Z niecierpliwością czekamy na duży smartfon Nokii z Windows Phone, ale na odtwarzacz MP3 jest już chyba za późno
Już za dokładnie tydzień nasz partner, firma Nokia, zaprezentuje na konferencji w Abu Zabi swoje najnowsze produkty. Oficjalnie nie wiemy za dużo, ale nieoficjalnie… oprócz kilku potencjalnych hitów pojawią się też produkty, których autentycznie nie rozumiem.
Za tydzień zobaczymy ostatnie urządzenia konsumenckie marki Nokia. Wszystkie kolejne będą już sprzedawane jako produkty Microsoftu. Konferencja w Abu Zabi będzie więc swego rodzaju pożegnaniem Nokii z rynkiem elektroniki użytkowej. Pożegnanie to ma jednak nie być pełne sentymentów, Nokia bowiem planuje, według nieoficjalnych informacji, pokazać nam bardzo wiele.
Prawie pewny jest „fablet”, czyli smartfon z olbrzymim ekranem, który ma konkurować z takimi urządzeniami, jak Galaxy Note. Mają pojawić się też inne smartfony. To jednak nie koniec. Według niepotwierdzonych informacji, ale pochodzących od bardzo dobrze poinformowanych osób, które nieraz już udowodniły wiarygodność swoich źródeł, na konferencji pojawi się też netbook, tablet oraz… odtwarzacz mp3.
Ten pierwszy to akurat, moim zdaniem, bardzo dobry pomysł. W czasach, kiedy netbooki były jeszcze bardzo popularne, Nokia wydała na rynek takie urządzenie. Okazało się ono najlepszym netbookiem na rynku, według mojej subiektywnej oceny, którego Nokia zarżnęła ceną. Tym razem ma być to urządzenie z… Windows RT. Co oznacza ograniczoną dostępność oprogramowania, ale jest nadzieja w tym szaleństwie: jeżeli ów netbook byłby wyceniony konkurencyjnie dla Chromebooków, to nagle staje się z tego bardzo atrakcyjny sprzęt. Nie potrzebuję netbooka, ale jeżeli miałby on jakość wykonania z której Nokia jest znana, Windows RT z Officem oraz kosztowałby 120 procent tego, co typowy Chromebook z procesorem Intela, to byłaby to wielka szansa i dla Nokii, i dla Windows RT. Niestety, wątpię, by był tani, ale jest nadzieja.
Nadziei za to mam bardzo niewiele jeżeli chodzi o inne sprzęty oprócz wyżej wymienionych smartfonów i netbooka, które ponoć Nokia ma pokazać. Smartfony z pewnością okażą się bardzo przyzwoite, netbook być może, ale… odtwarzacz MP3? Gdyby nie to, że informacje na jego temat opublikował @evleaks na Twitterze, to zbyłbym to jako niewiarygodną plotkę. Evleaks to jednak źródło, które należy szanować.
Ów odtwarzacz MP3 ma być ponoć konkurencją dla iPoda shuffle. Ma być podobnych gabarytów a funkcjonalnie różnić się od niego modułem NFC. Po co ów moduł NFC w odtwarzaczu? Nie mam pojęcia, ale mam za to lepsze pytanie: po kiego czorta mi odtwarzacz MP3? Nie mam oczywiście dostępu do badań rynkowych, jakie przeprowadziła Nokia i nie stać mnie na zlecenie własnych, ale skoro coraz więcej mówi się, że nawet Apple chce rezygnować powoli z iPodów, to czemu Nokia chce się w to pchać? Nie mam zielonego pojęcia. Dziś każdy ma smartfon, zawsze go nosi przy sobie. Smartfon pełni rolę odtwarzacza MP3 w sposób doskonały, a dzięki łączności z siecią nawet lepszy, bo można skorzystać z takich usług muzycznych, jak Deezer czy Spotify. Odtwarzacz Nokii, jak sądzę, będzie tylko współpracował z Nokia Muzyka i Xbox Muzyka. Oczywiście tylko przez kabelek.
Drugim kontrowersyjnym produktem jest tablet. Ma on ponoć bardzo przypominać Surface’a 2. Również ma być wyposażony w stojak, w doczepianą klawiaturę oraz system Windows RT. Czy to dobry pomysł? No cóż, kilku partnerów Microsoftu oraz sam Microsoft próbowali. Obecnie wszyscy, poza Microsoftem, się wycofali z Windows RT. Ów system jest dla Microsoftu bardzo ważny, stanowi swego rodzaju polisę ubezpieczeniową na wypadek gdyby ARM znowu wyprzedził o kilka długości procesory Intela. Jednak w momencie, w którym są dostępne na rynku tablety z Atomami najnowszej generacji, z „klasycznym” Windows zamiast Windows RT, które mają wydajność, wymiary i czas pracy na baterii na takim samym poziomie, to… ów tablet nie ma najmniejszego sensu. Można go wydać na rynek jako eksperyment. Ale nie jako swoje flagowe urządzenie tego typu. Moim zdaniem to nie ma sensu.
Nie wiem, może popełniam gdzieś jakiś błąd myślowy. Może tablet z Windows RT zamiast z Windows i odtwarzacz MP3 to coś, czego pragną masy. Bardzo możliwe, że się mylę. Prawdę napisawszy, chciałbym się mylić. Zwłaszcza, że na odpowiednik Galaxy Note'a z Windows Phone 8 i PureView, moim zdaniem, warto czekać. Netbook z Windows RT również rodzi duże nadzieje, jeżeli tylko będzie w odpowiedniej cenie. Wierzę, że Nokia pożegna się z nami fantastycznymi produktami. Nie chciałbym, by były przyćmione przez drobne niewypały.
Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.