REKLAMA

Oferta T-Mobile megamocna, ale nie wszystko złoto, co się świeci

tm
Oferta T-Mobile megamocna, ale nie wszystko złoto, co się świeci
REKLAMA

T-Mobile zaprezentował właśnie więcej szczegółów dotyczących swoich ofert. Nie da się ukryć, że na polskim rynku szykuje się mała rewolucja na miarę tej sprzed kilku lat, gdy świeży Play narzucił konkurentom ostrą rywalizację. Teraz rolę powiewu nowości przejmuje T-Mobile, który 5 czerwca wprowadzi całkowicie nowe dla naszego rynku oferty.

REKLAMA

Właśnie 5 czerwca w życie wejdą nowe oferty przemianowanego na T-Mobile PTC. Nie da się ukryć, że operator bardzo mocno stawia na odświeżenie ofert i pokazanie różnic między ofertami konkurencji.

Mocnym, bardzo mocnym punktem jest roaming, o czym już wiadomo od rozpoczęcia kampanii. Drugim punktem są połączenia nielimitowane w sieci T-Mobile na całym świecie. Za 39 lub 49 zł niezależnie od oferty abonent post-paid i mixa otrzyma możliwość rozmów z użytkownikami macierzystej sieci na całym świecie, w ofertach prywatnych i biznesowych. Era od dawna stawiała mocno na roaming zawierając w ofertach usługi tańszego roamingu, ale na pierwszy rzut oka ta oferta bije wszystko na głowę.

Roamingowe pakiety internetu też w końcu osiągają poziom, na którym może pozwolić sobie na nie przeciętny Kowalski wyjeżdżający na tygodniowe wczasy. Najciekawiej prezentuje się pakiet 500 megabajtów z ograniczeniem po przekroczeniu bez dodatkowych opłat za 99 zł dostępny na terenie całej Unii Europejskiej. Co ciekawe, ważny jest tutaj system powiadomień, który ma zapobiec przekraczaniu limitów i dodatkowym opłatom. Po połączeniu w roamingu wyświetli się strona startowa z możliwością wyboru pakietu, a po wykorzystaniu 80% ma pojawiać się o tym informacja.

Połączenia w roamingu także mają być tanie w granicach UE - w pakietach po 9 zł wychodzą po 30 groszy, wymienialne na SMSy i MMSy, jednak istnieje ograniczenie aktywacji do 4 pakietów miesięcznie.

Nielimitowane pakiety w T-Mobile mają też znaczenie lokalne - oznaczają również rozmowy bez ograniczeń w ramach sieci w Polsce. To cios wymierzony zwłaszcza w Play, który bardzo mocno opierał swoje oferty na rozmowach wewnątrzsieciowych.

Nie ma jednak róży bez kolców. Oferty pre-paidowe pozostają przy obecnych stawkach z dodatkowym pakietem 2000 minut za 9 zł w T-Mobile w Polsce i na świecie. Stawki w segmentach post i pre-paid poza T-Mobile? Pozostają te same, 30 groszy za minutę. Chociaż jedna z ważniejszych usług Ery - Sieć Rodzinna - zostaje zachowana, to informacji o innych usługach obniżających koszty rozmów międzysieciowych i transmisji internetowej zabrakło. Pakiet Internet Non-Stop za 9 zł ze 100 megabajtami i ograniczeniem prędkości po przekroczeniu wciąż widocznie żyje.

Chociaż szum wokół ofert jest ogromny, to patrząc realnie dla klientów, którzy nie dzwonią często, ani nie wyjeżdżają za granicę niewiele się zmienia - przynajmniej tak wnioskować można z tego, co zostało przedstawione. Jednak trzeba przyznać, że T-Mobile bardzo umiejętnie odciąga uwagę od tych ofert budując atmosferę wokół roamingu i połączeń w T-Mobile na świecie.

Jako limitowaną ofertę T-Mobile wypuści paczki po 2 startery pre-paid "Między Nami", które pozwolą na nielimitowane rozmowy między sobą. Stawka do innych sieci (oprócz Play oczywiście, ciekawe czy Cyfrowy Polsat, Mobyland i operatorzy infrastrukturalni też są wykluczeni z tej stawki) wyniesie 30 groszy. Te 30 groszy to od jakiegoś czasu już standard.

Hasło T-Mobile to "Chwile, które łączą". 5 czerwca rozpocznie się druga faza kampanii reklamowej, w której po kolei przedstawione zostaną dwa spoty z... Janem Nowickim. Ten zaprezentowany na konferencji może budzić kontrowersje (jest bardzo "filuterny"), ale widać, że T-Mobile to kwestii wizerunku podchodzi poważnie.

JN
REKLAMA

Cała burza wokół T-Mobile jest uzasadniona - to bardziej tak naprawdę drugi rebranding na naszym rynku i pierwszy chyba tak mocny. Jednak z całym szacunkiem dla ofert atrakcyjnych dla określonych grup odbiorców, z krzyczeniem na prawo i lewo o wspaniałości trzeba się wstrzymać. Przynajmniej do czasu poznania szczegółowych regulaminów (zapewne 5 czerwca), dokładnych cen usług lokalnych i telefonów. Jedno jest pewne - każda taka burza działa z korzyścią dla konsumentów, bo zmusza konkurencję do działania. A gdyby sprzedaż Polkomtela doszła jeszcze do skutku (wokół niej wciąż niesamowicie dużo kontrowersji), to mogłoby się okazać, że tempo uatrakcyjniania ofert niesamowicie przyspieszy.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA