cenie 6490 zł. W przypadku obiektywu f/1.2 jest to bardzo rozsądna wycena, tym bardziej, że - według zapewnień Sigmy - możemy spodziewać się najwyższej jakości obrazowania i świetnej ostrości. Ja im wierzę.

Ostatni obiektyw to miniaturowa Sigma 45mm F2.8 DG DN

sigma 45mm class="wp-image-969232"

Rasowo wyglądający obiektyw wyróżnia się uniwersalną ogniskową leżącą pomiędzy standardami 35 i 50 mm. Światło f/2.8 nie rozpieszcza, ale w zamian dostajemy bardzo miniaturowy rozmiar. Obiektyw jest też wyjątkowo lekki, bowiem waży tylko 215 g.

sigma 45mm class="wp-image-969229"

Kapitalnym dodatkiem jest pierścień przysłon na obudowie. Sama przysłona ma 7 zaokrąglonych listków i można ją przymknąć do f/22. Minimalna odległośc ostrzenia wynosi 24 cm, a maksymalna skala odwzorowania to 1:4.

REKLAMA
 class="wp-image-969226"

Niestety obiektyw został wyceniony w niezrozumiały sposób. Sigma życzy sobie za niego aż 2390 zł, co naprawdę trudno uzasadnić przy stałoogniskowym obiektywie ze światłem f/2.8. Obiektyw trafi do sklepów w lipcu 2019 r.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA