Roboty w służbie ludzkości, czyli alternatywa dla szczotki i szmatki - Spider's Web TV
Wiecie, że już niemal od tygodnia jest wiosna? A skoro wiosna, to czas na wiosenne porządki! Lubicie je? Ja przyznam szczerze, że nienawidzę. Jednak udało mi się pozbyć dużej części obowiązków dzięki technologii. A konkretnie dzięki użyciu robota sprzątającego.
Robot taki nie należy do najtańszych urządzeń. Za najprostsze dobrze pracujące modele, takie jak Roomba 620, trzeba zapłacić nieco ponad 1000 zł. Niemal o połowę więcej kosztuje sprzęt ze średniej półki, taki jak Samsung NaviBot SR8980. Z kolei, jeśli chcemy mieć sprzęt z najwyższej półki, taki jak Roomba 870, trzeba wydać ponad 2500 zł. Gigantyczne kwoty, prawda?
Czy te urządzenia są warte swojej ceny? Jako ich użytkownik jestem przekonany, że tak. Ale doskonale rozumiem też osoby, które uważają inaczej. Sam tak myślałem, dopóki… nie miałem okazji przez dłuższy czas testować takiego urządzenia. Dopiero gdy je ode mnie zabrano, zobaczyłem, jak wiele mojego czasu oszczędzało i przy okazji sprawiało, że mój dom jest cały czas czysty. A jeśli nie cały dom, to chociaż podłoga.
Jeśli zastanawiacie się nad kupnem takiego odkurzacza, obejrzyjcie nasz film. Krótko opowiadam w nim, jak działa robot sprzątający. Jeśli uznacie, że znajdujące się w nim informacje Wam nie wystarczą, przeczytajcie moją recenzję jednego z robotów sprzątających. Opowiadam w niej nie tylko o jednym, konkretnym modelu, ale też ogólnie o tego typu urządzeniach.
A jeśli chcielibyście czegoś dowiedzieć się na temat tego typu urządzeń, dajcie znać. Jak wspominałem, sam stale korzystam z odkurzacza sprzątającego, więc chętnie odpowiem na Wasze pytania, napiszę artykuł na ciekawy temat lub nawet pokuszę się o zrobienie odpowiedniego materiału wideo.
Zapraszam Was do obejrzenia materiału, który powstał przy współpracy z firmą YT360.