[Aktualizacja] Motorola nie dotrzymała obietnicy. Moto G4 i G4 Plus nie dostaną Androida Oreo
Aktualizacje Androida to temat rzeka. Większość użytkowników nie zwraca na nie uwagi. Reszta najczęściej się frustruje polityką producentów smartfonów. Szczególnym przypadkiem jest tu Lenovo.
Aktualizacja. Smartfony Moto G4 Plus otrzymają aktualizację do Androida 8.0 Oreo. Niestety nie otrzyma jej model Moto G4 o podobnej specyfikacji. Lenovo, właściciel marki Motorola, tłumaczy, że wcześniejsze informacje na temat aktualizacji do Androida O były wynikiem błędu. Zastrzega też, że na update trzeba będzie poczekać, bo był on bowiem nieplanowany.
Gdy kupowałem jakiś czas temu smartfon Moto X Style, jednym z kryteriów wyboru były aktualizacje do nowszych wersji Androida. Nie był to dla mnie najważniejszy wymóg, ale nie będę ukrywał, że kwestia ta była istotna. Zachętą była między innymi szybka, bo przeprowadzona po zaledwie kilku miesiącach aktualizacja do Androida 6.0 Marshmallow. Gdy na horyzoncie pojawiła się kolejna wersja systemu, Nougat, Lenovo opublikowało w październiku 2016 r. pokaźną listę urządzeń, które aktualizację otrzymają. Następnie zaś obiecało, że niektóre z nich dostaną Nougata do końca roku.
To co działo się później, przypominało mało śmieszny skecz miernego kabaretu. Podawano kolejne terminy, a gdy ich nie dotrzymano, używano takich określeń jak "wkrótce". Ostatecznie Moto X Style Androida 7 dostała. Stało się to prawie rok po tym, jak znalazła się na liście do aktualizacji i po tym, jak Google pokazał kolejną wersję swojego systemu mobilnego.
Smartfony Motorola otrzymają Androida Oreo.
W połowie września Lenovo przedstawiło listę urządzeń, które zostaną zaktualizowane do Androida 8. Znajdziemy na niej flagowce, również te ubiegłoroczne. Oreo zobaczyć mają m.in. posiadacze Moto Z i Moto Z2. Chińczycy obiecują aktualizację dla Moto Z Play i Z2 Play. Uszczęśliwieni będą posiadacze Moto G5 i G5 Plus i Moto X4.
Czego zabrakło na liście? Choćby modeli Moto G4 czy G4 Plus. Nie, nie są to urządzenia sprzed dwóch lat. Zaprezentowane zostały w maju 2016 r. i wielu ich posiadaczy mogło oczekiwać jednak aktualizacji do Androida 8.
Dlaczego smartfony Moto G4 nie otrzymają aktualizacji do Androida 8?
Lenovo nie zamierza się tłumaczyć ze swojej polityki, ma do tego prawo. Zresztą jeżeli się uprzemy, nie odbiega ona od standardów na rynku smartfonów z Androidem. W zasadzie można ją wyrazić w w dwóch zdaniach. Mając flagowca masz szansę na dwie kolejne aktualizacje. Posiadasz urządzenie ze średniej lub niskiej półki, ciesz się tym, co masz.
Taka polityka owocuje tym, co opisuje cyklicznie na łamach Spider's Web Piotr Grabiec, fragmentacją Androida. Wyjątkowo zabawnie wygląda ostatnie zestawienie. Próżno w nim szukać Androida Oreo.
Fragmentacja to problem pierwszego świata?
Taki argument podaje wielu użytkowników sprzętów z Androidem. Umówmy się, sporo w tym prawdy. Nakładki producenckie oferują funkcje, które wdrażane są w czystym Androidzie często z opóźnieniem.
Z drugiej strony taka racjonalizacja jest nielogiczna. Pamiętajmy bowiem, że Google co roku pokazuje nowe wersje swojego systemu, w których dokonuje nie tylko aktualizacji interfejsu, ale również tego, co znajduje się pod maską.
Wspomniany już Android Oreo to nie tylko kropki powiadomień czy możliwość odłożenia tych ostatnich na później. Bez tych, jakby na to nie patrzeć przydatnych funkcji, da się żyć. Ważniejsze są jednak zmiany mające na celu optymalizację wydajności systemu czy zwiększenie czasu pracy. Android 8 wprowadza więc choćby limity dla aplikacji działających w tle.
W przypadku Androida pamiętać trzeba też o comiesięcznych aktualizacjach bezpieczeństwa. Posiadacze wspomnianych wyżej smartfonów Motoroli (ale dotyczy to również innych producentów) nie tylko nie otrzymują ich regularnie, ale najczęściej z dużym opóźnieniem.
Przywoływanie w tym kontekście polityki Apple to czysty sadyzm.
Warto jednak przypomnieć, że producent iPhone'ów udostępni jutro iOS-a 11. Nową wersję systemu Apple otrzyma na przykład iPhone 5s, który zadebiutował na rynku w 2013 r. Jasne, że producent z Cupertino ma ułatwione zadanie, bo lista urządzeń, które 19 września zostaną zaktualizowane, liczy tylko 19 pozycji. Za taką polityką tęskni jednak wielu miłośników smartfonów, którzy chcieliby otrzymywać kolejne aktualizacje. Ci ostatni wcześniej wybierali urządzenia linii Nexus, a teraz kupują Piksele. Ewentualnie korzystają z custom ROM-ów.