REKLAMA

Gyroxus 3D - fotel do PS3 droższy od samej konsoli

Stołek, taboret, kanapa, pufa Fatty, wygodne krzesło z biura? Wszystko to jest już przeżytkiem, teraz gramy siedząc na GYROXUS 3D. 

Gyroxus 3D – fotel do PS3 droższy od samej konsoli
REKLAMA

Taką oto niecodzienną historię podesłał mi Rafał z IQ Publishing. Zresztą filmik prezentujący możliwości fotela jest jeszcze bardziej niecodzienny, ale o tym zaraz. GYROXUS 3D to kontroler przeznaczony dla konsoli Playstation 3, choć określenie "kontroler" jest tu nieco na wyrost. Nie chodzi bowiem o sterowanie, a raczej zwielokrotnienie doznań pochodzących z samej rozgrywki.

REKLAMA

Koncepcja takiego fotela wydaje się być bardzo fajna - żywiołowo reaguje na wydarzenia na ekranie, a sami twórcy szczególnie mocno rekomendują go do gier wyścigowych, symulatorów lotu, ale też na przykład do rozmaicie podanej formy akcji. O ile jestem w stanie sobie wyobrazić zastosowanie takiego fotela w przeróżnych wyścigach, brzmi jak świetna zabawa, to nie do końca wiem w jaki sposób miałby uatrakcyjniać zabawę w takim na przykład Assassin's Creed. To znaczy wiem, domyślam się, tylko nie przekonuje mnie chyba taka koncepcja.

Fotel to atrakcja jedynie dla posiadaczy Playstation 3, za to jest kompatybilny ze wszystkimi grami. Informacja ta zdziwiła zapewne nawet ich twórców, więc nie należy się chyba spodziewać specjalnych skryptów odpowiedzialnych za ruchy fotela. Mam nadzieję, że w praktyce nie oznacza to po prostu tego, że fotel nadnaturalnie często lubi sobie zawibrować dzięki połączeniu z padami.

Żeby powstrzymać puste domysły, polski dystrybutor zaprezentował taki oto niepokojący materiał filmowy. Możemy na nim zobaczyć podstawowe mechanizmy działania fotela oraz zabawę jaką potrafi zapewnić. Niepokojący, bo w 49 sekundzie prezenter bawi się chyba aż za dobrze.

REKLAMA

Z gorszych wiadomości - urządzenie kosztuje 1399 złotych, czyli w zasadzie więcej niż sama konsola. Nie wiadomo też nic o jego ewentualnej kompatybilności z ewentualną Playstation 4. Czy akcesoria do gier i to akcesoria nieoficjalne są warte takich pieniędzy? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA