Trzeci, czyli pierwszy
Aby dobrze zrozumieć na pierwszy rzut oka przeciwstawne dane z ostatnich dni, należy przyjąć do wiadomości, że udziały rynkowe analizuje się na dwa sposoby: ilościowy oraz wartościowy. W przypadku telefonów komórkowych podział ilościowy polega na analizie liczby sprzedaży telefonów przez poszczególnych graczy; natomiast podział wartościowy analizuje wartość przychodów ze sprzedaży telefonów przez producentów. Nie można jednoznacznie stwierdzić, który podział jest ważniejszy, ale nie da się ukryć, że każdy producent marzy o tym, aby być liderem wartościowym - w końcu w biznesie chodzi o zarabianie pieniędzy. Przy najwyższych przychodach ze sprzedaży jest szansa na największe zyski (choć to oczywiście nie reguła).
Ujęcie ilościowe
W ujęciu ilościowym rynku smartfonów, według najnowszych danych Gartnera Apple jest trzecie z 17,1% udziałem. W trzecim kwartale kalendarzowym 2009 r. sprzedało się nieco ponad 7 milionów iPhone'ów. Liderem ilościowym tego rynku jest Nokia, która sprzedała 16,1 mln sztuk swoich zaawansowanych telefonów, co dało fińskiej firmie 39,3% rynku. Na drugim miejscu jest RIM ze sprzedażą 8,5 mln sztuk smartfonow BlackBerry (20,8%).
Ujęcie wartościowe
W ujęciu wartościowym całego rynku telefonów komórkowych, czyli uwzględniającym zarówno smartfony jak i tzw. featurephone'y (czyli zwykłe telefony) Apple jest na pierwszym miejscu według najnowszego raportu Strategy Analytics. To zresztą nie pierwszy razy, bo już w zeszłym kwartale Apple było pierwsze. Według Strategy Analytics, w trzecim kwartale 2009 r. Apple zarobiło 1,6 miliarda dolarów, a Nokia "tylko" 1,1 mld dol.
Zarówno o Nokii, jak i Apple można mówić per "liderzy", ale pomyślmy przez chwilę, którym liderem być jest nieco milej?