Wszystko co musisz wiedzieć o nowym flagowcu Huawei. Oto Ascend P8 - w dwóch rozmiarach
Chiński producent nie przestaje zaskakiwać. Po bardzo ciepłym przyjęciu phabletu modelu Mate 7, który sprzedał się w przeszło 7 milionach egzemplarzy oraz zapowiedziach nowych, eleganckich wearables, przyszedł czas na nowego flagowca w nieco bardziej przystępnym rozmiarze. Poznajcie Huawei Ascend P8.
Jak to bywa przy dużych premierach, większość detali odnośnie nadchodzącego urządzenia poznaliśmy przed jego premierą poprzez wycieki informacji. Porozmawiajmy zatem o tym, co wiedzieliśmy o najnowszym dziecku Huawei i co jest jednocześnie... najmniej istotną jego częścią. O specyfikacji.
Mamy tu zatem do czynienia z własnej produkcji procesorem, ośmiordzeniowym i 64-bitowym Kirinem 930/935 , wspieranym przez 3 GB pamięci RAM. Do tego dochodzi 16 lub 64 GB miejsca na dane (rozszerzalne kartą micro-SD o pojemności do 128 GB), oraz aparat o rozdzielczości 13 MP z optyczną stabilizacją obrazu. Kamera przednia ma zaś rozdzielczość 8 MP. Interakcji z urządzeniem dokonamy poprzez pokryty szkłem 2,5D ekran o przekątnej 5,2" i rozdzielczości FullHD, a wszystko zasili bateria o dość przeciętnej, ale wystarczająco wysokiej pojemności 2680 mAh. Telefon posiada dwa sloty na kartę nano-SIM, w tym jeden dublujący jako slot na kartę micro-SD.
Całość pokryta jest nano-powłoką, odporną na zalanie. Nie jest to oczywiście poziom wodoodporności norm IP, lecz wystarczający, by uchronić przed uszkodzeniem smartfona w większości typowych sytuacji.
I choć wydawało się, że Huawei niczym dziś nie zaskoczy, chińczycy zdołali to zrobić, prezentując nowe urządzenie w dwóch rozmiarach - 5,2" oraz 6,8". Ale o tym za chwilę.
Zobacz nowy cud światła
W centrum nowego urządzenia nie leżą jego parametry, lecz jego wygląd. A jest na co popatrzeć. Huawei Ascend P8 jest przepiękny. Kropka. Rzucane przez głównego designera Huawei słowa takie jak "idealna harmonia", "cudowny smartfon", "nieskończone piękno" nie trafiają na wiatr. Mają pełne pokrycie w rzeczywistości. Począwszy od cieniutkiej (6,4 mm) konstrukcji, która - zdaniem firmy - pozwala na równie wygodną obsługę jedną ręką jak ekrany 4,7", skończywszy na obudowie unibody wykonanej z materiałów klasy premium - wszystko tutaj jest na miejscu i nie ma ani jednego elementu, który nie pasuje do całości.
Nowy Ascend będzie dostępny w czterech kolorach, a dodatkowo od dnia premiery dostępne będą w sprzedaży kolorowe, skórzane etui, które idealnie wpasowują się w estetykę smartfona.
Złap światło, by zyskać nieskończone możliwości
Kolejnym, istotnym elementem nowego urządzenia jest jego aparat, co od początku prezentacji zapowiadały wszechobecne analogie do światła. Jak mówił CEO firmy, Richard Yu, o aparacie stanowi coś więcej niż liczba megapikseli. Ważniejsze jest światło.
Huawei podąża zatem za filozofią usprawnienia sensora poprzez wpuszczenie do niego więcej światła i uzyskanie lepszego kontrastu, z pomocą autorskich technologii stabilizacji obrazu, sensora RGBW skutkującego lepszym odwzorowaniem kolorów oraz procesora przetwarzania obrazu "jakości lustrzanki cyfrowej" ISP, który ma zagwarantować doskonały kontrast i znacznie mniej szumów przy słabym oświetleniu. Do tego dochodzą tryby detekcji twarzy, optymalizacji ostrości oraz autorski tryb HDR, na który składają się nie trzy, a cztery ujęcia połączone w jedno. Pokazano również bogate portfolio wbudowanych efektów, w tym szczególnie ciekawy "light painting", który pozwala na - dosłownie - malowanie światłem.
Oczywiście położono także bardzo duży nacisk na kamerę przednią o rozdzielczości aż 8 MP i robienie selfie, które ułatwi szybkie (10 ms) rozpoznawanie twarzy, oraz tryb "perfect selfie".
Jeżeli wierzyć pokazanym na prezentacji przykładom, aparat w P8 znacząco przegania moduł zastosowany w iPhonie 6 Plus, lecz z oceną wstrzymamy się do czasu naszej pełnej recenzji.
Rozpal kreatywność
Huawei niewątpliwie ma doświadczenie w tworzeniu anten telekomunikacyjnych. W P8 zaprezentowali nowy rodzaj anteny, który znacznie szybciej przełącza się pomiędzy częstotliwościami oraz o wiele lepiej utrzymuje sygnał, pomimo w całości metalowej obudowy. Odbywa się to z pomocą dwóch modułów, umieszczonych u dołu i na górze urządzenia, które przełączają się między sobą zależnie od sytuacji. Wspominana antena zapewnia również czterokrotnie lepszą jakość pracy w roamingu zagranicznym.
Co ciekawe, posiadający dwa sloty na kartę SIM Ascend P8 umożliwia tak samo stabilną pracę anten, podczas gdy używamy jednocześnie kart z różnych części świata.
Dotyczy to także łączności Wi-Fi. Nowa technologia Huawei usprawni łączenie się z hotspotami, które gwarantują najlepszą siłę sygnału. Przełączanie się pomiędzy sygnałami będzie się odbywało w całości automatycznie i "z błyskawiczną prędkością", aby zapewnić użytkownikom maksimum wygody. Do tego dochodzi jeszcze procesor DSP, który ma zapewnić aktywną redukcję szumów podczas rozmów i słuchania muzyki, a także o 58% głośniejsze audio od poprzedniego modelu. Wbudowany mikrofon w trybie głośnomówiącym ma być dostatecznie czuły, by zbierać głos z odległości do 2 metrów bez straty jego jakości.
Huawei zaimplementował również technologię wspólnej komory dźwiękowej, aby zapewnić dobre wrażenia audio, w cieniutkiej obudowie.
Usprawnień doczekał się także interfejs dotykowy, wraz z nową technologią "rich touch", która pozwala używać także... knykci, w celu wykorzystywania nowych gestów na ekranie, jak np. zaznaczanie i wycinanie obrazu.
Przeciętnie brzmiąca pojemność baterii ma mimo wszystko zapewnić świetne czasy pracy z dala od gniazdka, sięgające do 1,5 dnia intensywnego użytku. Wszystko dzięki ośmiordzeniowemu procesorowi, który przełącza się pomiędzy czterema szybszymi i czterema słabszymi rdzeniami, by dać maksymalną wydajność, bądź maksymalną energooszczędność. Pomoże w tym także specjalny "app firewall", który zablokuje aplikacje pracujące w tle (takie jak Facebook), gdy będą zużywać znacznie za dużo energii.
Telefon zareaguje także na połączenia głosowe - będziemy mogli wywołać go zapytaniem gdzie jest, lub odebrać połączenie prostą komendą.
Zamień telefon w e-czytnik
Podczas prezentacji zaprezentowano również dodatkowe akcesorium w postaci... obudowy z ekranem e-ink. Obudowa z papierowym ekranem o przekątnej 4,3" stanowi doskonałe akcesorium dla wszystkich miłośników e-czytania. Cała zawartość smartfona, podobnie jak w urządzeniu od firmy Yota, będzie dostępna z poziomu dodatkowej obudowy.
Piękno w dwóch rozmiarach
Chińczycy zaskoczyli wszystkich, prezentując Ascend P8 w rozmiarze Max. Smartfon o gargantuicznej przekątnej 6,8", lecz grubości jedynie 6,8 mm, wyposażony jest we wszystkie innowacje obecne z zwykłym P8, pakując jednocześnie o wiele większą baterię o pojemności 4360 mAh (sic!) co ma zapewnić ponad dwa dni pracy przy normalnym wykorzystaniu. P8 Max będzie mógł także pełnić funkcję... powerbanku dla innych urządzeń. Na wzór phabletów Samsunga, P8 Max wykorzysta dodatkową przestrzeń, oferując tryb podzielonego ekranu trzymając urządzenie poziomo.
Jak powiedział CEO firmy, "Cool design" nie odnosi się jedynie do wyglądu urządzenia, lecz także temperatury pracy (ang. gra słów - "cool" znaczy również chłodny), która nawet pod obciążeniem nie jest niekomfortowa, co jest częstym problemem w innych, w pełni metalowych smartfonach. Będąc przy obudowie, proporcja obudowy do ekranu to aż 94%, co z pewnością przypadnie do gustu tym z was, którzy nie mogą zdzierżyć smartfonowych ramek.
Również dla modelu Max przewidziano dedykowane akcesoria, takie jak skórzana obudowa z funkcją podstawki, przypominającą designem dot-view od HTC.
Huawei Ascend P8 rozbudza wyobraźnię
O tym, czy smartfon faktycznie przystaje do wzbudzonego hype'u będziecie mogli przekonać się na łamach Spider's Web jeszcze dziś, dzięki Piotrowi Baryckiemu, który jest na miejscu w Londynie i podzieli się pierwszymi wrażeniami odnośnie nowego flagowca Huawei. Możecie się także spodziewać w najbliższym czasie pełnej recenzji Ascend P8.
Ceny urządzeń to 499 euro za 16 GB i 599 euro za edycję 64 GB w przypadku modelu P8 i 549/649 euro za model P8 Max . Cieszy fakt, iż Polska uwzględniona jest na liście krajów, które jako pierwsze otrzymają Huawei Ascend P8 w obydwu wariantach.
Na sklepowe półki Ascend P8 i P8 Max trafią w przyszłym miesiącu.
Planowana jest również wersja P8 Lite z 2 GB pamięci RAM, słabszym procesorem oraz ekranem o rozdzielczości 720p. Nie znamy niestety szczegółów dotyczących tej "uboższej" wersji zaprezentowanych dziś flagowców.
Aby dowiedzieć się więcej o tych urządzeniach, zapraszamy na łamy Spider's Web, gdzie będziemy jeszcze dziś opisywać pierwsze wrażenia.