Microsoft kombinuje, żebyś zauważył OneDrive'a, Office'a i Skype'a. Zauważyłeś?
Nie tylko Google doczekał się zmian w swoich usługach konsumenckich. Microsoft również wprowadza zmiany. Co prawda nie są one aż tak kluczowe, ale za to dostępne już dla każdego, od ręki.
Podobnie jak Google, Microsoft oferuje znakomite aplikacje webowe nie tylko dla firm, ale również i dla użytkowników indywidualnych. Znaczna większość internetowych usług giganta z Redmond ma swoje uproszczone, darmowe odpowiedniki działające w przeglądarce.
Niestety Microsoft ma z nimi dwa problemy. Po pierwsze, jego aplikacje webowe obecne są już dla użytkowników od dawien dawna, ale przez lata były tak niewygodne, że aż nieużywalne. Zostały one przebudowane względnie niedawno, przy okazji rebrandingu Hotmaila na Outlooka, ale owa przebudowa nastąpiła względnie późno, kiedy to spora część internautów wpadła już w objęcia Google’a.
Po drugie… mało kto o tych usługach wie. Po wpisaniu live.com, hotmail.com lub outlook.com trafialiśmy do webowej wersji poczty Outlook i ciężko było dostrzec, że oprócz poczty Microsoft ma dużo więcej do zaoferowania. Nowa wersja konsumenckiej webowej platformy Microsoftu ma to zmienić.
OneDrive, Office, Skype i cała reszta w końcu bardziej widoczne
Oprócz webowego Outlooka Microsoft oferuje również webową wersję OneDrive’a z wieloma bardzo atrakcyjnymi funkcjami, jak chociażby efektowne galerie zdjęć. Ten mechanizm jednak jest wykorzystywany przez użytkowników. Natomiast wisienka na torcie, czyli wbudowany w webowego OneDrive’a zestaw aplikacji Office Online, pozostaje dla większości funkcją nieznaną.
Office Online nie wymaga żadnych opłat i oferuje rozbudowane funkcje Office’a i pełną jego zgodność z formatami plików OOXML i ODF a także możliwość współpracy nad dokumentami „na żywo”. Nie obsługuje wciąż wielu funkcji płatnego Office’a, ale dla domowego użytku powinien w zupełności wystarczyć. Oprócz tego wyeksponowane zostały książka kontaktów i kalendarz.
Jak tego dokonano?
Sprzątając nieco w interfejsie, pozbywając się zbędnych rozwijanych menu, przez co przełącznik aplikacji jest w końcu dobrze widoczny. Znajduje się on w lewym górnym rogu i zawiera skróty do wszystkich aplikacji przypisanych do naszego Konta Microsoft. Zwiększyła się też widoczność webowego Skype’a (który obsługuje też łączność z kontaktami z Google Talk i Facebook Messengera i co ciekawe jest to jedyna wersja komunikatora Microsoftu z tych aktualnych, która to potrafi).
Kto pamięta poprzednią wersję platformy webowej Microsoftu ten stwierdzi, że zmiany są kosmetyczne i będzie miał racje. Funkcje są rozmieszczone w dokładnie tych samych miejscach co do tej pory, zmieniła się tylko ich ekspozycja. Czy to pomoże w spopularyzowaniu tych usług? Bez kampanii marketingowo-informacyjnej towarzyszącej temu przeprojektowaniu jest to nieco wątpliwe.
Jestem jednak przekonany, że Microsoft wkrótce zacznie nieco intensywniej informować internautów o swojej ofercie.