REKLAMA

Tim Cook, Apple: przepraszamy, że zawiedliśmy z mapami. Używajcie map konkurencji

MapGate, czyli niezła afera z niedokładnymi, niedopracowanymi mapami, które zastąpiły w iOS 6 wcześniej preinstalowane Google Maps, wciąż się toczy i nastąpił właśnie niewiarygodny zwrot akcji. Tim Cook wystosował oficjalny list do użytkowników Map Apple przepraszający za ich kiepskie działanie.

28.09.2012 13.36
Tim Cook publicznie przeprasza za Mapy Apple!
REKLAMA

To wielka sprawa: Tim Cook jako “nowy” CEO Apple’a pokazuje, że ma odwagę posypać głowę popiołem. W liście przeprasza za frustrację klientów spowodowaną Mapami Apple oraz zapewnia, że Apple robi wszystko, by uczynić Mapy lepszymi. Cook tłumaczy, że zastąpienie Map Google spowodowane było chęcią dostarczenia klientom jeszcze lepszego produktu, niż wcześniej - w widokiem z lotu, nawigacją turn-by-turn itp. I warto tutaj Cookowi uwierzyć: ostatnie doniesienia z MapGate mówią, że Apple bardzo chciał, by Google udostępnił nawigację w aplikacji na iOS, Google jednak nie chciał się na to zgodzić, prawdopodobnie dlatego, by zachować jedną z największych zalet Androida - darmową nawigację właśnie - na swoją platformę. Apple nie miał więc trochę wyjścia i musiał poradzić sobie inaczej, by konkurować na tym polu z Androidem.

REKLAMA

Tim Cook dzieli się też liczbami, bardzo sprytnie, pisząc, że już ponad 100 milionów użytkowników korzysta z Map Apple, wyszukując już ponad pół miliarda miejsc i dodając, że im więcej osób używa Map, tym łatwiej jest je usprawnić i ulepszyć. Sprytne, bo Cook pokazuje w ten sposób dobrą stronę kiepskiej sytuacji wokół Map.

Jednak najbardziej zaskakującą częścią listu jest ta, w której Cook w czasie, gdy Apple pracuje nad mapami, poleca ściągnięcie innych, alternatywnych map - Binga, MapQuest czy Waze, albo używanie map Google lub Nokii w przeglądarce i ustawienie skrótu na pulpicie. To jasne przyznanie się do tego, że Mapy Apple są na razie kiepskie i niedokładne, a jednocześnie posypanie głowy popiołem i świetny zabieg wizerunkowy. Takie przyznanie się do winy i polecenie konkurencji to pokazanie, że dla Apple najważniejszy jest klient - to on ma być zadowolony, nawet jeśli nie będzie korzystał z Map Appe, tylko konkurencyjnych produktów.

Ważny to dzień i piękny to list - dzień, w którym Apple jednym dopracowanym listem zmywa głowy wszystkim konkurentom, którzy wykorzystali wpadkę Apple i porównywali swoje mapy z Mapami Apple (np. Motorola, która porównała je z Google Maps na wątpliwym adresie). Dzień, w którym Apple zmienia lekko strategię publicznego ignorowania problemów i komentowania ich ustami kolejnych, nieznanych marketingowców, gdy już nastąpi taka konieczność. Dzień, w którym Tim Cook pokazuje, że potrafi rozgrywać negatywne sytuacje z kunsztem i gracją.

Brawo Apple. Tak właśnie powinno reagować się na wpadki - z przemyślaną, sprytną i może i sztuczną - ale pokorą. Majstersztyk.

Ten list długo jeszcze będzie analizowany słowo po słowie we wszystkich mediach, a także stawiany jako przykład reakcji w kryzysowych sytuacjach.

REKLAMA

List Tima Cooka przetłumaczony przez Przemka Pająka:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA