REKLAMA

Minecraft - fenomen ostatnich lat na PC i konsoli

Minecraft – fenomen ostatnich lat na PC i konsoli
REKLAMA

Przed kilkoma dniami pisząc o rekordowo szybkiej sprzedaży Diablo III obiecałem nablogować nieco o Minecrafcie. I to nie tylko dlatego, że to „taka fajna gra, buduje się klocki”. Głównym powodem jest raczej fakt, iż Minecraft sprzedaje się RE-WE-LA-CYJ-NIE i na dodatek przeczy wszystkim biznesowym stereotypom dzisiejszego rynku gier. 

Minecraft to prosta, ale wciągająca gra, której gatunku do końca zdefiniować nie jestem w stanie. Najbardziej przywodzi na myśl chyba dziecięce zabawy klockami LEGO, choć w tym wypadku możliwości są oczywiście zdecydowanie większe. Dostrzegam też nieznaczne wpływy serii Populous Petera Molyneux (tego samego, który od 15 lat obiecuje „rewolucyjne gry”, a tworzy produkcje po prostu dobre).

Gracz może modyfikować terytorium w dość sporym stopniu, zbierać składniki, a następnie we własnym zakresie tworząc nowe cuda architektonicznej techniki. Nic zatem dziwnego, że internet podbijają spektakularne budowle, wiernie odwzorowana Piramida Cheopsa, wieże World Trade Center czy wreszcie Gwiazda Śmierci. Najbardziej zapaleni gracze budują nawet całe miasta i choć zabiera im to wiele czasu – zabawa jest wyśmienita.

Minecraft na PC okazał się gigantycznym sukcesem. Zagrało w niego 25 milionów graczy, z czego około 6 milionów zdecydowało się kupić pełną wersję programu, co zresztą uczyniło Minecrafta jedną z najlepiej sprzedających się gier komputerowych w historii. Autor gry, na początku działający w pojedynkę, wedle szacunków zarobił około 80 milionów dolarów na swojej produkcji. To są dane z końca marca bieżącego roku, od tamtego czasu sporo się pewnie w tej materii zmieniło.

W międzyczasie Minecraft debiutował jeszcze na rynkach mobilnych, m.in. iOS i Androidzie, natomiast w maju tego roku – po długich zapowiedziach – trafił na konsolę Xbox 360 jako jeden z mocniejszych exclusive’ów w katalogu Microsoftu. W siedzibie Sony pewnie sobie z tego długo żartowali, ale wyniki sprzedaży mówią same za siebie – tylko w pierwszym tygodniu obecności na rynku milion xboksowiczów postanowił sprowadzić swojego Minecrafta na konsolę. Tym samym zupełnie nietrafiona okazała się teza, że jest to produkt skazany na pecety.

Zaporowa nie okazała się ani wysoka cena produktu, a czas spędzony przy konsolowym Minecrafcie był jednym z najwyższych wśród gier w ostatnich tygodniach (pokonuje go pewnie tylko kilka strzelanek i Diablo). Co więcej – twórca nie zamierza spocząć na laurach i już teraz deklaruje, że wkrótce wprowadzi obsługę gry przy użyciu… Kinecta.

Minecraft to zjawisko niemal socjologiczne, tutaj oczywiście miejsce na parę banałów: paskudna grafika, zatryumfowała grywalność, trochę przypomina to Deluxe Ski Jump 2, choć na zdecydowanie większą skalę. Trudno powiedzieć co tak wciąga dzieciaki i nieco starszych graczy w Minecrafcie. Być może wierni fani wytłumaczą nam w przerwach od budowania kolejnego fantastycznego świata.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-25T21:44:20+02:00
Aktualizacja: 2025-04-25T19:30:16+02:00
Aktualizacja: 2025-04-25T13:55:28+02:00
Aktualizacja: 2025-04-25T13:32:32+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T19:36:52+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T16:40:37+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA