Budują drapacz chmur, jakiego jeszcze nie było. To będzie najwyższy budynek z drewna na świecie
Dotychczasowe wieżowce z drewna mogły imponować samym wyglądem czy techniką wykonania, ale brakowało im najważniejszego – wysokości. I nie chodzi tu o potrzebę rywalizacji i prześciganie się na metry, ale jeśli budowle z drewna mają być prawdziwą alternatywą, muszą oferować podobne wymiary co konkurencja. I w Australii chcą pokazać, że to już możliwe.
Wieżowiec C6, który ma zostać wybudowany w Perth, będzie mierzył 192,2 m. A to już jest wysokość pozwalająca znaleźć się choćby w dziesiątce najwyższych budowli w Polsce – właśnie tyle mają wieżowce Złota 44 i Rondo 1 w Warszawie.
Ambicję Australijczyków najlepiej pokazują dotychczasowe rezultaty osiągane przez drewniane wysokie budynki. Póki co nie były w stanie podrapać chmur, co najwyżej mogły im się jedynie odgrażać. Najwyższy do tej pory ma 86,5 m i znajduje się w Stanach Zjednoczonych. W Szwajcarii stanąć ma blok o wysokości 100 m, ale zakończenie inwestycji planowane jest dopiero na 2027 rok. Szwajcarzy mogą ścigać się z Australijczykami o to, kto będzie pierwszy, ale to raczej tylko nagroda pocieszenia, skoro rekord zostanie pobity z sporym zapasem.
Do wzniesienia C6 wykorzystanych zostanie 7400 metrów sześciennych drewna
Drewno będzie pochodziło z 600 sosen. Tu od razu rodzić się może pytanie, czy wykorzystanie tego surowca na tak dużą skalę faktycznie jest ekologiczne. Inwestor zaznacza, że posadzi nowe drzewa, ale doskonale wiemy, że potrzeba czasu, nim urosną. Na dodatek z badań wynika, że stare lepiej radzą sobie z takimi zjawiskami jak susza. Te nowe są słabsze, a co za tym idzie nie pomagają aż tak bardzo w walce ze zmianami klimatycznymi.
Zwolennicy drewnianego budownictwa mówią, żeby patrzeć długofalowo. W opublikowanym w 2022 roku raporcie PKO na temat wykorzystania drewna w budownictwie mogliśmy przeczytać, że wg wyliczeń Krajowej Agencji Poszanowania Energii S.A. (KAPE) ślad węglowy w całym cyklu życia budynku drewnianego jest o 25 proc. mniejszy niż budynku murowanego.
Biorąc pod uwagę etap wytworzenia wyrobów budowlanych użytych do wznoszenia budynku "ślad węglowy budynku drewnianego jest ponad 80 proc. mniejszy niż budynku murowanego". Guardian przypomina, że sama produkcja cementu to 8 proc. wszystkich emisji dwutlenku węgla na świecie rocznie.
W przypadku C6 nie wszystko jednak będzie z drewna, ale mieszczący 200 mieszkań budynek i tak ma mieć ujemną emisję dwutlenku węgla.
Na Spider's Web piszemy też o innych imponujących budowlach:
W Polsce też buduje się z drewna
Nie na taką skalę, jak chcieliby tego niektórzy – według architektów problemem jest to, że 95 proc. przepisów przeciwpożarowych jest na wyrost i to one utrudniają otrzymanie zgody – ale np. w ubiegłym roku w Jaworznie stanął drewniany biurowiec.
Budownictwo modułowe nie jest niczym nowym. Wyjątkową natomiast jest nasza ambicja wprowadzenia do przestrzeni miejskich drewnianych, wielokondygnacyjnych konstrukcji. Nie musimy sięgać po zagraniczne rozwiązania, mamy technologię gruntownie opracowaną i przetestowaną na Politechnice Śląskiej, pozwalającą budować szybko, bezpiecznie i ekologicznie. Moduły powstają w laboratoryjnych warunkach, na stołach produkcyjnych wykonanych według autorskiego projektu. Ich wymiary charakteryzują się dokładnością wykonania co do milimetra. Wyróżnikiem tej technologii jest przede wszystkim wytrzymałość potwierdzona doskonałymi wynikami a także dostępność, łatwość jej montażu. Krótki czas prefabrykacji, bazowanie na powtarzalnych modułach wytworzonych wcześniej i składowanych w magazynie, pozwala skompletować konstrukcję pod zamówienie w zaledwie kilka dni
– mówił Radosław Bańkowski, współtwórca systemu i Dyrektor Handlowy Wood Core House.
Być może takie projekty jak te w Australii i fakt, że kolejne rekordy są bite spowoduje, że również w Polsce więcej inwestorów otworzy się na pomysły z drewna.