REKLAMA

Leica odkryła karty – nowy kompakt Leica X Vario wywołał jęk zawodu

Dziś odbyła się oficjalna premiera najnowszego aparatu niemieckiej Leiki. Premiera każdego aparatu spod znaku czerwonej kropki budzi zawsze spore emocje i ogromne zainteresowanie. Nie ma w tym nic dziwnego – niemiecka Leica to firma z ogromnymi tradycjami i cała branża foto przy każdej okazji uważnie patrzy jej na ręce. Tym razem niemiecka ikona nie sprostała oczekiwaniom, które sama nakręciła w czasie trwania długiej kampanii reklamowej.

Leica X Vario
REKLAMA

O nowej Leice spekulowało się od dawna. Sam zamieściłem na Spider’s Web wpis, w którym zastanawiałem się jaki będzie nowy aparat niemieckiego producenta. Leica przeprowadziła długą kampanię reklamową, w której co jakiś czas pokazywała coraz większą część aparatu. Z informacji na stronie mogliśmy dowiedzieć się, że nowe body będzie tworzyć zupełnie nowy segment w ofercie producenta. Miało być pozycjonowane poniżej flagowca leica M, pełnoklatkowego dalmierza z wymienną optyką, a powyżej Leiki X2, czyli kompakta o matrycy APS-C z „przyspawanym” na stałe jasnym obiektywem stałoogniskowym. Takie umiejscowienie dawało pole do popisu inżynierom, konfiguracji było mnóstwo, a jedna była ciekawsza od drugiej.

REKLAMA

Specyfikacja najnowszego aparatu Leica X Vario

Leica-X-Vario-Type-107

Nowy aparat nazywa się Leica X Vario. Jest to kompakt z matrycą CMOS o rozmiarze APS-C (takiej jak w popularnych lustrzankach) i rozdzielczości 16,2 megapiksela. Aparat nie posiada wymiennych obiektywów, a ten zamocowany na stałe to Leica Vario-Elmar 18-46 mm f/3.5-6.4. Jest to ekwiwalent 28-70 mm dla pełnej klatki.

Aparat oferuje zakres ISO od 100 do 12500. Minimalny czas migawki to 1/2000 s. Aparat ma jedenastopolowy system autofocusa. Szybkość zdjęć seryjnych to maksymalnie 5 kl/s. Kadrowanie odbywa się przy pomocy ekranu LCD o rozmiarze 3 cali i rozdzielczości  920 000 punktów. Dostępny jest do kupienia także zewnętrzny, elektroniczny wizjer mocowany na sankach lampy błyskowej. Leica X Vario ma także małą, wbudowaną lampę błyskową.

Parametry prostej lustrzanki w cenie 10 000 zł

Leica-X-Vario-Camera-03

Obiektyw aparatu wywołał jęk zawodu. Jasność szkła (a raczej jej brak) wywołał ogromne kontrowersje i niedowierzanie. Początkowo sądzono wręcz, że to jakiś żart, ale tym razem rzeczywistość okazała się przewrotna. Początek zakresu obiektywu oferuje światło f/3.5, a najdłuższe ogniskowe mogą pracować maksymalnie na f/6.4. Są to wartości gorsze niż w najtańszych kitowych zoomach dołączanych jako gratis do lustrzanek. Te mogą poszczycić się niezbyt wysoką, ale jednak wyższą światłosiłą na końcu zakresu: f/5.6.

Jakość zdjęć z nowej Leiki będzie zapewne znacznie lepsza od jakiegokolwiek obiektywu kitowego, ale należy też pamiętać o cenie. Aparat będzie kosztował w Polsce okrągłe 10 000 zł, podczas gdy lustrzanka Nikona lub Canona o odpowiadających parametrach kosztuje niecałe 2000 zł. Czerwona kropka na korpusie od zawsze sporo kosztowała, ale chyba jeszcze nigdy aż tyle.

Leica-X-Vario-Camera-01

Wygląd i obsługa aparatu to, standardowo dla Leiki, najwyższa półka. Idealnie przemyślana ergonomia wsparta dekadami doświadczeń na rynku fotograficznym owocuje sprzętem, którem trudno coś zarzucić jeśli chodzi o wygodę obsługi. Niemniej jednak cały czas świeci się w głowie czerwona lampka kiedy pomyślimy o cenie. Leica, serio? Niemiecki koncern może sobie pozwolić na wiele, ale w tym przypadku chyba nawet najwierniejsi fani popukają się w czoło.

Oferta skierowana do... No właśnie, do kogo?

Leica-X-Vario-Camera-04
REKLAMA

Trudno jest mi orzec do kogo jest kierowany ten aparat. Z jednej strony mamy tu do czynienia z legendą, z drugiej strony, aparat wchodzi na bardziej przyziemny rynek kompaktów, czyli konstrukcji bardziej przyjaznych nowicjuszom. Z trzeciej strony mamy obiektyw o parametrach, które wielu mogłoby uznać za mało śmieszny żart. W końcu z czwartej strony mamy cenę na poziomie 10 tysięcy złotych.

Do tej pory małe Leiki mogły stanowić swoisty aparat zastępczy dla co bogatszych fotografów. Najnowsza Leica X Vario może stać się takim kompanem dla podróżników. Ale tylko takich, którzy wybierają się do bardzo słonecznych krajów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA