REKLAMA

Age of Empires IV oficjalnie zapowiedziane. Na pierwszym zwiastunie powiewa polska flaga

Chyba nikt z nas się nie spodziewał, że podczas targów Gamescom 2017 Microsoft zapowie tak ważną grę wideo. Age of Empires IV oficjalnie powstaje, a do sieci trafił pierwszy zwiastun nadchodzącej strategii.

Age of Empires IV zapowiedziane! Na zwiastunie powiewa polska flaga
REKLAMA
REKLAMA

Niestety, pierwszy materiał promocyjny nie zdradza niczego konkretnego. Na zwiastunie nie ma nawet sekundy autentycznej rozgrywki, ani nawet podrasowanych ujęć na silniku gry. Zamiast tego otrzymaliśmy statyczne obrazki, dopełnione nastrojowym głosem narratora oraz bardzo klimatyczną muzyką. Trailer gra na znanych z serii Age of Empires motywach, takich jak wojna, eksploracja, odkrycia oraz podboje.

Polskim miłośnikom strategii na pewno nie umknie moment z 35 sekundy zwiastuna. Podczas gdy z głośników dobiega zdanie „The ground of battle become stained with fire and blood” na ekranie widać polskie flagi, w mnogiej liczbie, powiewające w tle. Może być to całkowicie przypadkowe, ale kto wie - może producenci gry odrobili lekcje i wiedzą, że nasz kraj ma za sobą bardzo krwawą, pełną wojen oraz konfliktów historię.

Age of Empires IV znajduje się w świetnych rękach. Nad grą pracują weterani strategii.

Produkcję na licencji Microsoftu powierzono w ręce studia Relic Entertainment. To specjaliści od gatunku RTS, którzy dali światu takie serie jak Homeworld, Warhammer 40,000: Dawn of War czy Company of Heroes. Jeżeli ktoś zna się na współczesnych, rozbudowanych graficznie grach strategicznych czasu rzeczywistego, to właśnie Relic. Microsoft trafił tutaj w dziesiątkę. O jakość wykonania Age of Empires IV możemy być raczej spokojni.

REKLAMA

Niestety, na ten moment nie wiemy nic więcej. Nie znamy przybliżonej daty premiery nowego AoE, a jedyną docelową platformą pozostaje system Windows 10. Microsoft ogłosił przy okazji, że dwie poprzednie odsłony - Age of Empires II oraz Age of Empires III - doczekają się wersji Remaster. Dokładnie tak samo, jak pierwsza odsłona. Czyli fani strategii na pewno nie będą się nudzić.

Dziwi mnie tylko, że Microsoft zachował taką petardę na później, zamiast wykorzystać ją podczas własnej konferencji na Gamescom 2017. Ta była naprawdę skromna w treści i do teraz się zastanawiam, jakim cudem producentom Xboksa One X udało się wypełnić 90 minut tak, że nie powiedzieli ani nie ogłosili niczego ciekawego.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA