Kolejny dzień walki z macierzą - klienci Nazwa.pl tracą nerwy
NetArt, właściciel Nazwa.pl, od trzech dni boryka się ze sporymi problemami technicznymi. Klienci odchodzą od zmysłów i zalewają skrzynkę mailową firmy oraz naszą, spiderswebową, skargami.
Od wczoraj Czytelnicy zgłaszają nam problemy z działaniem serwerów Nazwa.pl. Dostawca usług hostingowych ma problemy techniczne, których nie udało się szybko usunąć. W efekcie to już trzeci dzień problemów technicznych, które odczuli klienci NetArt.
Na Facebooku firmy nie brakuje ostrzejszych komentarzy. Użytkownicy liczą straty, Nazwa.pl przeprasza i jak mantrę powtarza, że pracuje nad rozwiązaniem problemu. Niestety jako szacowany czas uporania się z problemami podaje się... kilkadziesiąt najbliższych godzin.
Wszystko zaczęło się we wtorek w godzinach rannych. Wystąpiła awaria serwerów, wskutek której część użytkowników została odcięta od dostępu do usług. Niektórzy klienci zarzucają NetArt, brak kontaktu mailowego i telefonicznego. Firma postawiła na komunikację w mediach społecznościowych, opierając ją głównie o Facebooka. Oficjalne komunikaty pojawiają się również na stronie komunikaty.nazwa.pl, ale ta... czasami nie działa.
//
Rozmawialiśmy z Tomaszem Zawadą, zajmującym się PR-em w NetArt, który wyjaśnił, że awaria wynika z problemów z macierzą. Poinformowano nas również o przywróceniu kopii bezpieczeństwa użytkowników, którzy utracili dostęp do swoich danych. Nieznany jest czas zakończenia prac mających na celu przywrócenie pełnej sprawności serwerów.
Tomasz Zawada poinformował, że problemy nie dotyczą wszystkich klientów, a jedynie części. Potwierdził również, że istnieją problemy z dodzwonieniem się do NetArt, spowodowane sporą kolejką oczekujących. Napewniono nas, że firma cały czas odpowiada na korespondecję mailową i dba o komunikację na Facebooku.
To właśnie tam pojawiły się odpowiedzi na najczęściej zadawane przez klientów pytania:
Temat rekompansaty za awarię wydaje się być w tym momencie jednym z ważniejszych. Co oczywiste, przede wszystkim liczy się czas naprawienia usterki. Potem będzie trzeba jednak zrobić wszystko, aby wyjść z twarzą z kryzysu i zatrzeć po nim ślady. A to patrząc na komentarze w serwisach społecznościowych nie będzie to łatwe.