Samsung odpowiada na nowości w iPhonie X. Aktualizując aparat w Galaxy Note 8
Samsung Galaxy Note 8 dostanie dużą aktualizację trybu wideo. Będziemy mogli nagrywać w 4K przy 60 kl/s.
Jak zauważył serwis Phonearena.com, na amerykańskiej stronie Samsunga Galaxy Note 8 pojawiła się informacja o tym, że smartfon nagrywa wideo w rozdzielczości 4K przy 60 kl/s.
Kłóci się to z moimi doświadczeniami, a testuję ten smartfon już od ponad tygodnia. Kilka dni temu pojawiła się aktualizacja oprogramowania, która miała poprawić stabilność urządzenia i aparatu, ale nie zauważyłem żadnych większych zmian po jej instalacji.
Szybki rzut oka na panel ustawień utwierdził mnie w przekonaniu, że Galaxy Note 8 nadal każe wybierać: albo 4K, albo 60 kl/s. Redaktorzy serwisu Phonearena twierdzą, że lada moment mamy zobaczyć aktualizację wnoszącą nagrywanie 4K/60fps.
Czy Samsung pozazdrościł iPhone’owi X?
iPhone X, topowy smartfon Apple, potrafi nagrywać w 4K przy 60 kl/s. Brak tej funkcji w topowym smartfonie Samsunga wygląda więc nieciekawie. Magia cyfr zawsze działa na klienta.
Dlaczego Samsung nie udostępnił tego trybu nagrywania od samego początku? Skoro aktualizacja oprogramowania jest w stanie wymusić nowy tryb, to znaczy, że pod względem sprzętowym matryca i procesor były w stanie przetwarzać wideo w takiej szybkości.
Czy oznacza to, że początkowo Samsung uznał, że jest jeszcze za wcześnie na wideo w takiej jakości? To bardzo możliwe. Patrząc na „dorosłe” aparaty, tryb 4K, a już zwłaszcza 4K/60fps, powoduje duże problemy.
Przeciwników jest kilka: jakość obrazu, wielkość plików i - przede wszystkim - odprowadzanie ciepła. Przykładowo, aparaty Sony wyposażone w jedne z najlepszych trybów filmowych na rynku, mają duże problemy z przegrzewaniem.
Cyferki to nie wszystko. Poczekajmy, aż zobaczymy nagrania.
Nie wątpię, że nowoczesne procesory iPhone’a X i Galaxy Note 8 będą w stanie przetworzyć na żywo obraz w 4K z szybkością 60 kl/s. Obawiam się jednak jakości nagrań. Wszystko zależy od tego, na jaki bitrate zdecydują się inżynierowie.
Pamiętajmy, że wideo w 4K przy 60 kl/s to dwa razy więcej materiału, niż 4K przy 30 kl/s. Z kolei 4K to czterokrotnie więcej informacji od Full HD. Wobec tego pliki 4K/60fps powinny być osiem razy większe od 1080p/30fps. Idę o zakład, że ten mnożnik w praktyce będzie mniejszy.
Za mały bitrate spowoduje, że pliki będą miały zbyt słabą jakość. Z kolei za duży zaowocuje ogromnymi rozmiarami plików wideo, które bardzo szybko zapełnią pamięć smartfona.
Czekam na aktualizację aparatu w Note 8 i nie omieszkam poinformować was o tym, jak inżynierowie Samsunga wybrnęli z tego problemu.