Google Glass - czy ktoś może mi powiedzieć, o co tu w ogóle chodzi?
Nie rozumiem strategii Google'a wobec Google Glass. Niby produkt ten ma już dwa lata, ale de facto "z ulicy" kupić go nie sposób. Niby nie jest to skończony produkt, ale jednak jego zamknięta sprzedaż trwa w najlepsze. Niby Google nie ma strategii podboju świata Glassem, ale jednak każe sobie za niego płacić prawie 20 razy tyle, ile wynosi koszt jego wytworzenia.
O co tu w ogóle chodzi?
Google to bogata firma i może sobie robić co chce, jednak każdy projekt, szczególnie taki, którego finałem jest debiut rynkowy, musi mieć jakieś ramy czasowe, jakieś punkty końcowe, a przynajmniej wyraźnie nakreśloną przyszłość.
W przypadku Glass tak nie jest
Nie jest to produkt dostępny dla zwykłych konsumentów, choć przez jeden dzień Google udostępnił możliwość jego kupna zwykłym śmiertelnikom. Okulary mogą kupować za to bez przeszkód zarejestrowani deweloperzy, tyle że w cenie 1,5 tys. dol., która - jak się okazuje - znacznie odbiega od kosztów wytworzenia.
I nie, nie chodzi tu li tylko o wysoką marżę na innowacyjnym produkcie - okazuje się, że wg. Teardown.com, koszt wytworzenia Google Glass jest o... prawie 20 razy niższy od jego ceny końcowej.
Glass kosztuje 1,5 tys. dol. netto, a komponenty, które składają się na ten produkt można kupić za... 80 dol. Wychodzi więc na to, że ustawiając zaporową cenę za Glass, Google nie chce doprowadzić do jego szybkiej popularyzacji.
Czyli: sprzedajemy, ale nie chcemy sprzedawać. Oferujemy, ale tylko wybranym i po absurdalnie wysokiej cenie
Wiele się mówi o tym, że Glass to wciąż nie jest gotowy produkt na rynek. Wiem coś o tym, bo przez chwilę miałem sposobność poużywać produktu i trudnych pytań podczas tych krótkich testów mi nie brakowało. Wprawdzie na nosie miałem pierwszą generację Glass, która ponoć zawierała znacznie większą liczbę wad i błędów. Warto jednak pamiętać, że produkt został oficjalnie zaprezentowany w kwietniu 2012 r., czyli równo dwa lata temu. Dwa lata to na rynku technologii użytkowej dwie generacje produktu. Mimo to, Glass wciąż nie jest gotowy na rynek. Pytanie, czy kiedykolwiek będzie gotowy.
Ponawiam więc retoryczne pytanie z początku tekstu: o co tu w ogóle chodzi?