Nawigacja Here dla Androida zostawiła w tyle cała konkurencję - recenzja Spider's Web
Z nawigacją Nokia Here zjeździłem już pół Polski i część Europy. A dzisiaj odbyłem pierwszą trasę z wersją na Androida.
Nawet, gdy na Androidzie miałem możliwość korzystania z Google Maps i Yanosika, zawsze stawiałem na Here na drugim telefonie. Teraz moja ulubiona nawigacja jest dostępna dla wszystkich smartfonów z Androidem.
Dlatego dzisiaj, jadąc do Krakowa na otwarcie pierwszego w Polsce stacjonarnego sklepu z drukarkami 3D, nie wyciągnąłem Lumii z kieszeni. Prowadziła mnie nawigacja Here na Xperii Z3.
Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne
Podobnie jak na Windows Phone mamy możliwość pobrania map do pamięci urządzenia. Nie było też problemu z instalacją wskazówek głosowych w języku polskim.
Niestety polskie głosy nie są dostępne jeszcze w jakości hi-fi. Szkoda, bo po pierwszej trasie mam wrażenie że komunikaty głosowe są mniej wyraźne i mniej płynnie odtwarzane niż na Lumii.
Na plus zaliczam odświeżenie wyglądu aplikacji, która na Androidzie wygląda bardzo dobrze. Nie jest to co prawda Material Design, ale wszystkie elementy zostały wykonane starannie.
Cieszy także obecność trzech trybów mapy: widok satelitarny, transport publiczny i ruch drogowy. Podczas mojej pierwszej trasy oczywiście korzystałem z tego ostatniego.
W wolnej chwili przeglądałem jednak mapy satelitarne i... jestem rozczarowany. Jakość jest kiepska, a na sporej ilości obszarów wręcz fatalna. Najgorszy jest jednak fakt, że spora część Śląską jest przykryta chmurami. Widać je, gdy przybliży obraz. Słabo, nawet jak na betę, choć nie ma to wpływu na działanie i funkcje nawigacyjne.
Planowanie trasy jest bardzo wygodne. Here podpowiada kilka opcji do wyboru, pokazuje czas i długość trasy z uwzględnieniem możliwych opóźnień związanych z utrudnieniami w ruchu drogowym.
Polubiłem szybką możliwość dodawania lokalizacji do ulubionych. Możemy zapisywać miejsca do kilku grup, co pozwoli na oddzielenie spraw prywatnych od służbowych.
No to jazda
Podczas trasy Here spisała się świetnie. Potwierdziła głównymi drogami, wiedziała o utrudnieniach w ruchu i bezbłędnie kalkulowała czas przyjazdu na miejsce docelowe. Co ciekawe, wersja dla Windows Phone lubiła mieć z tym problemy.
Nie mogę narzekać na zaproponowane trasy. Były one rozsądnie dobrane, co nawet zaskoczyło mnie, gdyż podczas ostatniej wyprawy do Krakowa Here na Lumii z uporem maniaka nalegała żebym trzymał się z dala od głównych dróg.
Równolegle z Here miałem uruchomionego Yanosika. Nie powodowało to żadnych, nawet najmniejszych problemów.
Here zostaje
Po pierwszej trasie wiem, że Here to jedna z najlepszych nawigacji dla Androida. A testowałem sporo różnych rozwiązań - zarówno tych płatnych, jak i darmowych.
Here oferuje naprawdę dobrą jakość map, aktualne informacje o utrudnieniach na drodze, wsparcie dla języka polskiego i możliwość zapisania danych do pamięci urządzenia. A to wszystko za darmo.
Czego chcieć więcej?
* Zdjęcie główne pochodzi z serwisu Shutterstock