To już naprawdę koniec. Samsunga Galaxy Note 7 nie ma i już nigdy nie będzie
Stało się. Spełnił się absolutnie najczarniejszy scenariusz, jaki można było wróżyć nieszczęsnemu Galaxy Note 7. Po doniesieniach o wstrzymaniu produkcji i tymczasowym wycofaniu urządzeń ze sklepów, przyszedł czas na ostateczny cios. Samsung oficjalnie kończy z modelem Galaxy Note 7.
Jeszcze dzisiaj rano wydawało się, że cała sprawa ma (po raz kolejny) charakter przejściowy. Samsung wycofa z rynku to, co na nim jest, zdiagnozuje błąd, poprawi go, wznowi przerwaną produkcję i wszystko będzie co najmniej ok. Tak się jednak nie stało.
Koniec Samsunga Galaxy Note 7.
Jak podały przed chwilą m.in. Bloomberg i WSJ, Samsung najwyraźniej uznał, że nie ma już szans na uratowanie swojego sztandarowego, tegorocznego smartfona i całkowicie, ostatecznie kończy z jego produkcją. Oznacza to, że nie będzie już kolejnej akcji serwisowej, kolejnej akcji wymiany, kolejnych bonów na zakupy w sklepie Samsunga.
Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób usunięte z rynku zostaną te modele, które do tej pory trafiły w ręce klientów. Nie wiadomo też, jak ma wyglądać program ostatecznych zwrotów.
Jeśli mamy szukać jakichkolwiek plusów w tej sytuacji, to mamy jeden. Jeśli ktoś kupił Galaxy Note 7, to w tej samej cenie niedługo później dostał zupełnie nowy telefon. A teraz prawdopodobnie dostanie jeszcze swoje pieniądze z powrotem.
Dobra, to mogło być nie na miejscu. To jest dramat.
Jest komentarz rzecznika prasowego Samsung Polska:
Samsung poinformował też w komunikacie prasowym, co powinny zrobić osoby, które posiadają Galaxy Note 7. Do wyboru jest albo wymiana na Galaxy S7 Edge, albo zwrot pieniędzy za Note 7. O ewentualnych akcesoriach dokupionych do tego urządzenia ani słowa:
Co ciekawe (i jednocześnie smutne), wygląda na to, że propozycja została przygotowana niemal dosłownie "tu i teraz". Jeśli bowiem chodzi o całą procedurę wymiany telefonu - który potencjalnie zagraża zdrowiu i życiu jego użytkownika - Samsung ma do powiedzenia tylko tyle:
Fajnie.