Internauci chyba się mylili. Dubbing polskich youtuberów w Battlefield 1 daje radę
Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że trzech polskich youtuberów, Remigiusz "Rock" Maciaszek, Izak i Rojo weźmie udział w tworzeniu dubbingu do gry Battlefield 1, która swoją premierę będzie miała 21 października tego roku. Komentarze graczy, dotyczące tego pomysłu, nie były zbyt przychylne. Teraz możemy skonfrontować je z fragmentami nagrań, które pojawiły się w sieci.
Polscy gamerzy odpowiadają za nagranie dubbingu do trybu wieloosobowego gry Battlefield 1. W krótkim, niespełna półtoraminutowym materiale, przedstawiony został proces nagrywania ścieżki dźwiękowej do produkcji. Widzimy youtuberów, którzy komentują nowe doświadczenia, a także możemy usłyszeć pierwsze fragmenty dubbingu w wykonaniu Rocka, Roja i Izaka.
Obejrzyjcie sami poniższe wideo, które pojawiło się u Remigiusza Maciaszka na kanale.
Trzeba przyznać, że wybrane fragmenty wcale nie brzmią źle. Drodzy hejterzy, musicie trochę spuścić z tonu! Polski dubbing w grach komputerowych pewnie zmienił się od czasów, kiedy grałam w Twierdzę (piękne, piękne czasy), ale porównując te kawałki choćby z polskim dubbingiem do League of Legends... cóż, youtuberzy dają radę.
Trzeba też zwrócić uwagę na fakt, że dubbingowanie wieloosobowego trybu gry w Battlefield 1 nie daje takich możliwości aktorskich, jak na przykład nagrywanie dialogów do Wiedźmina 3. Tu ważna jest reakcja, pokazanie emocji, pewna dynamika, oddanie pewnego autentyzmu na polu walki, a nie wzruszenie wydarzeniami. Przypomnijmy, że youtuberzy wcielą się w trzech z dwunastu żołnierzy. Na razie - jak sądzę - nie mają się czego wstydzić.
[Tracewicz]