REKLAMA

Nie wierzcie w te kolejki po nowe Surface'y. Przynajmniej jeszcze nie teraz

Dziś w przeglądzie internetowej prasy sensacja. Tłumy ustawiają się w kolejkach po nowe urządzenia Surface. Microsoft kilka razy musiał wstrzymywać przedsprzedaż internetową z uwagi na popyt. To z całą pewnością prawda. Tyle że nie mamy jakichkolwiek danych, które wskazywałyby na faktyczny sukces tych produktów, poza oczywiście tym medialnym.

26.10.2015 18.17
Nie wierzcie w te kolejki po nowe Surface’y. Przynajmniej jeszcze nie teraz
REKLAMA
REKLAMA

Przed sklepami kolejki, w Microsoft Stores tłumy. Wszyscy rzekomo chcą kupić nowe Surface Pro 4 i Surface Booka. Trudno się dziwić, to jedne z najciekawszych urządzeń tego roku. Świetnie się zapowiadające hybrydy, wysokiej jakości, z innowacyjnym podejściem… no po prostu bomba. Apple może pakować manatki. Tyle, że to nieprawda. Albo raczej: nie wiemy, czy to prawda.

Wiem o tym doskonale, bo byłem sam osobiście na nowojorskiej premierze urządzeń Surface pierwszej generacji. Na Times Square były tłumy gapiów, policja wręcz wstrzymała ruch. Wszędzie na świetlnych billboardach logotypy Windows 8. Ogłosiłem po powrocie z Ameryki, że Microsoftowi w końcu się udało. Ze swoim Surface Pro pod pachą.

Kilka miesięcy później sprawa prezentowała się zupełnie inaczej, a pierwszy Surface okazał się klapą (drugi zresztą też). I to zarówno edycja zwykła, jak i Pro. Mimo kolejek. Mimo tłumów.

To jak to jest?

Wiemy, że Microsoft ma problem („ściemniany”, by podkręcić atmosferę, lub prawdziwy – bez znaczenia) z zapewnieniem podaży na rosnący popyt. Wiemy też, że faktycznie „kupa ludu” gromadzi się w sklepach z kartą kredytową w rękach. To nie podlega dyskusji. To czego nie wiemy?

REKLAMA

Ile tych urządzeń Microsoft faktycznie wyprodukował. Możliwe, że nie może zapewnić podaży na… kilkadziesiąt tysięcy zamówień. Prosta matematyka pozwalająca oszacować pojemność Microsoft Store, liczbę ludzi w kolejce i wymnożyć to przez ilość wszystkich sklepów Microsoft Store również dowodzi, że te kolejki mają znaczenie głównie wizerunkowe.

Kto wie, być może Surface Book i Surface Pro 4 faktycznie okażą się hitem rynkowym. Nie zamierzam jednak tego obwieszczać. Nauczyło mnie tego doświadczenie. I to dokładnie z tą linią produktową dokładnie tej firmy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA