REKLAMA

Na taką właśnie grę czekam. Pokemon Go zapowiada się bajecznie

Studio Niantic pokazało wreszcie kilka oficjalnych zrzutów ekranu ze swojej nowej gry i uchyliło rąbka tajemnicy. Screenshoty z Pokemon Go pokazują, jak będzie wyglądać i czego nowa gra będzie wymagać od graczy. Po raz pierwszy, żeby złapać ulubionego stworka, trzeba będzie ruszyć się z domu i wyruszyć na poszukiwanie Pokemonów w prawdziwym świecie.

pokemon go pikachu
REKLAMA
REKLAMA

[pokemongo-fb]

Gry z serii Pokemon wydawane są już od 20 lat. Do tej pory w kolejne odsłony serii można było grać na przenośnych konsolach Nintendo, czyli kolejnych generacjach Gameboya i Nintendo DS. Japońska firma zdecydowała się wreszcie pozwolić łapać stworki graczom za pomocą urządzeń mobilnych.

Screenshoty z Pokemon Go class="wp-image-487455"

Zrzuty ekranu z Pokemon Go pokazują, że nowa gra ma wiele wspólnego z Ingress.

Na początku tygodnia mogliśmy zobaczyć nieoficjalny klip wideo prezentujący wersję rozwojową Pokemon Go w akcji. Wczoraj twórcy gry wreszcie pokazali, jak będzie wyglądała pierwsza gra z serii wydana na urządzenia mobilne i opowiedzieli pokrótce, czego gra będzie wymagała od gracza.

Pierwsze screenshoty z Pokemon Go sugerują, że osoby grające w Ingress od razu odnajdą się w świecie Pokemonów połączonych z naszym prawdziwym światem. Gracze, które ominęli głośną produkcję Niantic, też nie powinni mieć problemu z szybkim zrozumieniem zasad rozgrywki.

Zadaniem gracza w Pokemon Go będzie ruszenie czterech liter z kanapy i udanie się do miejsc wskazanych przez grę na mapie okolicy.

Twórcy Ingress, czyli gry lokalizującej gracza na mapie z wykorzystaniem GPS w smartfonie zakończyli współpracę z Google. Teraz przygotowują nową grę przy wsparciu Nintendo. Pokemon Go opisują jako “kolejną generację platformy gamingowej w prawdziwym świecie”.

W Pokemon Go gracz będzie lokalizowany z wykorzystaniem modułu GPS w urządzeniu mobilnym, a renderowane przez grę stworki będzie można zobaczyć nawet na swoim trawniku dzięki zastosowaniu rozszerzonej rzeczywistości.

Co oferuje graczom Pokemon Go?

  • Łapanie stworków w ich naturalnym środowisku (Pokemony typu wodnego będzie można znaleźć tylko w pobliżu zbiorników wodnych);
  • Chodzenie z jajkami, z których po przejściu odpowiedniej liczby kroków wyklują się nowe stworki;
  • Robienie zakupów (np. jajka i PokeBalle do łapania nowych okazów) w wirtualnych sklepach o nazwie PokeStops (te będą zlokalizowane w okolicy ciekawych miejsc w prawdziwym świecie, takich jak instalacje artystyczne, muzea lub zabytki);
  • Dołączenie do jednej z trzech drużyn, które będą wspólnymi siłami walczyć o kontrolę sal treningowych (zlokalizowanych w podobnych miejscach co sklepy PokeStops);
  • Prowadzenie walk poprzez pozostawianie swoich stworków w okolicznych salach treningowych lub poprzez wyzywanie na pojedynek Pokemonów pozostawionych w tychże salach przez innych graczy.

Pokemon Go zapowiada się na naprawdę kawał dobrej gry, a Niantic ma już doświadczenie w tworzeniu podobnych produkcji. Ich poprzednia gra tego typu, czyli Ingress, przygotowane we współpracy z Google, do dzisiaj cieszy się popularnością. Gorąco liczę na to, że ten pomysł wypali.

Czytając opis rozgrywki i patrząc na zrzuty ekranu jestem kupiony. Niezmiernie mnie cieszy, że Nintendo nie idzie na łatwiznę i nie przygotowało na urządzenia mobilne prostego portu gry z Nintendo 3DS. Nowa gra nie tylko będzie nastawiona na współpracę z innymi graczami, ale też zmusi fanów do wyjścia z domu.

REKLAMA

Pierwsze betatesty Pokemon Go rozpoczną się już niedługo na terenie Japonii, a premiera zaplanowana jest na bliżej nieokreślony termin w nadchodzącym roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA