Zrób sobie prezent na Święta i Sylwestra. Produkty BaByliss teraz kupisz w biedronkowych cenach
Jeśli wasi partnerzy bądź partnerki są o krok przed wami, to możliwe, że prezenty na Święta mają już dawno kupione i ładnie spakowane. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by samemu zrobić sobie przyjemność i wrócić z zakupów z dyskontu z nowym gadżetem, a co!
Mam proste włosy, które czasem dodatkowo traktuję prostownicą. Zawsze jednak marzyły mi się loki, zgodnie z zasadą, że „wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma”. Jeśli macie tak jak ja i na różne wyjścia, np. z okazji Świąt Bożego Narodzenia czy Sylwestra, lubicie wyglądać nieco inaczej niż na co dzień, to sprawdźcie najnowszą kręconą ofertę w Biedronce. Sieć sklepów oferuje konkurencyjne ceny produktów i dzięki temu, że każdy Biedronkę ma w zasięgu ręki, nie musimy płacić za wysyłkę prezentów.
Do dyskontu ponownie zawitała francuska marka BaByliss, która jako lider światowy produkcją sprzętów do stylizacji włosów i nie tylko zajmuje się już od kilkudziesięciu lat.
Tym razem na półkach znajdziemy zestaw termoloków i lokówkę. Oba produkty pozwolą nam wyczarować nową fryzurę, ale każde z urządzeń działa trochę inaczej. Termoloki (model 3060) to takie nowocześniejsze wałki, które na głowie nosiły nasze babcie. Lata temu plastikowe walki zakładało się na mokre lub wilgotne włosy na noc, spało z nimi na głowie, a rano…
Rano mogły nas czekać niespodzianki, zwłaszcza, jeśli źle zawinęło się kosmyk. Z wymarzonej fryzury czasem mogło nic nie wyjść i jedyne co nam wtedy pozostawało, to umyć głowę jeszcze raz i zamiast burzy loków cieszyć się prostymi włosami.
Termoloki działają szybciej niż tradycyjne wałki.
Ich technologia pozwala na podgrzanie, w związku z tym zakładamy je na suche włosy, a termoloki, wytwarzając ciepło, ogrzewają kosmyki i powodują ich skręcenie. Zestaw BaByliss, który znajdziecie w Biedronce, osiąga maksymalną temperaturę 115’C i składa się na niego 20 termoloków. Oprócz tego w opakowaniu znajdziemy grzebień i klipsy, które ułatwią nam nawijanie urządzenia na nasze włosy. Termoloki BaByliss kosztują 99 zł.
Lokówka BaByliss (model C903PE) to z kolei sprzęt, którym zakręcimy włosy odwrotnie niż w… zwykłej lokówce. Kosmyki wkręcają się bowiem do środka dzięki technologii Auto Curl, a nie musimy sami owijać ich wokół urządzenia na zewnątrz. Ceramiczna powłoka chroni włosy w trakcie emisji ciepła. Podczas kręcenia skorzystamy z dwóch ustawień temperatury. Za lokówkę BaByliss zapłacimy 199 zł.
Trzecim produktem BaByliss, jaki znajdziemy w Biedronce, jest depilator świetlny (model IPL G933).
Bliżej z urządzeniem możecie zapoznać się dzięki recenzji, która ukazała się na łamach Spider’s Web. Ten sprzęt to dobra alternatywa dla wszystkich tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na częste golenie zwykłą maszynką, ponieważ ich skóra jest wówczas podrażniona. Dzięki depilatorowi pozbędziemy się niechcianego owłosienia z wszystkich miejsc, także z twarzy, co ważne jest dla osób, które mają problem ze zbyt ciemnym meszkiem.
Przed używaniem sprzętu sprawdzimy też, z jaką mocą możemy go używać przy naszym fototypie skóry. Urządzenie kupimy za 499 zł.
Przed nami ostatnie dni na świąteczne zakupy. Sklepy sieci Biedronka otwarte są również w najbliższą niedzielę, 23 grudnia 2018 roku.
* Tekst powstał we współpracy z marką BaByliss.