REKLAMA

GeForce GTX 1060 ma jedno zadanie. Pokonać Radeona RX 480

Już za niecałe dwa tygodnie na rynku pojawi się GeForce GTX 1060. Nowa karta Nvidii będzie nieco droższa od Radeona RX 480. Jej wydajność też być nieco większa niż w przypadku konkurenta. Oznacza to, że warto będzie rozważyć jego zakup.

GeForce GTX 1060 czy Radeon RX 480?
REKLAMA
REKLAMA

Nvidia GeForce GTX 1060, tak jak wydajniejsze modele GTX 1070 oraz GTX 1080, jest stworzony w oparciu o stosunkowo nowy, 16-nanometrowy proces produkcyjny FinFET. Dzięki temu karta cechuje się bardzo małym poborem energii. Nvidia chwali się, że najnowszy model pod obciążeniem konsumuje zaledwie 120 W mocy. To zdecydowanie lepszy wynik niż w przypadku konkurencyjnych kart, nawet tańszego Radeona RX 480.

GeForce GTX 1060 będzie szybszy od Radeona RX 480.

Sprzęt ten wyposażony jest w zupełnie nowy układ GP106, stworzony w oparciu o architekturę Pascal. Chip ma 1280 rdzeni CUDA. Oznacza to, że karta ta będzie zauważalnie słabsza od GeForce’a GTX 1070. Sama Nvidia przyznaje, że nowy model ma oferować wydajność na poziomie dwuletniego, niegdyś topowego modelu GeForce GTX 980.

Pozwala to wierzyć nieoficjalnym doniesieniom, według których Nvidia niebawem zaprezentuje również wariant pośredni karty, czyli GeForce’a GTX 1060 Ti. Jak widać, w ofercie będzie miejsce na taką kartę. W specyfikacji zwykłego GTX 1060 znajduje się  6 GB pamięci GDDR5 o przepustowości 8 Gbps. Rdzeń karty w trybie Boost pracuje z taktowaniem 1,7 GHz, ale jego potencjał podkręcania ma pozwolić na łatwe podbicie częstotliwości pracy do poziomu 2 GHz. Można się zatem spodziewać, że wersje niereferencyjne kart będą szybsze od modelu standardowego o około 20 proc.

Niestety wiele szczegółów dotyczących specyfikacji nie jest znanych. Nie wiemy, ile jednostek teksturujących i ROP ma karta oraz na jak szerokiej szynie pracuje pamięć. Nvidia zdradza tylko, że najnowsza karta jest o 15 proc. szybsza i cechuje się o 75 proc. lepszą wydajnością energetyczną niż najbliższy produkt konkurencji. Dzięki temu ma bez problemu radzić sobie z najnowszymi produkcjami, także tymi obsługującymi wirtualną rzeczywistość.

GeForce GTX 1060 specyfikacja class="wp-image-505317"

No właśnie, ale który produkt konkurencji jest najbliższy? Jak dla mnie jest to obecnie Radeon RX 480 8 GB. Niereferencyjne wersje GeForce GTX 1060 mają kosztować 249 dol., czyli o niecałe 10 proc. więcej niż konkurent ze stajni AMD. Oznacza to, że dopłata do niego może być całkiem logiczna. Zwłaszcza ze względu na zapowiadany pobór energii i wynikającą z niego kulturę pracy.

Zupełnie nieopłacalne, jak zwykle, będzie kupno karty referencyjnej GeForce 1060 Founder’s Edition, która ma kosztować 299 dol. Możliwe jednak jest, że ze względu na niski uzysk chipów tylko ona będzie na początku dostępna w sklepach. Dlatego bardzo prawdopodobne, że, tak jak w przypadku modeli GTX 1070 i GTX 1080, odbędzie się wyłącznie papierowa premiera nowej karty, a kupno jej będzie niemożliwe. Czy tak faktycznie się stanie, zobaczymy dopiero za niemal dwa tygodnie.

Którą kartę lepiej wybrać? Trudne pytanie.

Jeżeli gry będą korzystać garściami z DirectX 12 i obliczeń asynchronicznych, warto postawić na AMD. Może się tak stać, ponieważ funkcja ta jest chętnie wykorzystywana na konsolach, które mają dosyć ograniczone zasoby sprzętowe. Do niedawna Xbox One i PC korzystały z różnych API, więc funkcje te były wycinane. Teraz konsole i PC będą korzystać z bardzo podobnych interfejsów, więc programiści będą mogli łatwo przenosić wszelkie gry. Nie będą mieli celu w wycinaniu funkcji, które będą lepiej działać na kartach AMD.

REKLAMA

Należy jednak pamiętać, że AMD wielokrotnie miało asa w rękawie, ale Nvidia przebijała go w bardzo prosty sposób - współpracując z twórcami gier. Nie zawsze było to do końca etyczne, nie zawsze wyglądało to dobrze i trudno było pochwalać te zagrywki. Efekt był jednak taki, że wiele gier działało lepiej na kartach Nvidii. Bardzo możliwe jest, że sytuacja ta powtórzy się i tym razem, a AMD będzie mieć przewagę nad konkurencją wyłącznie na papierze. Dlatego nie umiem odpowiedzieć, jaką kartę wybrać. W teorii lepszym wyborem byłby Radeon, w praktyce lepszy może okazać się GeForce.

Dlatego z oceną obu akceleratorów warto poczekać na testy. I to niekoniecznie te, które pojawią się 19 lipca, w dniu sklepowego debiutu karty. Bardziej cierpliwi użytkownicy powinni poczekać na premiery nowych tytułów wykorzystujących DirectX 12. Dopiero wtedy będziemy mogli przekonać się, która karta lepiej przetrwa próbę czasu, a konkretnie najbliższych dwóch lat, jakie powinna żyć obecna generacja podzespołów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA