Rybołowy zadomowiły się w gnieździe na stacji bazowej. Każdy może je podejrzeć
Sensacyjne odkrycie – opisuje swoją reakcję Orange. To kolejny niezwykle ciekawy przypadek, kiedy technologia pomaga środowisku.
Gniazda coraz częściej montowane są na stacjach bazowych. Dzięki temu możemy podglądać życie ptaków i obserwować, co się u nich dzieje. A dzieje się, oj i to sporo, co pokazała niedawno przyjaźń puszczyków i pustułek.
Teraz Orange informuje o innym radosnym odkryciu. Operator zdecydował się odbudować gniazdo rybołowa na swojej stacji. Jak relacjonuje na blogu Orange wcześniejsza wersja miała „wątłe podstawy” i silne wiatry były poważnym zagrożeniem.
Zbudowaliśmy wieniec z materiału zgromadzonego przez rybołowa i osadziliśmy gniazdo na platformie, dającej stabilną podbudowę. Pracę zakończyliśmy przed sezonem lęgowym i powracające z migracji ptaki zastały już odnowione lokum
- opisuje swoje działania operator.
Powracające rybołowy szybko się zadomowiły. A że przy okazji operator zamontował kamerę, to możemy podglądać parę na stacji bazowej w Rościcach. Niestety w momencie pisania tekstu solidna, imponująca konstrukcja jest pusta, ale za to sporo dzieje się na innych stacjach. Warto zerknąć i poobserwować.
Na Spider's Web piszemy o tym, jak technologia może pomagać zwierzętom:
Naprawa gniazda była bardzo ważna
Orange podkreśla, że populacja rybołowów w Polsce jest niewielka i liczy dosłownie kilkadziesiąt sztuk. Monitoring Ptaków Polskich precyzuje: „sukces lęgowy populacji lęgowej rybołowa wykazuje umiarkowaną tendencję spadkową, natomiast produktywność populacji wzrasta”.
Dlatego radość była spora, kiedy dwa lata temu technicy zobaczyli gniazdo na stacji bazowej. A już rok później pojawiły się pisklęta. W końcu to jeden z najrzadszych lęgowych ptaków szponiastych w Polsce, a w tym przypadku zadomowił się poniekąd dzięki rozwojowi technologii.