Najlepsze aplikacje na iPada według Spider's Web
Dyskusja czy tablety są urządzeniami mobilnymi czy też nie wciąż trwa. Bez wątpienia jednak platforma iOS jest dedykowana jest sprzętowi mobilnemu. Rok 2011 miał być rokiem iPada 2 i jeśli chodzi o rynek tabletów to tylko w ostatnich tygodniach zyskał wreszcie prawdziwego rywala w postaci Kindle Fire.
Jednak sprzęt różnią przede wszystkim parametry i cena. Apple iPad w ciągu nie całych dwóch lat zyskał sobie całkiem pokaźne już grono użytkowników i właśnie dla nich, a także osób które zastanawiają się nad zakupem tabletu przedstawiamy najlepsze aplikacje na iPada.
Pakiet iWork
Specjalnie przygotowana wersja z myślą o wszystkich urządzeniach z iOS wersja pakietu biurowego od Apple. Jednak to na iPadzie ma ona największą racje bytu. Składa się on z trzech osobnych aplikacji Pages (odpowiednik Worda+narzędzie do składu tekstu), Numbers (arkusz kalkulacyjny) oraz Keynote (do tworzenia prezentacji). Każdy z nich wyceniany jest na 7,99 Euro. Od momentu pojawienia się w App Store Apple nigdy nie zdecydowało się na tymczasową przecenę tych aplikacji.
Zarówno Numbers jak i Keynote zdecydowanie bardziej nadają się do edycji już wcześniej przygotowanych dokumentów niż tworzenia nowych. Mimo to bsługują większość niezbędnych elementów przy pracy nad arkuszem kalkulacyjnym czy prezentacjami. W dodatku aplikacja Keynote świetnie sprawdza się jako drugi ekran podczas prezentowania swojej pracy. Natomiast Pages jest jednym z wygodniejszych edytorów tekstu dostępnych na platformę iOS. Praca w nim jest wygodna, posiada chociażby licznik wyrazów, akapitów i liter.
Nowością w pakiecie iWork od pojawienia się iOS 5 jest możliwość automatycznego zapisu dokumentów w chmurze. To dobre rozwiązanie, jednak wciąż takiej opcji nie ma makowa wersja tego pakietu przez co by otworzyć dany dokument na komputerze zmuszeni jesteśmy korzystać z przeglądarki.
Aplikacja nie na leży do najtańszych i w App Store można znaleźć wiele tańszych odpowiedników, które powinny zadowolić mniej wymagających użytkowników. Jednak wszystkie te aplikacje zostały wykonane z olbrzymią starannością jeśli chodzi o wygląd i funkcjonalność, przez co korzystanie z nich jest bardzo przyjemne. Moim osobistym faworytem w pakiecie jest Pages.
Darmowy i bardzo minimalistyczny edytor tekstu. Podczas pisania otrzymujemy tylko czystą kartkę z licznikiem słów. Prostota kluczem do sukcesu. Jednak największą zaletą programu jest synchronizacja z Dropboxem. Wszystkie dokumenty zapisywane są do plików .txt. Dobry i wygodny, największym minusem są problemy z czcionkami. Jednak cena a właściwie jej brak zachęcają do korzystania z tej aplikacji.
To gra wyścigowa do niedawna dostępna jedynie na platformę iOS w ostatnim czasie doczekała się także przeniesienia na Androida oraz komputery Mac. Ścigać możemy się 30 doskonale odwzorowanymi samochodami w 15 lokalizacjach. Jednak to, co najważniejsze to przepiękna grafika oraz świetna grywalność.
Minusem jest niestety krótki czas gry w trybie kariera, to tylko około 10 godzin. Później pozostaje tylko rywalizacja z innymi graczami w trybie online, co oczywiście jest bardzo ciekawe - w końcu nie ścigamy się z wciąż ułomną sztuczną inteligencją.
Standardowo gra kosztuje 7,99 Euro, jednak w okresie świątecznym można ją nabyć znacznie taniej (aktualnie 0,79 Euro). Jeśli tylko lubicie grać w gry wyścigowe to jest to aplikacja z kategorii „must have”" i prawdziwym pokazem możliwości iPada 2.
BREAKOUT: Boost
Klasyka gier Arcade wprowadzona w 1976 przez firmę Atari, opierająca się na idei popularnego Ponga, stworzonego w kilka dni przez Steve'a Wozniaka wrobionego przez Steva Jobsa (warto przeczytać poświęcony temu rozdział w biografii Jobsa).
Jest to jedna z najpopularniejszych gier polegająca na odbijaniu piłeczki tak, by zbić wszystkie bloczki (klocki). Pierwsze 5 poziomów jest darmowych i wystarcza do krótkiego relaksu w ciągu ciężkiego dnia. Klasyka, która wciąż cieszy pokazuje jak mało znacząca jest grafika przy doskonałej grywalności.
Wojenna gra strategiczna. Nie należy do zbyt skomplikowanych i modyfikacje tej gry w wersjach darmowych i płatnych dostępne są na wszystkie komputerowe platformy. Darmowa wersja na iOS zawiera tylko jedną mapę świata. gramy z trzema innymi graczami a naszym zadaniem jest przejęcie władzy na całym światem.
Proste reguły, przyjemna grafika i wymagająca jedynie niewielkiego wysiłku umysłowego gra jest dobrym pomysłem na kilkuminutową rozrywkę w ciągu dnia. Rozgrywana sporadycznie szybko się nie znudzi, natomiast ci, którzy wciągną się w grę mogą dokupić większą ilość map.
Wróćmy jednak do tematów bardziej poważnych. Wśród jednych z najbardziej pożądanych aplikacji znajdują się te informacyjne zwłaszcza gdy mówimy o nowym trendzie "curation"
Czytniki RSS wydają się być już reliktem przeszłości. Nigdy nie udało im się stać powszechnie stosowanym narzędziem które dotarłoby do zwykłych Kowalskich. Tymczasem osoby pracujące na informacjach lub pochłaniające internetowe treści w dużych ilościach wciąż korzystają z RSS.
Pozycją kultową i wręcz obowiązkową dla posiadaczy Komputerów Mac, iPhone'ów i wreszcie iPada jest właśnie Reeder. Intuicyjny i świetnie wyglądający czytnik RSS. Oczywiście synchronizuje się on z Google Readerem.
To co najbardziej odstrasza od aplikacji to cena; każda z wersji sprzedawana jest oddzielnie. Ta na iPada kosztuje 3,99 Euro. Jednak program wart jest tej ceny. Znacząco ułatwia i umila przeglądanie codziennej pRaSSówki.
Dziś już jest doskonale znanym społecznym magazynem i po za wersją na iPada posiada swój kieszonkowy odpowiednik. Idea jaka przyświeca temu rozwiązaniu to możliwość przeglądania wpisów z Twittera, Facebooka i innych społeczności, a także treści z RSS jak tradycyjną papierową gazetę. W dodatku otrzymujemy sugerowane treści, które powinny nas zainteresować z danej grupy tematycznej, np. Technologie.Wszystko opatrzone jest świetnymi animacjami.
Oczywiście program dostępny jest za darmo. Aktualnie istnieje możliwość założenia konta, które umożliwia synchronizację treści pomiędzy naszymi urządzeniami. Poza Filpboard warto przejrzeć jego klony jak Zite, Livestand od Yahoo czy Google Currents.
Największy serwis społecznościowy stosunkowo niedawno doczekał się swojej natywnej aplikacji na iPada. Początkowo Mark Zuckerberg zastrzegał, że iPad nie jest urządzeniem mobilnym więc nie dostanie swojego programu. Jednak zmienił zdanie i teraz aplikacja już funkcjonuje.
Jest ona znacznie lepsza od wszystkich wcześniejszych nieoficjalnych tworów. Jednak trudno przestawić się z wersji przeglądarkowej na aplikacje, w końcu tam jest zawsze w karcie pod ręką. To, co ważne, to oczywiście powiadomienia oraz dostęp do czatu.
TVN Player
Od rozmowy z Tomaszem Platą odpowiedzialnym z projekt platformy tvn player mijały kolejne miesiące, a zapowiadanych wersji mobilnych nie było. Zmieniło się to w ostatnich dniach listopada. Dostęp do materiałów na życzenie produkcji TVN wreszcie stał się dostępny z każdej platformy.
Wersja na iPada nie różni się praktycznie niczym od wersji na telewizory czy urządzenia z systemem Android. To z jednej strony dobrze, ponieważ wszędzie mamy taką samą dość intuicyjną nawigację. Z drugiej jednak porzucony zostaje bardzo ujednolicony interfejs iOS. Wiele aplikacji firm trzecich stosuje się do niego, by nawigacja po wszystkich elementach była jak najbardziej intuicyjna. Tu została zastąpiona własnym projektem. Na szczęście jest on wygodny i lepiej wygląda, niż interfejs konkurencyjnej ipli. Teści ograniczają się do TVNu, twórcy jednak zapowiadają, że i to może się wkrótce zmienić.
Pilot i odtwarzacz multimediów w jednym za niecałe 4 Euro. Dzięki tej aplikacji dostajemy podgląd do biblioteki multimediów zgromadzonej w Plex Media Server (darmowej aplikacji dostępnej na Windowsa, Maki oraz Linuksa). Dostajemy wszystkie pozycje z okładkami czy szczegółowymi opisami, możemy również oglądać filmy na iPadzie i to od momentu w którym skończyliśmy na komputerze bądź też innym urządzeniu podłączonym do Media Servera (np. Smart TV od LG). Dodatkowo mamy możliwość sterowania odtwarzaczem multimedialnym dostępnym na OS X oraz Windows.
Cena za program jest wygórowana, jednak cały ekosystem Plexa nadaje się idealnie pod domowe centrum rozrywki. Jeśli gromadzimy muzykę, filmy i seriale na dyskach komputerów to warto przyjrzeć się tej aplikacji.
Oczywiście dobrych a wręcz bardzo dobrych aplikacji na iPada jest całkiem sporo, jednak ich dobór przede wszystkim zależy od naszych upodobań i naszych potrzeb. Dotyczy to zwłaszcza gier, gdzie każdy użytkownika ma praktycznie zupełnie inne wymagania i zainteresowania. Jakie są Wasze typy?