REKLAMA

Nowy wygląd systemu transakcyjnego mBanku? Jest dobrze

mBank wprowadził wczoraj w nocy nowy wygląd swojego systemu transakcyjnego, który umownie nazywany jest "białym" ze względu na nową, jasną kolorystykę interfejsu. Moja ocena: jest dobrze.

Nowy wygląd systemu transakcyjnego mBanku? Jest dobrze
REKLAMA
REKLAMA

System transakcyjny banku internetowego to nie zabawa. Tu nie ma miejsca na przesadnie postępowe eksperymenty, czy radykalne zmiany. Z tego interfejsu korzystają bowiem różni klienci - i ci mocno zaawansowani w korzystaniu z internetu, jak i ci, dla których każde odpalenie serwisu transakcyjnego banku to nie lada wyczyn i osiągnięcie.

Każdy kto kiedykolwiek prowadził projekt zmiany wyglądu serwisu internetowego wie, że to jedno z trudniejszych działań.

Po pierwsze, ludzie się mocno przyzwyczajają do starego i z natury nie chcą żadnych zmian. Po drugie, liczba urządzeń w obiegu, na których przeglądany będzie serwis jest ogromna, szczególnie teraz, w dobie ery mobilnego internetu - dopilnowanie, by na każdym wygląd był maksymalnie zunifikowany, jest nie lada wyzwaniem. Po trzecie, mariaż pomiędzy wizją autora projektu, a odbiorem przez użytkowników nie zawsze przebiega harmonijnie. Po czwarte, trzeba mieć wielką skromność w sobie i zdawać sobie sprawę z tego, kto będzie potem z naszego dzieła korzystać.

 class="wp-image-735883"
Tak wygląda stary system transakcyjny.

mBank zmienił tylko kolory? Otóż nie

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że mBank zmienił przede wszystkim kolorystykę. Tak zresztą komunikuje to sam bank, który zwraca uwagę na "białe tła z odcieniami szarości, przełamanymi czerwonymi akcentami w postaci przycisków akcji".

 class="wp-image-735880"
Tak wygląda nowy system transakcyjny.

Jednak zmiany są de facto znacznie dalej idące. Serwis mBanku jest teraz znacznie oszczędniejszy, skromniejszy, przez co sprawia wrażenie zdecydowanie bardziej prestiżowego (jestem pewien, że właśnie taki był zamysł twórców). Usunięto potężny avatar użytkownika, który zaciągany był z Facebooka. Zmieniono logo z czerwono-białej na zielono-białą wersję. Zreformowano belkę nawigacyjną - odchudzono elementy nawigacyjne oraz oznaczenia statusu i miejsca. Zmniejszono także jej rozmiar. W profilu kont firmowych wprowadzono także zupełnie nowy wygląd kalendarza zadań.

To wszystko naprawdę spore funkcjonalne zmiany, mimo iż mBank zdecydował się komunikować głównie aktualizację kolorystyki (zapewne, by nie powodować szoku poznawczego użytkowników).

W mojej ocenie wygląda to nad wyraz dobrze

REKLAMA

Po pierwsze, czuje się w nowym serwisie transakcyjnym przestrzeń i lekkość. Po drugie, jest bardziej premium, bardziej prestiżowo. Po trzecie, żadna z nowości nie przytłacza serwisu na tyle, bym się w nim gubił - wszystko dla mnie jest jasne i przejrzyste. I o to chodzi.

mBank jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich banków pod względem UX-u. Nie raz nie dwa wygrywał międzynarodowe konkursy. Niektóre zagraniczne banki wręcz kopiują rozwiązania graficzno-nawigacyjne, które wcześniej wdraża mBank. Jestem przekonany, że najnowszą zmianą wyglądu serwisu transakcyjnego mBank znowu ucieka do przodu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA