Ta maszynka nie da ci zmarznąć podczas golenia. Gillette zainstalowało w niej... podgrzewacz
Gillette co chwilę pakuje nowe technologie do maszynek do golenia. W obudowie maszynki Heated Razor, którą firma finansuje przez Indiegogo, znalazł się moduł grzewczy.
Co kilka lat pojawiają się nowe generacje maszynek do golenia, ale nie ma co się oszukiwać - nawet wysłużony Mach 3 spełnia dzisiaj dobrze swoje zadanie. Gillette nie spoczywa jednak na laurach i eksperymentuje.
Owocem pracy inżynierów Gillette jest Heated Razor.
Nowy produkt pod względem wyglądu przypomina klasyczne maszynki w ofercie firmy z wymiennymi wkładami pod względem kształtu, rozmiaru i designu. Jest jednak od nich nieco większa, kilkukrotnie droższa i… ma wbudowany akumulator. Wszystko ze względu na moduł grzewczy.
Umieszczono go na końcu rączki przed miejscem, do którego podłączane są wymienne ostrza. Dzięki niemu podczas golenia twarzy skóra będzie bowiem stale podgrzewana do odpowiedniego poziomu. Akumulator ma wystarczyć na 6 użyć. W zestawie jest też magnetyczna stacja dokująca.
Heated Razor od Gillette niezwykle mnie zainteresował.
Równomierne podgrzewanie skóry ma zapewnić większy komfort podczas golenia. Co prawda jak widać na zdjęciach, które publikuję w sieci, nie golę się regularnie, ale nawet nosząc brodę, do utrzymania porządku na twarzy używam kilku różnych maszynek.
Nie obraziłbym się, gdyby w mojej łazience pojawił się model, który po kliknięciu przycisku podgrzewa końcówkę do 45 lub 50 stopni Celsjusza. Znalazły się tam też sensory, które po wykryciu ochłodzenia skóry doprowadzą do ponownego podgrzania modułu.
Niestety przy cenie ustalonej na poziomie 169 dol. raczej się na taki bajer nie zdecyduję.
Jeśli jednak kiedyś zdecyduję się pożegnać z brodą na dłuższy czas, a Heated Razor od Gillette znacznie stanieje, a wkłady będą porównywalne cenowo z tymi od zwykłych maszynek i łatwo dostępne w Polsce, to z pewnością rozważę jego zakup - jeśli do tego czasu pozostanie w ofercie.
Jak na razie Heated Razor to produkt eksperymentalny, który będzie można kupić za pośrednictwem serwisu crowdfundingowego Indiegogo w promocyjnej cenie 109 dol. Kampania potrwa jeszcze ponad miesiąc, a maszynki mają trafić do klientów w lutym 2019 roku.