REKLAMA

Smartfony Xperia z tym, co Sony ma najlepsze: grami, muzyką i szeroko pojętą rozrywką

04.09.2012 14.46
Sony Xperia przyszłości: gry PlayStation i muzyka z Walkmana
REKLAMA
REKLAMA

Marce Xperia wciąż nie wiedzie się najlepiej. Ciężko to mówić o porażce, ale przy iPhone czy Galaxy jest niczym. Sony ma jednak pomysł, by to zmienić. Moim zdaniem, całkiem niezły.

Smartfony Xperia z Androidem nie podbiły rynku. Trudno powiedzieć dlaczego. Sony Ericsson był zawsze mocną marką, a Xperie, mimo iż nienawidziłem ich testować, wizualnie były bardzo atrakcyjne. Były też w niezłych promocjach u operatorów na całym świecie. A mimo to udziały Sony na rynku są żałosne, biorąc pod uwagę potęgę tej firmy.

Weźmy chociażby najświeższe wyniki Gartnera. Według nich, w drugim kwartale, Samsung kontrolował 29,7 procent rynku. Apple 18,8 procent. A Sony? Żałosne trzy procent. Czy to wszystko, na co stać twórców Bravii, Walkmana i PlayStation?

Wspomniałem te trzy marki nie bez powodu. W smartfonach Sony zawsze brakowało mi tego, w czym owa firma zawsze była najlepsza. W rozrywce. Tak właściwie, to brakowało mi sporo więcej. Xperie Sony Ericssona miały tak zepsutego Androida, że bardziej zamulać i wieszać się chyba nie dało. Ale to pomińmy, zwłaszcza, że słyszałem, że po odkupieniu od Ericssona udziałów wartych 1,05 miliarda euro jest dużo lepiej. Sony jest wielkie w muzyce i grach wideo. A Xperia Play to zdecydowanie nie było „to”.

Sony sam przyznaje, że ma zaległości wobec Apple’a i Samsunga. Dlatego też wykorzystać ma wiedzę, jaką zdobył na rynku muzyki, e-booków, gier wideo i fotografii, by wszystko to upakować do swoich smartfonów. Nie odnosicie wrażenia, że to komunikat pokroju „all hands on the deck!”? Brzmi panicznie, ale i rozsądnie. Nic nie wskazuje na to, by na rynku telewizorów cokolwiek się ruszyło. Czas więc przestać wierzyć w niegdyś jedno z głównych dochodów Sony, czyli Bravię, i skoncentrować się na niesamowicie lukratywnym rynku urządzeń mobilnych.

Spodziewam się więc niesamowitych gier dostępnych tylko dla smartfonów Xperia. I dużego wyboru, a nie raptem kilku hitów, jak to miało miejsce w przypadku Xperia Play. Spodziewam się znakomitej usługi multimedialnej, najlepiej z brandingiem Walkman. Spodziewam się fantastycznych wyświetlaczy Bravia (które już są obecne w Xperiach). I świetnego aparatu, bo Sony nauczył się robić naprawdę dobre urządzenia tego typu. Spodziewam się, że Xperia będzie unikatowa. Jedyna w swoim rodzaju. A nie kolejnym androidofonem z własną nakładka.

Spodziewam się też większej prezencji na rynku tabletów… tanich tabletów. Po tym, co widać było na IFA 2012, drogie urządzenia wyłącznie dotykowe tracą dla mnie sens w momencie, w którym mogę mieć za niewiele większe pieniądze fantastycznego ultrabooka convertible. Urządzenie wyłącznie dotykowe ma sens, pod warunkiem, że będzie tanie. Tak jak Kindle Fire czy Nexus 7.

Moim zdaniem, to wystarczy. Sony, PlayStation, Alpha i Walkman to nazwy budzące dobre skojarzenia. Połączmy to (umiejętnie!) w jedną całość, umieśćmy to w zasięgu cenowym Kowalskiego, jak kiedyś, a konkurencja może się zacząć wybudzać ze snu i zacząć nerwowo rozglądać. Trzymam kciuki.

Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA