Facebooka można kochać lub nienawidzić, a on i tak będzie parł do przodu
AP-CNBC przeprowadził badanie wśród 1004 amerykanów, spośród których 60% posiada konto na Facebooku. Wyniki są zastanawiające - 59% spośród facebookowiczów nie ufa serwisowi i temu, jak chroni dane. To znacznie więcej niż wśród osób, które nie posiada konta na Facebooku - wśród takich osób tylko 21 procent mu nie ufa. Badanie przynosi też kilka innych ciekawych spostrzeżeń nie analityków, a ludzi, którzy mają codzienną styczność z serwisem jako ci, którzy napędzają jego istnienie. 50% ankietowanych uważa, że Facebook jest przeceniany i jest napompowaną bańką.
Spośród technologicznych gigantów, czyli Google’a, Facebooka, Apple’a, Microsoftu i Twittera tylko Twitter ma gorszą opinię. Pozytywnie Facebooka ocenia 51% badanych, negatywnie aż 23. Twittera pozytywne i negatywnie po 27%, za to Google’a pozytywnie 71 a negatywnie jedynie 8%. Podobnie jest z Microsoftem i Apple’em. Czym Facebook zasłużył sobie na taki negatywny odzew?
Mimo, że większość osób ocenia Marka Zuckerberga dobrze (36%), to 30% twierdzi, że “Zuck” nie jest ani pozytywny, ani negatywny a 50% uważa, że akcje Facebooka będą dobrą inwestycją. Tylko, że... aż 46% uważa, że Facebook odejdzie w niepamięć, gdy pojawią się nowe firmy i projekty.
To mocno niekonsekwentne. Amerykanie nie ufają Zuckerbergowi i Facebookowi i wręcz go nie lubią, uważają, że jest przeceniany i może stracić na znaczeniu w każdej chwili, a jednak z chęcią kupiliby akcje Facebooka, bo to dobra inwestycja.
Amerykanie (54%) nie czuliby się też bezpiecznie kupując dobra przez Facebooka (na przykład ubrania), nawet ci, którzy używają go codziennie. 84% użytkowników deklaruje, że prawie nigdy lub wcale nie kliknęło w reklamy i sponsorowane linki w serwisie, a tylko 17 przyznaje, że robi to czasem.
Z całości wyłania się dziwny obraz użytkownika Facebooka, który nie ufa, nie lubi, ocenia krytycznie, ale i tak korzysta. Idealnie pasuje on do atmosfery wokół serwisu Zuckerberga, zwłaszcza tej przed IPO. Analitycy wyceniają, krytykują, chwalą, ale jedno jest pewne - wobec Facebooka ciężko pozostać obojętnym.
“Zuck” nie musi martwić się wynikami tego i podobnych badań, bo przecież połowa niezadowolonych użytkowników nie skasuje nagle kont. Nie ma na to szans; już w 2009 roku mówiło się o tym, że użytkownicy nie lubią “fejsa”, ale nie przeszkodziło to w w niesamowicie szybkiej ekspansji i powiększeniu bazy użytkowników, która zbliża się do miliarda. Od niezadowolenia bardziej niepokojące jest to, że ludzie niechętnie odnoszą się do możliwości kupowania na Facebooku i reklam, których są świadomi i których nie klikają.
Facebook to sukces. Dopóki ludzie będą go znać, wiedzieć, że istnieje i kochać lub nienawidzić, nic przesadnie złego mu nie grozi.