REKLAMA

Coś drgnęło - w Sklepie Windows dzieje się coraz lepiej

Deweloperzy do tej pory nie mieli wielkich powodów do zadowolenia jeżeli chodzi o przychody z aplikacji na tablety z Windows. Nowa taktyka Microsoftu wydaje się zmieniać sytuację, i to na znacznie lepszą.

02.01.2015 09.42
Coś drgnęło – w Sklepie Windows dzieje się coraz lepiej
REKLAMA
REKLAMA

Dlaczego na tablety z Windows gry i aplikacje pojawiają się z opóźnieniem, zarówno jeśli chodzi o premiery nowych programów, jak i ich aktualizacji? To proste: ich twórcy liczą na zwrot kosztów i zarobek. A to dużo łatwiej osiągnąć koncentrując się na iPadzie i urządzeniach z Androidem, które są na rynku znacznie dłużej i są przez to nieporównywalnie popularniejsze od windowsowych odpowiedników.

Wygląda jednak na to, że niektórzy z nich mogą zmienić zdanie i swoje priorytety. Microsoft opublikował najnowsze statystyki dotyczące popularności Sklepu Windows i te napawają optymizmem. Skąd te wzrosty? I jakie one są właściwie?

Trendy przemawiają na korzyść Microsoftu

Jak wynika ze statystyk opublikowanych przez Microsoft, Sklep Windows odczuł zauważalny wzrost popularności. Co więcej, krzywa popytu wznosi się coraz ostrzej do góry wraz z upływającym czasem, co pozwala wierzyć, że to nie jednorazowy zryw, a postępujący trend.

surface_adobe

W przeciągu ostatniego roku wzrosła o 30 procent ilość aktywnych klientów Sklepu Windows. Sama oferta najwyraźniej również stała się znacznie bardziej zachęcająca, bo w tym samym czasie ilość pobrań i zakupów wzrosła o 110 procent. Wzrosła też ilość nowych deweloperów, którzy są zainteresowani pisaniem na Windows na tyle, że postanowili założyć odpowiednie, płatne konta.

Sklep Windows, jeżeli chodzi o swoją ofertę, cały czas się rozwija. W mojej ocenie jednak nie to jest źródłem wspomnianej inercji, a zmiana strategii samego Microsoftu.

Skąd właściwie te wzrosty?

W świecie Windows w tym roku zmieniło się bardzo wiele. System został gruntownie zmieniony, zarówno jeśli chodzi o technikalia, jak i model biznesowy. Rok temu tablety z Windows były ciężkie, grube i drogie. To się jednak zmieniło, dzięki kolejnym aktualizacjom systemu.

Nowe wersje Windows działają sprawnie na znacznie słabszym sprzęcie. Są już udostępniane partnerom OEM nawet do urządzeń, którymi zarządzają najprostsze procesory Atom Bay Trail z 1 GB pamięci RAM. System ten zajmuje raptem nieco ponad 3 GB pamięci masowej, zamiast wcześniej kilkunastu gigabajtów. To oznacza, że luksusowe tablety mogą być lepsze, lżejsze i poręczniejsze dzięki możliwości lepszego rozplanowania podzespołów ale przede wszystkim oznacza to również to, że tablety z Windows mogą być znacznie tańsze. A jakby tego było mało, Windows na mniejsze tablety stał się całkowicie darmowy, co dodatkowo stymuluje sprzedaż.

krugermatz 16

To oznacza, że zainteresowanie tymi urządzeniami w naturalny sposób rośnie, szczególnie w segmencie najtańszych urządzeń. Skoro więcej osób je kupuje, to rosną ich udziały rynkowe. A skoro te rosną, to i deweloperzy zaczynają rozumieć, że najwyższa pora zainteresować się tym systemem zanim ich konkurencja nie podkradnie im użytkowników. Zwłaszcza, że Sklep Windows również się rozwija, wprowadzając niższe opłaty dla deweloperów, możliwość rozliczenia za pośrednictwem operatora komórkowego czy mikrotransakcje.

Jeden Sklep, by rządzić wszystkimi

Microsoft spodziewa się kolejnych wzrostów dzięki unifikacji Sklepu Windows ze Sklepem Windows Phone. Już teraz deweloperzy mogą tworzyć twory o nazwie „Uniwersalna Aplikacja”, które wiążą ze sobą smartfonową i tabletową wersję aplikacji, upraszczając pisanie aplikacji i jej sprzedaż użytkownikom. Wraz z premierą Windows 10 smartfonowe i tabletowe aplikacje staną się jednością, a te tabletowe sprawdzą się znacznie lepiej również na tradycyjnych komputerach, dzięki możliwości ich pracy w pulpitowych oknach, co dodatkowo zwiększy ich atrakcyjność.

REKLAMA
Zrzut ekranu (110)

Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy Sklep Windows zacznie być popularną platformą, bez wstydu rywalizującą z Google Play czy App Store. Jeżeli jednak rozważasz zaryzykowanie i inwestycję w ten ekosystem, drogi programisto, nie ma lepszego momentu do zaryzykowania, niż chwila obecna. Jutro bowiem aplikacja od twojego konkurenta może zacząć zdobywać popularność.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA