REKLAMA

Ściereczka do czyszczenia od Apple’a kosztowała 99 zł. Kosztowała...

Apple od zawsze było marką luksusową. Przez długi czas zarówno komputery, smartfony, jak i tablety były bardzo drogie. Przez chwilę rynek dogonił Apple cenami, przez co marka z Cupertino stała się rozsądnie wyceniona. W tym roku Apple postanowił odstawić konkurencję. I to po całości.

apple m2 pro max ultra extreme m3 2022 mac mini macbook imac
REKLAMA

Na praktycznie każdej tegorocznej premierze Apple najwięcej emocji wzbudzają nie same sprzęty, a jego ceny. Podczas gdy produkty przechodzą ewolucję, ceny przechodzą istną rewolucję.

REKLAMA

Gdy Apple zaprezentował nowe MacBooki Air z chipem M2, to znacząco podrożał nie tylko nowy komputer, ale także model, który on zastępował. Już wtedy miłośnicy Apple po cichu liczący na obniżki modelu z rocznym już chipem M1 mogli tylko westchnąć. Nie dość, że nie doczekali się obniżki, to doczekali się podwyżki.

Czytaj dalej:

Przed wrześniową konferencją Apple, na której zwyczajowo prezentowane są nowe smartfony, co uważniejsi klienci Apple wiedzieli już, że na obniżki cen nie ma co liczyć. Co więcej, spodziewając się premiery iPhone’a 14, niektórzy przed premierą kupowali jeszcze zeszłorocznego iPhone’a 13 - tak na wszelki wypadek, gdyby po konferencji miał zdrożeć. Ci, którzy tak zrobili postąpili właściwie, bowiem jeszcze w dniu prezentacji nowych iPhone’ów, stare zaliczyły podwyżkę o kilkaset złotych.

Czytaj dalej:

Tak samo zresztą było w październiku z premierą iPadów. Nowe okazały się dużo droższe, od starych, a stare… droższe od samych siebie sprzed kilku godzin.

Czytaj dalej:

Ściereczka z nową, wyższą ceną

 class="wp-image-1901987"

Czym innym jest jednak wzrost cen sprzętu, a czym innym jest wzrost cen akcesoriów, które cóż… nie opierają się na zaawansowanych technologiach, nie dostają nowych procesorów, nie są wykonywane w technologii 3 czy 5 nanometrów.

REKLAMA

Kiedy Apple w ubiegłym roku wprowadził do asortymentu „specjalną”, absolutnie wyjątkową ściereczkę do czyszczenia ekranu, przez media przetoczyła się fala rozbawienia. Apple wszak za kawałek szmatki zażądał niemal 100 zł, co - przyznacie - jest ceną astronomiczną i zupełnie nieuzasadnioną. Obstawiam, że większość osób, które zdecydowały się na jej zakup, zrobiła to ironicznie.

Tymczasem okazuje się, że ściereczka także zaliczyła wzrost ceny. Jeżeli zatem właśnie zmierzacie do sklepu Apple w celu nabycia oryginalnej ściereczki do czyszczenia z wytłoczonym logiem Apple i dzierżycie w ręku dumnie banknot z Władysławem Jagiełło, to wykonajcie zwrot w tył i wróćcie do domu po jeszcze jeden banknot z Bolesławem Chrobrym. Cena ściereczki właśnie wzrosła do 119 zł. Pozostawmy to bez komentarza. Jeżeli bowiem zamierzaliście kupić ściereczkę za 99 zł, to te 20 zł więcej raczej nie zmieni waszych zamiarów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA