Laptopy

Podróżowanie bez bez żadnej z elektronicznych "smyczy" ma swój niepowtarzalny urok - można się zgubić pośrodku zupełnie nieznanego terenu i ruszyć przed siebie czując w kieszeni bilet na niezapomnianą przygodę.

Wszelka elektronika dostępna w Biedronce budzi ogromne zainteresowanie. Nie ma w tym nic dziwnego, bo jest tam oferowana w wyjątkowo niskich cenach. Nie inaczej było w przypadku laptopa Lenovo G50-30, który trafił do Biedronek dwa dni temu i… rozszedł się niczym świeże bułeczki.

Jeśli dysponujemy odpowiednio dużą kwotą pieniędzy, laptop jest idealnym prezentem na święta dla naszych bliskich. Z takiego podarku ucieszy się każdy, gdyż jest on niesamowicie wszechstronny. Zależnie od użytkownika może być oknem na świat, maszyną do pisania, odtwarzaczem multimediów lub sprzętem do gier. Jednak jak wybrać odpowiedni komputer?

No właśnie, to bardzo dobre pytanie. Mobilne procesory AMD są atrakcyjne cenowo, wydajnością nie odstają od rozwiązań innych producentów, a linia układów APU oferuje również zaawansowane możliwości graficzne. Czemu komputery z tymi układami są tak trudno dostępne? By znaleźć odpowiedź, trzeba prześledzić historię rywalizacji obu firm.

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że zmiany w branży technologicznej zachodzą błyskawicznie. Niezwykle ciekawy produkt zaprezentowany w jednym kwartale, w kolejnym może stracić koronę. Warto więc być na bieżąco i dlatego sprawdzamy, co interesującego, wyposażonego w podzespoły AMD, w ostatnim czasie pojawiło się na rynku.

Czy tylko ja tu uważam, że niedawny przełom w sprawie „podatku na Microsoft” to krok wstecz jeżeli chodzi o walkę o wolność wyboru i zdrową konkurencję na rynku elektroniki użytkowej? Świat kibicuje, a ja patrzę z wielką dozą sceptycyzmu.

Komputery już dawno przestały być maszynami liczącymi. Choć sam, jako pełnoprawny geek, ciągle zwracam uwagę na ich wydajność, wiem, że o wiele ważniejsze na co dzień są ich jakość wykonania, wygląd oraz wyposażenie. Uświadomiłem sobie to raz na zawsze, gdy po raz pierwszy do ręki wziąłem biznesowego laptopa HP Elitebook 725 G2. Maszynę małą, niepozorną, horrendalnie drogą, ale jednocześnie wartą swojej ceny, bo przeznaczoną dla przedsiębiorców i ludzi świata biznesu, a nie zwykłych użytkowników.

Co więcej, poczyniła już pewne ku temu przygotowania. Wszystko wskazuje na to, że nieco podupadły gigant chce skupić się na rynku biznesowym i ograniczyć swoją obecność na konsumenckim.

Jeśli ktoś z Was wybiera się na studia inżynierskie, z całą pewnością musi wyposażyć się w dobry komputer. Jako osoba kończąca taki właśnie kierunek wiem, że jest on podstawowym narzędziem pracy i nauki. Narzędziem, które będzie Wam towarzyszyć zarówno na uczelni, jak też poza nią.

Komputery i tablety Surface raczej cieszą się dobrą opinią wśród ich użytkowników. To dopracowane urządzenia bez defektów. Microsoft ma jednak wyjątkowy niefart, bowiem tym razem na jego sztandarowych urządzeniach buntować zaczął się… Windows.

Wyścig producentów w kwestii mocy obliczeniowej zakończył się. Maszynami do zadań specjalnych o kosmicznej specyfikacji interesują się dziś specjaliści i gracze, a do najważniejszych cech tabletów komputerów zalicza się dziś nie szybkość procesora, a możliwie kompaktowy rozmiar oraz jak najdłuższy czas pracy na zasilaniu bateryjnym. Przygotowaliśmy przegląd najciekawszych i niezbyt drogich urządzeń z systemami Android i Windows 8.1, w których bardziej liczy się niska waga i mobilność, niż osiągane wyniki w benchmarkach.

Nie tylko sprzedaż online ma swoje wady, a w przypadku kupowania kosztownego sprzętu elektronicznego w sklepach stacjonarnych też można natknąć się na problemy. Szansa na zszargane nerwy nasila się, jeśli sprzęt zostanie w jakiś sposób uszkodzony, a konsument zaczyna dochodzić przed sprzedawcą lub gwarantem swoich praw. Warto wiedzieć, jak się w takiej sytuacji zachować.

W poprzednim tekście na temat rozwoju mobilnych komputerów zatrzymałem się na roku 2000. Datę tę wybrałem nie bez powodu. Po pierwsze, jest to przełom stuleci, czas szczególny i symbol sam w sobie. O wiele ważniejsze jednak jest, że wtedy laptopy przybrały obecną formę i zamiast ciągle się zmieniać, zaczęły stopniowo, delikatnie ewoluować.

Przed zakupem sprzętu komputerowego z myślą o studiach warto przemyśleć jaki rodzaj sprzętu najlepiej sprawdzi się w roli cyfrowego notatnika. Co liczy się bardziej: ekran dotykowy i kompaktowe rozmiary, czy pełnowymiarowa klawiatura? Czy skorzystać z bogactwa androidowych aplikacji, czy może ważniejszy będzie pełnoprawny, desktopowy system operacyjny z rodziny Windows? W poniższym tekście wskażemy cechy laptopów, tabletów oraz nowoczesnych urządzeń hybrydowych w życiu studenta.

Komputer przenośny, nie mówiąc już nawet o podobnych urządzeniach w wydaniu stacjonarnym, traktujemy dziś w większości jak coś, co towarzyszyło nam od zawsze. Niektórzy nawet uznają je za przeżytek, coraz częściej korzystając głównie albo nawet wyłącznie z tabletów czy smartfonów. Cofnijmy się jednak w czasie kilkadziesiąt lat i zobaczmy, jak wyglądały początki historii laptopów.

Kiedyś, gdy komputery były drogie, a o tabletach nikt jeszcze nie myślał, decyzję o zakupie dziecku pierwszego mobilnego sprzętu elektronicznego można było długo odkładać w czasie. Dziś, gdy nawet najmłodsi często posiadają smartfony, a tablety stały się codziennym widokiem, rodzice często decydują się na taki zakup wcześniej. Pytanie tylko, kiedy przychodzi ten odpowiedni moment?

Wakacje, przynajmniej te szkolne, już na półmetku. Studenci mają wprawdzie jeszcze 2/3 beztroskiej laby przed sobą, jednak także i oni powoli zaczynają myśleć o nowym roku akademickim. Dla wielu studentów, a także uczniów i ich rodziców, przygotowania do nowego roku szkolnego to także czas, w którym decydują o zakupie nowego sprzętu komputerowego. Na Spider's Web wychodzimy im na przeciw!

Przez ostatnie lata Microsoft żył w oderwaniu od rzeczywistości. Skupiał się na rynku PC, tym samym zaniedbując rosnący w siłę segment urządzeń mobilnych. Teraz firma z Redmond przebudziła się, stała się świadoma własnej nie najlepszej pozycji i postanowiła dać odpór swojemu głównemu konkurentowi – Google’owi.

Mimo że wakacje dopiero się zaczęły, rodzice już rozglądają się za pomocami szkolnymi dla swoich pociech. Do tych nie należą już wyłącznie podręczniki oraz zeszyty, ale również szeroko pojęta elektronika, której najważniejszym przedstawicielem jest laptop.

Pamiętacie smartbooki? To taki mały odprysk przed netbookami. I jedne i drugie urządzenia okazały się pomyłką. Archos jednak uważa, że na tego typu urządzenia jest miejsce w dzisiejszych czasach. Albo nie zauważył, że rok 2008 już minął.