Instagram zamienia się w poważny serwis społecznościowy. Świadczą o tym nowe funkcje
Nie jestem przesadnym fanem aplikacji Instagram. Choć sam czasem coś tam wrzucę, irytuje mnie jego koncepcja „moje śniadanie i moje wakacje”.
Nie bronię nikomu, ani przesadnie nie krytykuję publikowania takich treści - ludzie powinni dzielić się swoimi szczęśliwymi chwilami, choć czasem mam wrażenie, że to serwisy społecznościowe i ich odarcie z kontekstu wpędza ludzi w depresję. Po prostu mnie to nudzi. Zwłaszcza, że moi na przykład znajomi - owszem - jeżdżą na wakacje, ale kompletnie nie mają talentu do fotografii. Ich wakacyjne zdjęcia zamiast pokazywać piękno jakiegoś miejsca, należałoby wrzucać do jakiegoś poradnika pt. „Jak sobie zrobić zdjęcie na plaży, które wygląda tak samo we Władysławowie i na Copacabanie”.
Nie lubię Instagrama
W „topy” na Insta nawet nie zaglądam, bo zawsze jest tam to samo, czyli jakieś mocno opalone dziewczyny, którym ktoś zrobił 44 zdjęcia, a następnie wybrano najlepsze. Znalazłem wprawdzie „depthobsessed” i „overforest”, które jakoś tam trafiają w moją wrażliwość estetyczną, ale też znowu bez przesady. Nie oceniam, nie potępiam, po prostu zasypiam.
A do tego przez lata wkurzało mnie to, że Instagram był tak naprawdę dość prymitywną aplikacją mobilną, której nawet nie dało się dobrze używać przy użyciu komputera, a i na tle innych serwisów społecznościowych nie za wiele można było tam zdziałać. Nawet komentarze obok zdjęć wydają się być robione metodą „na sznurek i gumę do żucia”. Oczywiście dla kogoś taka „prostota” (dla mnie jednak „prostactwo”) może być zaletą.
Instagram idzie do przodu
Ale Instagram idzie do przodu. The Next Web donosi, że serwis testuje już liczne nowe funkcje. Jedną z ciekawszych będzie opcja reinstagramowania, czyli udostępniania cudzych zdjęć. To oczywiście ciekawa funkcja, ponieważ od lat była zastępowana przez nieoficjalne aplikacje. Korzystanie z nich wiązało się z notorycznym naruszaniem praw autorskich innych użytkowników. Teraz Instagram (o ile testy pójdą pomyślnie) wbuduje taki mechanizm do swojego serwisu.
Inną ciekawą opcją ma być dodanie wyszukiwarki GIF-ów w Instagram Stories. Oraz generalnie opcja archiwizowania Instagram Stories, oczywiście dla siebie samego. Nowy Instagram ma oferować też funkcję „bliskich przyjaciół”, która zdaniem TNW ma przypominać czaty grupowe na Messengerze, tylko dla użytkownik Insta, w konwencji Insta, oparte głównie na przesyłaniu większej liczbie znajomych multimediów.
Nowych Instagram ma tez posiadać opcję udostępniania bezpośrednio na WhatsApp, przypinania rozmówców w bezpośrednio wysłanych wiadomościach oraz zagadkową funkcję o nazwie „Add Coffee”, cokolwiek może ona oznaczać...
Instagram, który cały czas umacnia się w gronie serwisów społecznościowych, niewątpliwie rozwija się pod swoich użytkowników. Tak jest - pod swoich użytkowników, ponieważ tym razem nie wygląda to na zmiany, które po prostu mają zabezpieczyć hegemona przed ewentualnym sukcesem jakiegoś konkurenta.