Facebook uruchamia serwis z ogłoszeniami. Konkurencja może zacząć się bać
Już niedługo na Facebooku pojawi się nowa funkcja, która będzie konkurencją dla serwisów takich jak Allegro i OLX. Niepotrzebne graty będzie można wystawić na sprzedaż na specjalnie dedykowanych temu grupach, a Facebook wykorzysta gromadzone na nasz temat dane, by podpowiadać atrakcyjne oferty z okolicy w ramach Facebook Marketplace.
Serwisy ogłoszeniowe w internecie są stare jak świat. Lata temu co drugie forum tematyczne miało poddział z giełdą rzeczy używanych, a na opróżnianiu szaf i strychów rozwinęły się takie serwisy jak Allegro i OLX - czyli dawniej swojska Tablica. Za oceanem mają swojego Craiglista, ale pytanie, jak długo.
Facebook wchodzi do gry.
Już teraz przeglądając polecane grupy na portalu Zuckerberga większość propozycji, które widzę, skupia się na poszukiwaniu pracy, wysyłaniu notatek na studia, wynajmowaniu mieszkań i sprzedawaniu przedmiotów. Lokalne społeczności organizują się oddolnie, ale niedługo dostaną do tego dedykowane narzędzie.
Facebook Marketplace ma być odpowiedzią na potrzeby użytkowników, którzy do wystawiania ogłoszeń typu Kupię/Sprzedam/Zamienię wykorzystują mechanizm grup na portalu. Jak podaje Facebook, do tego celu z portalu korzysta 450 mln ludzi miesięcznie.
Facebook Marketplace ma za zadanie scentralizować ogłoszenia.
Znalezienie ogłoszeń na grupach tworzonych przez użytkowników jest uciążliwe, a sam interfejs nie sprzyja przeszukiwaniu ofert. Facebook Marketplace, czyli sekcja aplikacji mobilnej ukryta pod nową ikonką, ma to wreszcie zmienić.
Jedną z zalet Facebook Marketplace ma być wyświetlanie ofert z okolicy. Dzięki przechwytywaniu przez portal danych lokalizacyjnych można znaleźć ogłoszenia z najbliższego otoczenia, co pozwoli uniknąć wysyłania paczek pocztą lub kurierem.
Nie zabraknie oczywiście wyszukiwarki.
Zamiast otwierać 20 zakładek z grupami sprzedającymi dany rodzaj przedmiotów można wyszukać oferty w całym serwisie. Wyniki podzielone są oczywiście na kategorie - Elektronika, Ubrania itp. Ogłoszenie może zawierać opis i zdjęcia, a po obejrzeniu można dodać je do schowka, by mieć wygodny dostęp w przyszłości.
Do sprzedawcy można wysłać bezpośrednio na portalu wiadomość i złożyć ofertę - cała reszta to kwestia tego, jak obie strony porozumieją się w celu finalizacji transakcji. Facebook, co ciekawe, nie chce brać udziału w procesie płatności - chociaż mógłby liczyć na prowizję - a tym bardziej dostawie przedmiotów.
Jak sprzedawać na Facebooku?
Jak na razie na swoim profilu nie widzę dostępu do ogłoszeń, ale Facebook podzielił się zrzutami ekranu nowej funkcji. Proces wystawiania przedmiotu na sprzedaż jest uproszczony do minimum - wystarczy zrobić zdjęcie lub wybrać je z biblioteki, wpisać nazwę produktu, opis, cenę, kategorię i potwierdzić lokalizację.
Po wystawieniu ogłoszenia wystarczy czekać na kontakt pierwszych chętnych, a ogłoszeniowe wpisy po zakończeniu trafiają do archiwum, które można przeglądać. W pierwszej kolejności Facebook Marketplace debiutuje w czterech krajach: Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Australii i Nowej Zelandii.