To mógł być jeden z bardziej uroczych rynków w Polsce. Przegrał z betonozą
Betonozą, która się przepoczwarzyła. Choć nadal rządzi beton to przykryty jest namiastką zieleni. Nowa, udawana nie-betonoza dobrze się maskuje, ale to tylko pozory.
Prąd będziemy teraz trzymać w ścianach. Fotowoltaika będzie opłacalna jak nigdy
Naukowcy z słynnego MIT pracują nad niezwykłym rozwiązaniem, które zamieni ściany naszych domów w akumulatory. Badacze wykorzystują do tego dwa prastare materiały.
Nowy dom wybudujesz z... fusów kawowych. Przełomowe odkrycie
Naukowcy z Uniwersytetu RMIT w Australii opracowali beton, który jest o 30 proc. mocniejszy od standardowego. To dzięki… kawie. I bynajmniej nie chodzi o to, że badacze odkryli coś nowego po wypiciu tego wspaniałego napoju, lecz o to, że beton będący ich dziełem jest mocniejszy po dosypaniu do niego kawy. A konkretnie mówiąc – fusów kawowych.
Ten beton pochłania zanieczyszczenia z powietrza. Chcą robić z niego drogi
Beton fotokatalityczny, bo o nim mowa, może w niedalekiej przyszłości służyć nie tylko jako nawierzchnia drogowa, ale jako materiał oczyszczający powietrze z zanieczyszczeń wytwarzanych przez jeżdżące po nim samochody.
Znaleźli sposób na pozbycie się dwutlenku węgla. Robią z niego beton
W obliczu trwającej katastrofy klimatycznej każde działanie zmierzające do obniżenia poziomu emisji dwutlenku węgla do atmosfery jest na wagę złota. Naukowcy wspominają nawet, że nie wystarczy obniżać, ale nawet należy CO2 z atmosfery usuwać. A gdyby tak z dwutlenku węgla coś wyprodukować? Kanadyjska firma CarbonCure dodaje go do betonu.
Najgłupszy betonowy twór roku: pomnik drzewa na pozbawionym drzew placu
Betonoza jest zjawiskiem znanym od lat, ale chyba dopiero w tym roku zrozumieliśmy jak wielki to problem. Media społecznościowe co rusz piętnowały nieudane rewitalizacje rynków, a dbający o środowisko pokazywali, do czego takie remonty prowadziły: np. smażąc jajka na rozgrzanej betonowej powierzchni. Inni w tym absurdzie poszli krok dalej i na pustym placu docenili drzewo, stawiając przyrodzie… pomnik.
Postawili pomnik drzewa na betonowym placu. Teraz się tłumaczą
Groteskowy na pierwszy rzut oka pomnik zadziwił, rozśmieszył i przeraził – wszystko to jednocześnie. Jan Mencwel, autor książki „Betonoza”, złapał się za głowę, że ktoś w Wieleniu postawił takiego potworka. Miasto na to: do nie do końca tak, jak myślicie.
To może być koniec betonozy. Konserwatorzy zabytków: w miastach ma być więcej zieleni
To bardzo ważny apel, bo wreszcie nie tylko aktywiści i mieszkańcy zwracają uwagę na problem. Przede wszystkim to urząd zadba o zabytkowe tereny. Jeśli jakieś władze miasta zechcą chwycić za topory, będzie można powołać się na generalną konserwator zabytków prof. Magdalenę Gawin.