REKLAMA

Oszuści próbują nabrać Polaków na stary przekręt

Niektóre sposoby naciągania i oszukiwania są tak skuteczne, że nie zmieniają się od miesięcy, a nawet lat. Oto jeden z nich.

Oszuści próbują nabrać Polaków na stary przekręt
REKLAMA
REKLAMA

Chyba każdy z nas słyszał o przekręcie Nigeryjskim, mailach z informacjami o nieodebranym spadku po kimś kogo na oczy nie widzieliśmy lub o przekręcie polegającym na numerach z Afryki. Okazuje się, że wszystkie wymienione wyżej sposoby łączy jedna cecha - są nieśmiertelne.

Przekręty idealne charakteryzują się tym, że ich forma gwarantuje wysoką skuteczność i mimo rosnącej świadomości np. użytkowników komputerów i telefonów, nie brakuje osób, które dają się złapać. Na to liczą właśnie naciągający nas oszuści, którzy pod osłoną nocy dzwonią na polskie numery i rozłączają się po jednym sygnale. Osoby stojące za tym procederem liczą, że gdy rano się obudzimy, sprawdzimy telefon i oddzwonimy na znajomo wyglądające numery.

Nieodebrane połączenie z... Afryki

Oszustwo polega na tym, że nieodebrane połączenia, które zostawiane są w naszych telefonach pochodzą z Republiki Konga, Gwinei lub Wybrzeża Kości Słoniowej. Międzynarodowe numery kierunkowe tych krajów zaczynają się od +243, +224 oraz +225, przez co są łudząco podobne od naszych lokalnych, polskich numerów kierunkowych dla miast takich jak Płock, czy Warszawa.

oszusci nieodebrane polaczenia z afryki

Pierwszy raz z tą metodą spotkałem się w pod koniec 2012 roku, gdy rano zauważyłem nieodebrane połączenie od dziwnego numeru. Moją czujność wzbudził fakt, że w telefonie znajdowała się wtedy karta SIM z taryfą internetową, a jej numeru nigdzie nie podawałem. Po chwili szperania w sieci trafiłem na wyjaśnienie zagadki, a następnie na oficjalny komunikat Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Nieśmiertelny sposób

Okazało się, że po ponad roku od tamtego czasu przekręt jest nadal w modzie i oszuści próbują złapać nas, na oddzwanianiu na swojsko wyglądający numer. W efekcie dzwonimy na drogie połączenia międzynarodowe.

Jeśli złapiecie się na tym, że oddzwoniliście na taki numer i zbyt późno połączycie wszystkie fakty, upewnijcie się, że dobrze rozłączyliście połączenie. Oszuści stosują bowiem dodatkową pułapkę, która polega na odtworzeniu w słuchawce dźwięku rozłączania czy też zrywania połączenia. Osoba, która zadzwoniła na taki numer może pomyśleć, że połączenie się zakończyło i odłoży telefon. W rzeczywistości połączenie trwa nadal i nabija spore koszty. Dlatego należy na końcu takiego połączenia nacisnąć czerwoną słuchawkę, aby mieć pewność, że zostało ono przerwane.

Urząd Komunikacji Elektronicznej ponownie ostrzega dziś przed tym procederem, dając sygnał, że problem nadal jest aktualny. Dodatkowo UKE przypomina o wyższych kosztach połączeń międzynarodowych oraz odświeża temat numerów premium, których pełną listę znajdziecie tutaj. Dodatkowo w komentarzach pod tym tekstem na Spider's Web Czytelnicy zgłaszają podobne przypadki z nieodebranymi połączeniami np. z Egiptu lub Arizony.

REKLAMA

Nie dajcie się złapać na stare sztuczki.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA