Znamy sprawców włamania na stronę CKE. To użytkownicy Karachana
Wczoraj o godzinie 4:45 doszło do włamania na stronę Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Na stronie zostały umieszczony film krytykujący polski system edukacji, jak również zdjęcia i filmy obrażające papieża Jana Pawła II. Media piszą o tym zdarzeniu ku uciesze włamywaczy, którymi są użytkownicy serwisu karachan.org, nazywanego polską podróbką 4chana. Informacja ta została przez nas sprawdzona i potwierdzona.
Treść strony została wielokrotnie zaktualizowana, co bezpośrednio pokazuje to, że dostęp do panelu administratora strony CKE miało wiele osób. Może to znacznie utrudnić działanie policji i złapanie wszystkich winnych tego ataku. Oznaczało to, że hasła do strony musiały zostać udostępnione na forum publicznym i tak też było.
Pisząc o tej sprawie, media sprawiają radość włamywaczom i osobom z nimi powiązanym. Na Niebezpieczniku przytoczona została wypowiedź Sebastiana Gałczyńskiego. Postać taka jednak nie istnieje - to tylko jeden z najważniejszych memów karachana. Jest to uosobienie typowego młodego Polaka, który chodzi w dresach, pije tanie piwo, a jego jedyną rozrywką jest 'kopanie gały'. Sylwetka ta ma być uosobieniem każdego z nas, ludzi otwartych na świat inny, niż ekran komputera. Nazwanie kogoś na karachanie Sebastianem jest traktowane jako obraza, gdyż to w tym środowisku bardzo pejoratywne określenie.
Na innych stronach raportujących o włamaniu na serwis internetowy CKE przytaczano także wypowiedzi użytkowników roladka_z_przyszlosci oraz jpIIgmd. To również są memy z karachana, przy czym drugi jest skrótem, który w rozwinięciu w ordynarny sposób obraża papieża Jana Pawła II, przez co inne strony, np. Kurier Lubelski, również nieświadomie rozprowadzają informacje obrażające papieża. Obawiam się, że może to ośmielić włamywaczy i doprowadzić do ataków na kolejne często odwiedzane strony.
Użytkownicy karachana często obrażają różne znane osobistości i autorytety podszywając się pod portale Wykop oraz Kwejk. Widząc zhackowaną stronę CKE od razu przypuszczałem, kto stoi za atakiem. Moje podejrzenia okazały się słuszne. Na kanale random na karachan.org rozpętała się dyskusja aprobująca atak. W chwili pisania tego posta pod wpisem o włamaniu pojawiło się ponad 600 komentarzy ). Niestety polskie anony nie lubią nowych użytkowników, więc zabezpieczyli się przed ich napływem. Aby dostać się na ich forum, trzeba wykonać szereg operacji w AdBlocku.
Karachan to jedna z najbardziej osobliwych stron polskiego internetu. Porównałbym ją do ciemnej uliczki w mieście, którą raz w życiu trzeba zobaczyć, żeby wiedzieć, kim nie warto być.
Jak użytkownicy Karachana mogli dokonać ataku na stronę CKE? Na kanale random ktoś po prostu podał login i hasło do panelu administratora. Zrobiła to osoba, która chciała się włamać bez brudzenia sobie rąk i narażania się na interwencję policji. Użytkownicy karachana mieli tylko dopełnić formalności. Patrząc na efekty widać, że zrobili to 'bezbłędnie', działając w typowy dla siebie sposób. Obrażanie osób zmarłych, w tym tak znanych jak Jan Paweł II, ks. Popiełuszko, czy Lech Kaczyński jest tam bowiem na porządku dziennym. I nie są to lekkie przytyki w formie śmiesznych obrazków. W tworzonych treściach często padają wyjątkowo obraźliwe i obelżywe słowa, których tutaj nie będziemy przytaczać.
Mam nadzieję, że policja znajdzie i przykładnie ukarze ludzi odpowiedzialnych za ten atak. Liczę na równie szybką reakcję jak w przypadku włamania na stronę premiera.