Alexa w telewizorze będzie przystępna jak nigdy wcześniej. Nadciągają nowe przystawki Fire TV
Amazon jeszcze w tym roku odświeży swoją ofertę przystawek Fire TV. Pojawią się dwa nowe urządzenia, w tym jedno, dzięki któremu Alexa w telewizorze będzie przystępna jak nigdy wcześniej.
Serwis AFTVnews dotarł do informacji o nowych przystawkach telewizyjnych Amazona, które mają ujrzeć światło dzienne jeszcze w tym roku. Pierwszą z nich będzie sztandarowe, najlepsze urządzenie z serii Fire TV, które wygląda niczym sześcienna wersja głośniczka Amazon Echo Dot.
Drugi produkt to wariacja na temat Fire TV Stick, która wyglądem przypomina kwadratową wersję nowego Chromecasta.
Na pokładzie strumieniowanie w 4K i HDR. Większy model obsłuży też Aleksę, do tego nareszcie bez specjalnego pilota.
Oba nowe urządzenia będą mogły strumieniować wideo w 4K z obsługą HDR, ale największą nowością w sztandarowej przystawce telewizyjnej będzie obecność asystentki głosowej Aleksa, którą znamy m.in. z serii głośników Echo.
Dotychczas Amazon dość mocno eksperymentował z Alexą na dużym ekranie, ale wygląda na to, że tym razem zrobi to dobrze. Nowa wersja Fire TV Stick, jak i niektóre telewizory Fire TV Edition, są już wyposażone w Aleksę, ale obsługujemy ją mówiąc do pilota. Innym sposobem jest połączenie zewnętrznego głośnika Echo i przystawki telewizyjnej, ale to rozwiązanie dla pasjonatów.
Teraz najnowsza wersji Fire TV będzie wyposażona w Aleksę oraz mikrofony zbierające głos z dużej odległości, a więc tak samo, jak robią to głośniki Amazona. Dzięki temu nie będzie trzeba mówić do pilota. Nie będzie problemu, żeby wydać telewizorowi komendę z kilku metrów, czy nawet z innego pomieszczenia. To duże ułatwienie.
Mniejsze urządzenie ma być przystawką 4K/HDR „dla mas”.
Mniejsza przystawka według zapowiedzi ma być wyposażona tylko w port HDMI i gniazdo USB do zasilania, podobnie jak Chromecast. We wnętrzu ma się znaleźć czterordzeniowy procesor z taktowaniem 1,5 GHz, grafika Mali–450 MP, 2 GB RAM i 8 GB pamięci na dane. To oznacza, że specyfikacja znajdzie się w połowie drogi między obecnymi wersjami Fire TV Stick i „pełnowymiarowym” Fire TV.
Najważniejsza będzie jednak cena, która ma oscylować w granicach 60–80 dol, co oznacza podobny pułap do Chromecasta 4K, przy znacznie większych możliwościach. Gdyby jednak nowa wersja przystawki była za droga, w ofercie nadal pozostanie dotychczasowy Fire TV Stick jako budżetowy wariant. Obecnie to urządzenie kosztuje 40 dol.
Niestety w Polsce skorzystamy tylko z ułamka możliwości przystawek.
Alexa nie mówi ani nie rozumie w języku polskim, więc z asystentki skorzystamy tylko posługując się językiem angielskim lub niemieckim. Do tego możliwości przystawek Fire TV również są mniejsze niż na zachodnich rynkach, choć oferta w Polsce robi się coraz ciekawsza.
Na Fire TV z powodzeniem można oglądać seriale na Netfliksie, szybką jazdę Clarksona na Amazon Prime Video, czy korzystać z zasobów wideo dzięki Plex lub Kodi. Możliwości już dziś jest sporo, a w przyszłości będzie ich więcej. Szczegóły poznamy podczas premiery urządzeń, która ma się odbyć być może już we wrześniu.