HALO powraca! W HALO Infinite gracz ponownie spotka kultowego Master Chiefa
HALO to najważniejsza marka konsoli Xbox. Teraz seria powraca, jako zupełnie nowy projekt pod tytułem HALO Infinite. Niestety, o tytule wiemy bardzo, bardzo niewiele.
Infinity było pierwszą grą przedstawioną na konferencji Xboksa z okazji E3 2018. Microsoft rozpoczął od potężnego kopa, zdobywając owacje na stojąco od setek osób zgromadzonych w wielkiej hali pokazowej Los Angeles. Pomimo tego, że o samej grze niestety wiemy bardzo niewiele. Właściwie, to nie wiemy o niej praktycznie niczego.
„Infinite“ w HALO Infinite może mieć dwojakie znaczenie.
Być może nazwa odnosi się do nowoczesnego, wykorzystującego technologię Obcych statku kosmicznego UNSC Infinity, który jest istotnym elementem fabularnych kampanii kilku ostatnich odsłon serii. W HALO 5 zaawansowana jednostka bojowa staje się częścią zupełnie nowej floty, która zostaje porwana przez sztuczną inteligencję bliską dla kultowego Master Chiefa. Będąc przy najpotężniejszym Spartanie kosmosu - Chief powraca, chociaż wciąż nie jest jasna jego rola a najnowszym tytule od 343.
Infinite może jednak oznaczać coś znacznie więcej. Na przykład sposób, w jaki powstaje zawartość do gry. Nie byłby to pierwszy raz, gdy posiadacze Xboksów otrzymaliby rozbudowany kreator dla własnych aren. W ósmej generacji konsol arenami mogą być z kolei całe krainy, a być może nawet… planety. To tylko moja galopująca fantazja, ale gdyby HALO Infinite faktycznie pozwalało tworzyć własne namiastki światów, to pamiętajcie, gdzie przeczytaliście o tym najpierw.
Od premiery HALO 5 minęły już trzy lata. Najwyższy czas na nową przygodę. Nie mogę się jej doczekać. Nawet, jeśli miałaby to być kolejna próba skoku na dochodowy tort z napisem battle royale.