OSITO - klon Google Now na iPhone'a, który nie do końca działa
Na iOS wciąż nie ma Google Now, świetnego mobilnego asystenta. Jednak na iPhone’ie zadebiutowała aplikacja OSITO mająca być inteligentnym narzędziem w stylu Now. Niestety teoria jedno, a praktyka drugie.
Intrygująca ikonka, wymuskane grafiki początkowe, prosty konfigurator iciekawie zrobione przykładowe karty, wszystko stylizowane na najnowsze trendy w aplikacjach dla iOS i kartach z Google Now. Niestety podczas moich testów na tym skończyło się funkcjonowanie aplikacji OSITO.
Wychodząc z domu skonfigurowałem ją, po kilku godzinach będąc w centrum miasta postanowiłem sprawdzić czy pokaże jakąś mapę, drogę do domu, cokolwiek. OSITO pobiera informacje z kalendarza, mam ich kilka w każdym parę zdarzeń, niestety żadne z nich nie zostało wyświetlone w aplikacji. Zacząłem więc dodawać ręcznie wydarzenia na kilka najbliższych godzin. I nic - cały czas wyświetlana jest informacja feed zero. Zacząłem też wysyłać do siebie e-maile z informacjami o wydarzeniach, dla ułatwienia działania w języku angielskim. Nadal nic.
Założenia aplikacji są świetne, choć bardzo zbliżone do idei Google Now. OSITO ma pobierać dane z kalendarza, kontaktów oraz Gmaila i pokazywać nam te najważniejsze, wręcz przewidywać nasze kolejne ruchy. Chodzi tutaj o informacje o korkach, zbliżające się loty, spotkania itp. W teorii to świetne narzędzie, zastępujące posiadaczom iPhone’ów Google Now.
Niestety w moim przypadku aplikacja nie wyświetla jakichkolwiek informacji. Nie mam pojęcia czy po prostu jest ona słaba czy to też wina języka polskiego albo mój indywidualny przypadek.
Jeśli ktoś w swoim kalendarzu ma dużo spotkań, z dobrze oznaczonymi lokalizacjami oraz stosunkowo często podróżuje samolotem to warto przetestować aplikację na własnej skórze. Jest intuicyjna, choć to kopia. To przeniesienie kart Google Now w asyście interfejsów tych głośnych aplikacji typu Mailbox – taki cukierkowy minimalizm.
Chciałbym aby OSITO działał poprawnie, by móc wykorzystać jego możliwości w codziennym życiu. A tak naprawdę to chciałbym by wreszcie Google i Apple nie grali w kotka i myszkę i pozwolili na rychłe wprowadzenie Google Now do AppStore. OSITO to tylko jego namiastka.