Google Play

Zwykle w temacie cyberbezpieczeństwa radzi się, aby pobierać aplikację jedynie z pewnych, oficjalnych źródeł – jak choćby sklep Google Play. I chociaż jest to stosowna rada, to i zabezpieczenia tej platformy bywają dziurawe. Wykorzystali to oszuści rozpowszechniając fałszywe wersje takich aplikacji jak Signal czy Telegram.

Google wytoczył wojnę apkom, które obiecywały złote góry i wyczyszczenie naszego telefonu, ale w rzeczywistości miały robić „inne rzeczy”. Ze Sklepu Play miało zniknąć około 70 proc. wszystkich cleanerów.

Elon Musk w ostatni weekend przeżył tyle samo co my w kilka miesięcy. Dowiedzieliśmy się, że prawie połowa jego obserwujących to prawdopodobnie boty. Że chce walczyć ze Sklepem Play i App Store. I że fotki sprzed 2014 r. tak trochę przestały działać.

Google wprowadził małą/dużą zmianę w wyglądzie sklepu Google Play. Taką, która sprawiła, że tryb ciemny stał się jeszcze ciemniejszy.

Masz swoją ulubioną aplikację z telefonu, którą instalujesz na tablecie i przeżywasz duży zawód: aplikacja działa nie tak jak powinna. Google pracuje nad możliwością uniknięcia rozczarowania – czy po prostu podejrzenia jak aplikacja wygląda i jak jest oceniana na innych typach urządzeń, jeszcze przed jej instalacją.

Kwietniowa aktualizacja usług Google Play przyniosła kilka pomniejszych, lecz pozytywnych zmian: aktualizacji zabezpieczeń Play Protect, naprawy błędów czy możliwości wymuszenia pobierania aktualizacji aplikacji przez sieć komórkową. Jednak nie ma nic za darmo, bo w zamian Google właśnie robi sobie kolejne miejsce na reklamy w naszych telefonach.

Wszyscy znamy tę sytuację: kończy się pamięć w telefonie, przechodzimy do ustawień, wybieramy aplikację i… Google chce położyć kres pozbywaniu się nieużywanych aplikacji. W osiągnięciu tego ma pomóc nowa funkcja auto-archiwizacji.

Nowa polityka Google dotycząca przetwarzania danych jednym się spodoba, innych na pewno zdenerwuje. Od teraz każda aplikacja ma zostać wyposażona w możliwość usuwania konta i danych – także bez konieczności ponownego instalowania.

Masz dwa smartfony z Androidem? A może telefon i tablet z systemem Google? Albo korzystasz z Chromebooka? Już nie będziesz musiał instalować tej samej apki na każdym z tych urządzeń osobno. Google Play weźmie przykład z Apple’a i nauczy się nowej sztuczki, czyli synchronizacji programów pobranych z Google Play.

Na pewno raz w życiu spotkałeś się z sytuacją, gdzie ta sama aplikacja nie działała aż tak dobrze na smartfonie jednej osoby w porównaniu do urządzenia należącego do innej osoby. Google znalazło właśnie sposób na problemy z balansem wydajności na różnych urządzeniach: będzie ostrzegać, by nie instalować aplikacji.

Apple i partnerzy Google’a będą musieli dostosować swoje telefony na rynek europejski, by umożliwić w nich instalację oprogramowania z innych źródeł niż App Store czy Sklep Play. Sprawa jednak może przyjąć charakter globalny.

Oferty handlowych usług Google’a staną się bardziej przejrzyste, o czym poinformowała Komisja Europejska. Z punktu widzenia użytkowników z Polski, zmienią się Sklep Play, Google Loty i Google Hotele.

Google ponownie wybrał listę najlepszych aplikacji i gier na urządzenia z systemem Android. Jeżeli widziałeś laureatów Apple App Store Awards, laureaci Google Play Awards nie będą dla ciebie zaskoczeniem.

Jeżeli jeszcze nie korzystaliście z Google Play Pass, to teraz przez pół roku możecie płacić jedynie niecałe pięć złotych miesięcznie. Jest za co, bo subskrypcja daje dostęp do naprawdę wielu mobilnych gier.

Twitter ma być płatny – zapowiadał Elon Musk. Ale jak za niego płacić? – zapytacie. Takie same pytanie zadadzą wkrótce zarządzający App Store’em Apple oraz Google Playem należącym do Alphabet. I wyciągną ręce po należny haracz.

Google się wreszcie złamał i pozwoli deweloperom obsługiwać płatności samodzielnie. Dzięki temu będzie można potencjalnie trochę zaoszczędzić, ale nie liczcie na pełne 30 procent wartości pozostające w kieszeni.

Jeśli Rosjanie myśleli, że to już koniec sankcji, to się jeszcze zdziwią. Google wprowadził właśnie kolejną blokadę – tym razem na pobieranie aktualizacji płatnych aplikacji na smartfony z Google Play.

Aplikacje na Androida pobierane są głównie ze sklepu Google Play, a sklep ten właśnie zapowiedział zmianę zasad. Jeszcze w tym roku wejdą w życie wytyczne, które mówią, że stare aplikacje nie będą dłużej dostępne. Jeśli jakiś programista porzucił swoją apkę lub grę, to ta zniknie ze sklepu.

Bigtechy powinny się mieć na baczności. Unia Europejska opracowała Digital Markets Act, czyli ustawę regulującą ich działalność. Jednym z jej efektów ma być otwarcie sklepów z aplikacjami na alternatywne metody płatności oraz umożliwienie wgrywania oprogramowania spoza sklepu.

Aż 10 tys. telefonów z Androidem najpewniej zostało zainfekowanych trojanem. Wszystko przez aplikację, która miała służyć do zabezpieczenia smartfona, a miała zaszytego wirusa. Koniecznie sprawdź, czy nie pobrałeś fałszywej aplikacji, a jeśli to zrobiłeś, usuń nie tylko apkę, ale też pozostałe po niej pakiety.