Gdyby Gutenberg żył współcześnie, dałby sobie spokój z prasą i poszedł w druk online
Wszyscy wiedzą, że zrewolucjonizował druk. Wielu pamięta, że stworzył ruchomą czcionkę. Gdyby Johannes Gutenberg żył współcześnie, jako przedsiębiorca nauczony doświadczeniem zapewne darowałby sobie druk przy pomocy prasy. Zamiast tego skorzystałby z druku online.
Johannes Gutenberg pochodził z zamożnej kupieckiej rodziny i odziedziczył nieprzeciętny zmysł do interesów. Od początku swojej działalności gospodarczej produkował i sprzedawał wiele rzemieślniczych przedmiotów. Na przykład lustra dla pielgrzymów, którzy chcieli w nich zachować fragment świętości kościołów odwiedzanych podczas wędrówek. Gutenberg doskonale obrabiał metal i to właśnie ta specjalizacja sprawiła, że zapisał się w historii jako popularyzator mechanicznego druku. Swoim wynalazkiem Niemiec postawił cały piśmienny świat XV w. na głowie. Maszyna Gutenberga w godzinę mogła zadrukować tyle kart, ile mnisi oraz skryby przez kilka miesięcy metodycznej pracy.
Gutenberg ani nie wynalazł druku, ani mechanicznych czcionek. Stworzył jednak najlepszą maszynę, jaką widział wtedy świat. Dzięki jego czcionkom, odlewniom i maszynom po raz pierwszy w historii druk mógł zostać uprzemysłowiony. Z tej perspektywy metoda Gutenberga była prawdziwą rewolucją. Jeszcze za jego życia pojedyncze egzemplarze rękopisów zamieniły się w setki książek. Wzrost stanu posiadania literatury w klasztorach, uniwersytetach oraz dworskich bibliotekach był niespotykany.
Sześć wieków później taką rewolucję w druku robią współcześnie drukarnie internetowe.
Najpierw oczywiście był druk jednostkowy. Potem powstał europejski druk uprzemysłowiony. Dzisiaj mamy powszechny oraz tani druk masowy. Dzięki możliwościom, jakie daje nam nieustanny rozwój technologii obecnie mamy zautomatyzowany druk indywidualny. Kolejną ewolucją tego obszaru jest druk online, dzięki któremu nie musimy wychodzić z domu, aby zlecić wykonanie materiałów drukowanych. Już od pewnego czasu takie usługi oferują drukarnie respektujące potrzeby oraz oczekiwania współczesnych klientów.
Druk online to druk zamówień składanych z poziomu własnego komputera. Taki, który można zlecić przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Jest to naprawdę łatwe. Najpierw składamy zamówienie przez Internet, korzystając z łatwego w obsłudze konfiguratora. Decydujemy o tym, co chcemy wydrukować, na jakim nośniku i w ilu kopiach.
Po wgraniu plików do druku możemy skorzystać z wygodnych płatności internetowych. Zamówienie trafi do naszych drzwi już następnego dnia, o ile nie jest przesadnie skomplikowane. Takie możliwości daje współcześnie druk on-line.
Jak różne jest to miejsce od XV-wiecznej pracowni Gutenberga!
Wyobraźcie sobie mężczyzn w fartuchach, umorusanych farbą drukarską. W kącie klnący pod nosem Niemiec zakłada gęsią skórę na narzędzie, którym będzie rozsmarowywał tusz po ołowiano-cynowych czcionkach. Pracownicy wycierają pot z czoła, gdy z pieców do roztapiania bije żar.
Dzisiaj świat druku to miejsce pełne zewnętrznych nośników pamięci takich jak pendrive’y. To domena cyfrowych pakietów biurowych. To miejsce automatycznych maszyn z dotykowymi ekranami, pracowników w codziennych strojach, biurowego porządku, włączonej klimatyzacji oraz stacji roboczych podłączonych do Internetu. To w końcu świat coraz większej automatyzacji, w której klient sam podłącza nośnik do komputera, sam wybiera pliki do wydrukowania, określa ich parametry oraz sposób zapłaty.
W tym miejscu warto się zastanowić, jaka jest przyszłość druku. Jak będzie wyglądał po następnej ewolucji? Nie będzie wyglądał wcale. Przynajmniej z perspektywy klienta. Ten po prostu odbierze zamówienie, które trafi pod jego dom.
Współczesne systemy druku online to coś więcej, niż tylko prosty wydruk dokumentów tekstowych. To realizacja własnych ulotek, wizytówek, kalendarzy spiralowych, wieloformatowych tapet, podkładek, kopert, zaproszeń, pieczątek, koszulek, kubków i masy, masy innych kategorii produktów. Co najważniejsze, klient ma pełną kontrolę nad procesem realizacji takiego zamówienia.
W przeciwieństwie do współczesnego druku masowego, zwolennik druku online zyskuje dostęp do wygodnych narzędzi 3D. Autorskie rozwiązanie największej w Polsce drukarni internetowej pozwala podejrzeć zamówienie pod dowolnym kątem, z bliska oraz daleka zanim trafi ono do druku.
Wgrywasz. Konfigurujesz. Płacisz. Przyjeżdża kurierem do Ciebie albo w dowolnie wskazane miejsce w Polsce. Druk online daje większą kontrolę, większą wygodę oraz więcej możliwości. Nowa technologia wprowadza tradycyjną poligrafię do cyfrowego świata. W przeciwieństwie do zakupów żywności czy odzieży, które część z nas dokonuje już prawie głównie online, druk to forma wystandaryzowana.
Nie musimy przechadzać się od drukarni do drukarni, wybierając najwyższe jakościowo tusze. Nie grzebiemy w maszynach, sprawdzając świeżość farby. Wizyta w punkcie ksero dla nikogo nie należy do przesadnie przyjemnych. Dlaczego więc nie zamawiać druku w zaciszu własnego biura lub mieszkania? Dlaczego nie odbierać go we własnym domu, czy wysyłać bezpośrednio do klienta?
Dzięki metodzie tłoczenia za pomocą prasy pracownicy zakładu Gutenberga byli w stanie wykonać w ciągu godziny tyle kopii kart, ile zakonny skryba tworzył przez… rok swojego życia. Mimo tego, metodzie druku daleko było do ideału. Zanim Gutenbergowi udało się wydrukować 180 egzemplarzy 42-wierszowych Biblii, po 643 kartek każda upłynęło ponad trzy lata.
Dziś czas realizacji zleceń w drukarni online można zamknąć w kilka godzin. Zamówienie złożone do godziny 18:00 będzie u klienta już następnego dnia! Nowoczesna drukarnia internetowa posiada ogromny park maszynowy. Innowacyjne urządzenia obsługuje się za pomocą dotykowego ekranu. Dziennie drukuje się setki tysięcy stron.
Gdyby Gutenberg żył współcześnie, pewnie zająłby się drukiem online.
Niemieckiemu kupcowi ze smykałką do wynalazków chodziło o automatyzację procesu kopiowania dokumentów i książek. Dzięki jego prasie druk zawitał do mas. Gdyby Gutenberg urodził się w dzisiejszych czasach z pewnością szukałby nowoczesnych metod automatyzacji poligrafii.
Druk online wydaje się naturalnym krokiem. Konfiguracja zamówień i wgrywanie plików przez internet, wizualizacja w 3D, a następnie przesyłanie wydruków pod wskazany adres – dla niemieckiego kupca byłby to raj na Ziemi. Pomyśleć, że dla wielu z nas to już standard.