Facebook

Facebook wymyślił nowy sposób na rozpoznanie twoich „odcisków palców” na zdjęciach, które umieszczasz w serwisie. Fotografie owszem, można będzie przypisać do konkretnych użytkowników, ale nie będzie to miało nic wspólnego z ochroną ich prywatności.

Zmienił się ostatnio Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. Po odejściu Stephena Mulla, który złapał z Polakami bardzo dobry kontakt, przyszedł czas na nową twarz. Teraz obowiązki ambasadora będzie pełnił Paul Jones.

Posiadacze smartfonów i tabletów z Androidem nie potrzebują już aplikacji mobilnej do odbierania powiadomień z portalu Facebook. Wystarczy do tego wyłącznie przeglądarka Chrome. Tym razem to Google podpatrzył wprowadzone przez Apple rozwiązanie i ulepszyło je ku uciesze użytkowników i pora na to, żeby w Safari na iPhonie i iPadzie pojawiła się podobna funkcja.

Nie wiem, jak często widuję w Sieci śmierć. Mam wrażenie, że codziennie - mam wrażenie, że codziennie ginie ktoś w strzelaninie w Stanach, zastrzelony przez wariata z bronią, terrorystę czy policję. Rzadziej w ataku terrorystycznym na różnych krańcach świata, wojnach i i konfliktach zbrojnych kilka tysięcy kilometrów ode mnie, czasem w wypadku. Śmierć - moment, w którym ktoś ginie, w którym znikają jego myśli, nadzieje, marzenia, troski i przyszłość - widuję w praktycznie każdym newsfeedzie. Czasem obok postu o kosmosie, czasem obok zdjęcia z imprezy znajomych.

Mark Zuckerberg ma powody do zadowolenia. Jego portal społecznościowy od dawna jest największym serwisem tego typu na świecie, a dzisiaj jego twórcy mogą pochwalić się kolejnym rekordem. Z Facebooka korzysta już bowiem 1 mld użytkowników… dziennie.

Niezwykle trafne okazały się niedawne informacje na temat nowego produktu Facebooka - wirtualnego asystenta, z którym porozumiewać się będziemy za pomocą Messengera. Na pierwszy rzut oka zmieniło się zasadniczo jedno - zamiast "Moneypenny", nasze prośby i pytania będziemy kierować do tworu nazwanego po prostu M. Tak jak przewidywano, nie będzie to typowy asystent, jakiego znamy np. pod postacią Cortany, Siri czy Google Now. 

Pierwsi szczęśliwcy jeśli wykażą się dużą dozą determinacji będą mogli skorzystać z nowej usługi Facebooka pozwalającej na dzielenie się ze znajomymi fotografiami z wydarzenia, w którym wspólnie uczestniczyli. Facebook Moments, bo taką nosi nazwę kolejna aplikacja od ekipy Marka Zuckerbega, nie została jeszcze oficjalnie u nas udostępniona. Posiadacze Androida mogą zainstalować ją co prawda na własną rękę, ale niestety nie gwarantuje to sukcesu.

Facebook nie zwalnia tempa zmian swojego serwisu i budowanych wokół niego usług. Raz są to zmiany większe, raz mniejsze, a czasem niemal niezauważalne i z pozoru nieistotne. Tak jak planowany wygląd profilu w aplikacji mobilnej.

Volvo udowadnia, że umie w social media.

Lubin 1982. Żytnia. Facebook. Wstyd.

Facebook stale wprowadza nowe elementy do swojego serwisu społecznościowego, który już teraz przypomina spory kombajn. Nowy wygląd Notatek publikowanych przez użytkowników sugeruje, że Facebook tworząc swój własny internet szykuje zamach na platformę Medium i inne miejsca w sieci, gdzie internauci mogą blogować.

Co prawda większość z nas nie lubi reklam, ale istnieją formaty reklamowe, które potrafią nie być szczególne uciążliwe. Reklam tego typu używa chociażby największy portal społecznościowy na świecie, Facebook. Ten jednak niebawem zaktualizuje swoje portfolio formatów promocyjnych także o takie, które będą mogły wywołać złość użytkownika.

Twórcy filmów, którzy lubią od czasu do czasu ukraść czyjś materiał, powinni zrezygnować z YouTube’a i przerzucić się na Facebooka. Gwarantuję, nic im nie grozi. Facebook jest rajem dla osób, które do tematu praw autorskich podchodzą z przymrużeniem oka.

Z iloma znajomymi na Facebooku rzeczywiście utrzymujesz kontakt? Czy wśród kilkuset osób, przyjętych przez ciebie do grona internetowych przyjaciół, są tacy, o których nic nie wiesz, począwszy od tego, że nie pamiętasz kiedy i gdzie ich poznałeś, a skończywszy na tym, że nie wiesz, co robią na co dzień w życiu, co lubią? Trudno nie zakładać,...

Kuba Wojewódzki dobrze sobie radzi w mediach społecznościowych. Jego facebookowy fanpage “Kuba Wojewódzki - Król TVN” lubi blisko 600 tys. osób, a konto na Instagramie obserwuje ponad 65 tys. użytkowników. To bardzo dobre wyniki, jak na polskie realia.

Jaki ten Facebook wspaniały. Buduje drony żeby zapewnić ludziom dostęp do Internetu. Projekt Internet.org do którego podłączyły się wielkie firmy, w tym np. Ericsson, Nokia, Samsung czy Qualcomm dostarcza darmowy Internet w krajach rozwijających się. Jak mówi Zuckerberg, dostęp do sieci jest kluczowy dla krajów, gdzie ludzie nie mają wielu możliwości zarabiania i podnoszenia się z biedy. Jakie to wszystko piękne.

Co łączy Yelpa, Zyngę, Groupona i Twittera? To, że są to spółki notowane na giełdzie oraz to, że większość z nich jest nierentowna lub ma wielkie problemy z generowaniem zysków dla inwestorów. Co jeszcze? To, że są to podmioty z tzw. sektora serwisów społecznościowych, które wchodziły na giełdę z miliardowymi wycenami.

Zakończył się tegoroczny Przystanek Woodstock, czyli 21. edycja największego festiwalu muzycznego w naszej części świata. Chociaż sam jeżdżę do Kostrzyna nad Odrą aby na kilka dni w roku odsapnąć od Internetu, cyfrowych kalendarzy i powiadomień, to organizatorzy zadbali o to, by użytkownicy uzależnieni od sieci nie doświadczyli syndromu odstawienia.

Nie znoszę zwłaszcza ostatnio, bo czat ciągle zawodzi i wpadam w paranoję, że nie mam połączenia z Siecią. Zresztą to tylko jeden z wielu powodów, dla których Facebook potrafi uprzykrzyć życie. Tak naprawdę jest ich o wiele więcej i są one związane bardziej z aspektem społecznym serwisu. Bo tam, gdzie są ludzie, zawsze musi być coś, co zawiedzie. Po prostu.

Kwartalne wyniki Facebooka wskazują, że finansowo społecznościowy gigant ma się bardzo dobrze i choć wielu chce twierdzić inaczej, daleko mu do „kończenia się”. Z jednej strony działalności Mark Zuckerberg musiał się jednak tłumaczyć inwestorom, czekającym na to, aż złote jajo zniesie inna kura - Messenger.