Z IFTTT zmienisz iPhone'a w robota
OS X posiada preinstalowane genialne narzędzie jakim jest Automator. Jeśli je znasz to zapewne kupiłeś Maka nie tylko dla lansu w Starbucksie. Teraz takie świetne narzędzie otrzymali także użytkownicy iPhone’a.
W App Store pojawiła się aplikacja o wdzięcznej nazwie IFTTT. IFTTT to akronim od If this then that. Do tej pory była to sieciowa usługa, teraz doczekała się aplikacji na iPhone’a, będąc też narzędziem ściśle integrującym się z elementami systemu jak i kilkunastoma aplikacjami firm trzecich.
O co chodzi w IFTTT? O Automatyzacje pewnych czynności. Program umożliwia nam stworzenie pewnych reguł co do stałych wydarzeń. Aplikacja może powiązać ze sobą rzeczy z jednej usługi czy serwisu z drugim. Pierwszą regułę jaką z miejsca stworzyłem to automatyczne wysyłanie zrobionych iPhonem zrzutów ekranowych na e-mail. Mógłbym też automatycznie wysyłać te zdjęcia na dropboxa lub Facebooka.
To jednak tylko jeden prosty przykład. W samej aplikacji odnajdziemy gotowe reguły stworzone przez innych użytkowników, które z łatwością wykorzystamy w naszym codziennym użytkowaniu iPhone’a. Możliwości jest sporo. Przede wszystkim są to rozwiązania użyteczne, poprawiające naszą produktywność.
Aplikacja działa i to działa całkiem nieźle, szczególnie gdy mowa o regułach nie powiązanych z systemem, a łączeniu innych serwisów np. automatycznego zgrywania zdjęć z Instagrama na Dropboxa. Jednak sam iOS tutaj ogranicza aplikacje jeśli chodzi o działanie w tle. Program musi oszukiwać system, żądaniem korzystania z GPS. Mam nadzieje, że wraz z wyjściem finalnej wersji iOS 7 będzie to rozwiązane w jakiś inny sposób.
IFTTT to aplikacja wykonana dość minimalistycznie. Jest schludna i przejrzysta. Jak na dość sporą ilość możliwości to nawigacja po programie jest intuicyjna i logiczna. Na początku irytujące może być aktywowanie poszczególnych usług, akceptowanie ustawień systemowych. Jakoś jednak trzeba się do nich zalogować. Poświęcając czas na konfigurację aplikacji, w przyszłości zaoszczędzimy czas na wykonywaniu wielu czynności na urządzeniu mobilnym.
Myślę, że posiadając iPhone’a warto skorzystać z aplikacji, natomiast innym użytkownikom polecam także zajrzenie do webowej usługi IFTTT. Każdy powinien odnaleźć tam coś dla siebie. Ja zamierzam wypróbować parę reguł i mam nadzieje, że ułatwią podstawowe czynności. Chociażby zgrywanie screenów z telefonu do takich artykułów jak ten.
Z pomocą IFTTT nie zrobimy z iPhone’a robota kuchennego, ale mamy szansę, zautomatyzować czynności których wykonywanie na „piechotę” jest czasochłonne i niewygodne. Oby IFTTT się sprawdzał cały czas tak dobrze, jak dobre zrobił na mnie pierwsze wrażenie.