REKLAMA

Bardzo słabe wyniki finansowe HTC. Czy ukradnie „show” Nokii i odbije się od dna dzięki Windows 8?

W piątek raportowałem rekordowe zyski Samsunga w III kwartale tego roku, które mają wynieść aż 7,28 miliardów dolarów. Tymczasem konkurent zza miedzy – tajwański HTC spodziewa się spadku zysków netto rok do roku o aż 79%, jak raportuje Bloomberg. Co się stało z firmą, której produkty były jeszcze nie tak dawno obiektem pożądania wielu osób?

HTC musi upatrywać swojej szansy w smartfonach z Windows Phone 8
REKLAMA
REKLAMA

Tajwański producent telefonów komórkowych raportuje przychód w wysokości 2,397 miliardów dolarów amerykańskich. Warto przypomnieć, że w II kwartale tego roku przychód firmy wyniósł nieco ponad 3 miliardy dolarów.

Jednakże największą bolączką koncernu może się okazać dramatyczny spadek zysku netto po opodatkowaniu z 636 milionów dolarów rok temu do 133 milionów dolarów obecnie. W porównaniu z II kwartałem tego roku jest to również spadek zysku netto o 114 milionów dolarów.

Stawka konkurentów ucieka HTC na coraz większą odległość. Samsung raportuje rekordowy III kwartał tego roku, w którym zysk operacyjny (przed odliczeniem podatków i odsetek) firmy ma osiągnąć około 7,28 miliardów dolarów. Oczywiście Samsung działa nie tylko w kategorii sprzętu mobilnego, co ma również spory wpływa na taki stan rzeczy. Jednak trzeba się przyznać, że w ostatnim czasie tajwańska firma pogubiła się w swoich działaniach.

Przez długi czas pojawiały się głosy, że HTC nie posiada prawdziwie flagowego modelu smartfona i gdy w końcu zaprezentowano model One X wiele osób odetchnęło z ulgą. Telefon powalczył nawet ceną z Samsungiem Galaxy S III, od którego nieznacznie (ale zawsze) był i jest tańszy. Do tego otrzymał odpowiednie wsparcie w serwisach społecznościowych, zarówno od samych konsumentów, jak i od tak zwanych liderów opinii, którzy czerpiąc lub też nie korzyści z tego powodu polecały lub nawet nadal polecają ten model potencjalnym użytkownikom. Nie ma co się przeciwko temu oburzać, gdyż takowe działania marketingowe są normą.

W mojej ocenie do sukcesu HTC w zmierzającym ku końcowi roku zabrakło solidnej klasy średniej lub wyższej średniej. Mam tutaj oczywiście na myśli model One S. Nie twierdzę, że miałby być on lekiem na słabe wyniki finansowe firmy, ale zapewne jego dobra sprzedaż przyniosłaby korzyści dla tajwańskiej firmy. Jednak żonglowanie procesorami stosowanymi w smartfonach, do tego brak slotu kart microSD w czasach, gdy całkowita wartość pamięci wewnętrznej urządzenia 16 GB to dla większości osób zbyt mało, nie wróżyło niczego dobrego. Po zlikwidowaniu tych niedociągnięć i obniżeniu nieznacznie ceny mielibyśmy najprawdopodobniej sytuację, w której One S by rozchodził się na pniu.

REKLAMA

Niestety tak się nie stało. Obecnie HTC swojej lepszej przyszłości upatruje w modelu One X+ (choć wątpię by samo w to wierzyło) oraz w telefonach z Windows Phone 8. Nieoczekiwanie dla wielu osób HTC, które swoją pozycję zdobywało produkując smartfony z systemem Windows, może odbudować swoją pozycję właśnie swoim nowym modelom 8S i 8X. Dodatkowo, wcale nie jest wykluczone, że to właśnie tajwańska firma wbije ostatni gwóźdź do trumny Nokii. Bo ta raczej się nie spodziewała się tego, że to HTC ukradnie jej premierę Windows Phone 8.

Gdyby jednak tak miało się stać, to przyszły rok dla HTC oraz całej branży producentów może okazać się zaskakujący i obfitujący w nieoczekiwane zwroty akcji.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA