Smartfony

Już wkrótce nie tylko Nokia może kojarzyć nam się z systemem operacyjnym Windows Phone. Po ostatnich zmianach, które umożliwiły wejście na rynek innym, mniejszym producentom, spodziewaliśmy się wysypu nowych produktów. I oto dziś do Polski trafia jeden z pierwszych z nich - Prestigio PSP8500DUO.

Nie wiem jak Wy, ale ja od takiej organizacji, jak ZAiKS wymagam zrozumienia pewnych pojęć, które są dla tej organizacji kluczowe. Najwyraźniej oczekuję zbyt dużo, ponieważ organ ponownie proponuje nałożenie na smartfony i tablety tzw. podatku od piractwa, który miałby wynieść od 1 do 3 proc. wartości urządzenia.

T-Mobile zachęca klientów biznesowych mechanizmem gromadzenia pieniędzy za podpisanie umowy z telefonem. Usługa “Budżet na urządzenie w T-Mobile” pozwala na obniżenie ceny zakupu kolejnych urządzeń: telefonów, tabletów lub laptopów.

Z początku smartfony z Windows Phone produkowało wiele najróżniejszych firm, ale partnerzy Microsoftu zaczęli się wykruszać. Wśród producentów telefonów z tym oprogramowaniem wybiła się obsypywana dolarami przez Redmond Nokia, a pozostali giganci zostali zepchnięci w cień. Teraz fińską firmę wchłonął Microsoft, a nowego strategicznego partnera może upatrywać w firmie z Korei. Nie chodzi tu jednak o Samsunga.

Urządzenia noszone to dość specyficzny trend. Pojawiły się plotki o zegarku od Apple i nagle wszyscy stwierdzili, że potrzebujemy inteligentnych zegarów. A użyteczność wielu z nich kuleje. Zaś LG właśnie pokazało jeden z najbrzydszych i zapewne najbardziej kontrowersyjnych. Przed wami LG KizON opaska, niańka dla najmłodszych.

Trzeci kwartał z rzędu ze spadającymi zyskami? Tego nie można już zrzucić na karb chwilowych problemów. Samsung zaczyna odczuwać problem nasycenia rynku swoimi smartfonami.

Sony wczoraj nieco tajemniczo zapowiadało najlepszego smartfona do robienia zdjęć typu selfie. Dzisiaj słowo urządzeniem się stało. Poznajcie Sony Xperia C3. Szykujcie dziubki.

System Windows Phone 8.1 udowadnia, że Microsoft wcale nie jest na straconej pozycji na rynku mobilnym, a wygodnie mogą z niego korzystać nawet osoby będące użytkownikami Androida oraz iOS. Firma z Redmond potrzebowała tylko telefonu, który świetną jakością wykonania i szybkością działania rozreklamuje ten system. Krótko mówiąc, potrzebny jej był smartfon pełną gębą - taka jest Nokia Lumia 930.

Na początku przypuszczano, że jest to tylko wersja operatorska i nie będzie sprzedawana w innych miejscach, niż w amerykańskiej sieci T-Mobile. Dziś, dzięki „Evleaks”, wiemy już, że inne sieci również dostaną ten telefon. A jest nim Lumia 1525.

Mimo że swego czasu sporo mówiło się na temat zapaści rynku PC, to nadal będzie się on rozwijać. Zapotrzebowanie na tradycyjne komputery spadnie, ale sprzedaż napędzą Ultrabooki oraz tablety.

'- Maszyny robią maszyny. Cóż za perwersja - rzekł C3P0 w Ataku Klonów. Dziś nas to wcale już tak nie dziwi. Zautomatyzowane linie produkcyjne są standardem. Roboty robiące iPhone’y są jednak czymś nowym, zwłaszcza w obliczu krytyki spływającej co rusz na Foxconna.

Dobra bateria w smartfonie, tablecie czy laptopie może okazać się po raz kolejny niesamowitą zaletą. Tym razem jednak element ten staje się istotny w dość niespodziewanej kwestii - podróży do Stanów Zjednoczonych. Nowe, zaostrzone przepisy kontrolne sprawiają bowiem, że z rozładowanym urządzeniem możemy mieć bardzo duże problemy. 

Wrocławska aplikacja Cooklet w rewelacyjny sposób pokazywała nam, jak przygotować posiłek marzeń. Wystarczył tablet lub smartfon, chwila cierpliwości i każdy mógł stać się mistrzem kuchni. Nie pokazywała jednak jednego, co jest szczególnie istotne dla tych, którzy lubią jeść – kiedy należy to robić i co należy wrzucić na patelnię. Happie rozwiązuje ten problem.

Długo, bardzo długo czytelnicy "Gazety Wyborczej" (nie mylić z portalem Gazeta.pl) musieli czekać na to, aż ta pojawi się aplikacja w wersji na smartfony z Androidem. Dzisiaj, w pół roku po tym, jak Agora gruntownie odświeżyła Wyborczą na iOS, nowa wersja aplikacji pojawiła się w Google Play. My mieliśmy okazję używać jej wcześniej.

W najnowszej reklamie Samsung zażartował sobie z użytkowników smartfonów Apple, którzy nie mogą wymienić akumulatora w iPhonie. Dodatkowo Koreańczycy promują przy tym tryb oszczędzania baterii w Galaxy S 5. Jak sobie radzić z szybko rozładowującymi się akumulatorami w urządzeniach mobilnych?

W 2011 roku Plus zapłacił w Polsce 288,54 mln zł podatku CIT. Orange zaczepianie pyta, gdzie się podziały wpływy do budżetu państwa od Plusa w 2012 roku?

Jeśli macie telefon z Androidem, najprawdopodobniej niebawem otrzymacie zupełnie niewidoczną, ale wyjątkowo ważną aktualizację oprogramowania. Google zapewnia, że dzięki Google Play Services 5.0 znaczna większość telefonów dostępnych na rynku uzyska wiele możliwości znanych z Androida L. W środę Google opublikował wiadomość, w której wyjaśnił, dlaczego Google Play Services 5.0 są tak istotne dla całego ekosystemu Androida. Chodzi o to, że deweloperzy dzięki tej aktualizacji będą mogli uaktualnić swoje aplikacje o nowe, nieznane wcześniej możliwości. Google Play Services 5.0 wprowadzają między innymi obsługę API gadżetów ubieralnych, mnóstwo aktualizacji bezpieczeństwa, indeksowanie aplikacji oraz aktualizacje większości usług Google, w tym portfela, nawigacji, Casta, Analitycsa oraz reklam. Dodają też osiągnięcia do gier, możliwość zapisywania stanów gier w chmurze oraz powiadomienia zakupowe. Jak widać, zmian jest całkiem sporo.

O tym, że Apple ma problemy z wyrazistością swoich reklam wiemy od dłuższego czasu. O tym, że Samsung zręcznie to wykorzystuje również. Najnowsza reklama Samsunga Galaxy S5 dobitnie to pokazuje.

Postać Rudy’ego Huyna powinna być znana wszystkim entuzjastom platformy Windows Phone. To właśnie ten człowiek zapewniał nam znakomite nieoficjalne klienty popularnych usług. Teraz rusza z nową akcją, która ma szanse wpłynąć pozytywnie na użytkownie smarfonów z systemem Microsoftu.

Wielu już dawno położyło kreskę na HTC. Kolejne zmiany strategii rynkowej, kolejne premiery, kolejne personalne przetasowania nie miały żadnego przełożenia na wyniki, które z kwartału na kwartał były coraz gorsze. Aż tu nagle, podobnie jak BlackBerry, ni stąd ni zowąd, tajwańska firma pokazuje zysk.